Senat? Dajmy się opozycji pocieszać. Ważniejsze, co dalej
data:17 listopada 2019     Redaktor: ArekN

 
Radość opozycji jest ogromna: mają Senat! Plany są bardzo ambitne- może nawet utworzenie czegoś w rodzaju alternatywnego Sejmu, produkującego ustawy bez mocy prawnej, ale za to z poparciem słusznych mediów?

 
Przemówienia nowego marszałka wskazują na zdecydowane przeszacowanie rangi pełnionej funkcji. Wyraźnie przebija przez nie myśl: jesteśmy ostatnim w Polsce szańcem demokracji i zamierzamy to udowodnić. W praktyce politycznej będzie to zaewne oznaczać rzucanie rządowi i Sejmowi kłod pod nogi, próby możliwie najszerszego wykorzystania potencjału Senatu, być może działania wykraczające poza ustawowe kompetencje drugiej izby parlamentarnej.
 
Opozycji umyka fakt, że jak najbardziej demokratycznym ciałem, wybranym w wyborach powszechnych, jest również Sejm Rzeczypospolitej Polskiej; nie należy zapominać również o stanowisku Prezydenta RP. Układ sił w Senacie jest z punktu widzenia kultury politycznej dosyć kuriozalny, ponieważ partia, która otrzymała najwięcej głosów spychana jest na margines, natomiast szeroką koalicję tworzą partie rzekomo niepowiązane programowo oraz "niezależni" senatorowie. Spoiwem gwarantującym przewagę jest oczywiście antypisowski front działań, ważniejszy od programów, poglądów gospodarczych czy międzynarodowych.
 
Nie ma się jednak czego obawiać. Senat generalnie nie posiada dużej władzy; być moe podjęte zostaną jakieś histeryczne próby obstrukcji działań Sejmu czy rządu, ale po jakimś czasie wygasną. Przewaga opozycji jest naprawdę bardzo krucha i wydaje się raczej niemożliwa pełna zgodność działań w dłuższym okresie czasu.
 
Odrębną kwestię stanowi pozycja Prawa i Sprawiedliwości na polskiej scenie politycznej. Ta partia uzyskała rekordową liczbę głosów, co nie przełożyło się na dalsze umocnienie się w roli hegemona. Cztery lata temu punkt wyjściowy był lepszy wskutek szczęśliwego zbiegu okoliczności, czyli nieprzekroczenia progu wyborczego przez mniejsze partie- obecnie w Sejmie reprezentowane są wszystkie liczące się ugrupowania. Spowodowało to, mimo lepszego wyniku w liczbie uzyskanych głosów, zaledwie zachowanie stanu posiadania i konieczność zmierzenia się z Lewicą z jednej strony a Konfederacją z drugiej. Może to gorzej a może lepiej- niektóre postulaty będą mocniej wybrzmiewać, wielu nie będzie już można zbyć milczeniem. Cała reszta zależy od umiejętnej gry politycznej, opanowanej zresztą przez rządzącą formację w stopniu co najmniej dobrym.
 
Cztery lata przed nami i kolejna nadzieja na reformę sądownictwa, reformę medialną i szereg innych ważnych dla Polski posunięć. W kwestiach gospodarczych spodziewać się należy raczej kontynuacji niż rewolucji; wielką niewiadomą stanowią pozostałe obszary aktywności. Wieszczenie wypalenia władzy jest przedwczesne, ale na ewentualne bardziej zdecydowane posunięcia raczej poczekamy do maja.
 
AN





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.