Za dalszymi pracami nad obywatelskim projektem ustawy o ochronie mienia bezdziedzicznego „STOP447” opowiedziały się kluby PiS i PSL-Kukiz15. KO i Lewica są za odrzuceniem projektu. Konfederacja apelowała o jego jak najszybsze przyjęcie, zapewniając, że nie jest antysemicki.
----------------------------------------------------------------------------------------
Projekt zaczyna się od deklaracji, że roszczenia względem mienia bezdziedzicznego Rzeczpospolita Polska uznaje za "bezzasadne i rażąco niesprawiedliwe". W preambule od razu podkreślono, że "Rzeczpospolita Polska kieruje się prawem, a w tym obowiązującymi w Polsce zasadami prawa własności i prawa spadkowego" i że "uznaje roszczenia reprywatyzacyjne spadkobierców oraz instytucjonalnych właścicieli" .
Po wstępie mamy konkretne przepisy, które określają, jak państwo ma się zachować w przypadku wysunięcia roszczeń o mienie bezdziedziczne zarówno względem instytucji publicznych, jak i osób fizycznych.
Proponowane przepisy zakazują podejmowania czynności zmierzających do zaspokojenia podobnych roszczeń, w tym prowadzenia negocjacji, zawierania ugód czy uznawania roszczeń i powództw, wrażania zgody na mediację oraz przyznawania związanych z tym świadczeń pieniężnych, czy rzeczowych. Roszczenia o mienie bezdziedziczne nie mogą też podlegać potrąceniu o zobowiązania.
Wszelkie rozpoczęte postępowania o mienie bezdziedziczne mają zostać umorzone, również te w postępowaniu cywilnym, gdzie obie strony zgodziły się na ich prowadzenie, czy w trybie administracyjnym. Ustawa zakazuje osobom reprezentującym Polskę wyrażania zgody na rozstrzyganie roszczeń w arbitrażu międzynarodowym.