Marek Baterowicz: PARALIZATORY  MÓZGU
data:16 listopada 2019     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

 
 

W nr.10 br. krakowskiego “WPIS-u” ( http://e-wpis.pl/pl/paralizatory-mozgu)Leszek Sosnowski analizuje sytuację w Polsce po wyborach i stwierdza, że było to kolejne Pyrrusowe zwycięstwo obozu patriotycznego nad obozem cudzoziemskim, na co złożyło się kilka przyczyn. Jak zauważył Autor „stratedzy obozu cudzoziemskiego od dawna posługują się z kliniczną niemal metodycznością truciznami zaburzającymi procesy myślowe milionów „jednostek” czyli Polaków, a przy tym w przekazie o rzeczywistości stosuje się fragmentaryczność i zniekształcenia.” ( koniec cytatu). Widać to istotnie w relacjach wielu stacji TV, gdzie stosuje się wybrane migawki i niezwykłe skróty wypowiedzi, także relacje z gruntu okaleczone. Wszystko rozbija się więc o media, które PiS miał repolonizować i odbić, tymczasem tak się nie stało i media w cudzych rękach ( a zwłaszcza cudzoziemskich) sprzyjają przeciąganiu wyborców w stronę obozu targowiczan. I – jak pisze pan Sosnowski – nasza świadomość wraz z tożsamością zostały w polskim narodzie poważnie zaburzone”. Ergo, działają owe „paralizatory mózgu”. To i tak cud, że patrioci ( mając słabe media) wygrali z targowiczanami, którzy w sferze medialnej są potentatami. Ale zwycięstwo to Pyrrusowe...I Autor porównuje ten „sukces” do wyniku 1:0 w meczu futbolowym, dodając, że taki wynik z wybitną drużyną byłby dobry, lecz „wygraliśmy z zespołem trzecioligowym i to znajdującym się w strefie spadkowej”. Faktycznie, bo tak można określić tych wielbicieli UW ( geremkowców – więc beton PZPR-u), PO ( czyli Platformy OLIGARCHÓW, bo przecież nie Obywateli!), PSL czyli Partyjki Sługusów Lewicy, czy wreszcie SLD ( Stronnictwo Leninowsko-Dymokratyczne, bo od Dym-okracji), w którym to stronnictwie zgredy z PZPR-u wysiadują wańki-wstańki. Czy te wybory były demokratyczne, jeśli prawica nie ma dostępu nawet do bilbordów!?   PiS wygrałby wyżej, gdyby warunki medialne były wyrównane, niestety były wyjątkowo niesprzyjające dla patriotów. Pan Sosnowski słusznie wytyka też nadmierną łagodność PiS-u czyli „postawy potulnych baranków na najbardziej chamskie ataki antypolskich mediów, bo są one przełykane przez rządzących bez skrzywienia – jakby byli masochistami” ( koniec cytatu). I mnie razi to od dawna, zastanawiam się wtedy czy aby nasz rząd nie jest ulepiony z plasteliny ? Autor podaje też przykład z bliskiego poletka, chodzi o niezwykle skandaliczną ( a nawet kryminalną) wypowiedź senatora Fedorowicza z PO, który straszy swoich partyjnych kolegów  represjami do trzeciego pokolenia ( „zaryzykowanie swojego życia, swoich dzieci i wnuków”) w razie, gdyby jakiś członek Platformy...przeszedł do PiS-U! Na marginesie powiedzmy sobie, że takie olśnienia rzadko są chyba szczere, wystarczy wspomnieć najnowszą wypowiedź Gowina, który chce bronić ideologii gender niczym Rejtan! Ale dlaczego senator PO grozi swoim kolegom śmiercią w razie zmiany sztandaru ? Ani to demokratyczne, a na pewno brzmi niczym bolszewicki wyrok. Autor ujął to dowcipnie: „Ostatnio senator Fedorowicz wcielił się w postać Wieszatiela...”  Po tak karygodnej pogróżce rzecznik PiS-u wyjąkał zaledwie :”Oczekiwalibyśmy wycofania się z tych słów...”, a rację ma Autor: po słowach Fedorowicza powinna być draka na całą Europę, niech wiedzą za Odrą kto naprawdę łamie demokratyczny obyczaj. Przecież wiemy – a pisze to i pan Sosnowski – że gdyby taka wypowiedź jak Fedorowicza padła z ust polityka PiS-u, byłby natychmiast krzyk na całą Europę! Dziwna bierność PiS-u nie wróży najlepiej, tolerancja zła jest nawet grzechem. Autor cytuje też pytanie młodych małżeństw: „Co stanie się z naszymi dziećmi i wnukami za kilka, kilkanaście lat ?”  ( w tym wypadku chodzi o zagrożenie ze strony par odmieńców, które chcą deprawować czy adoptować dzieci) . Sosnowski konkluduje: „13 października parlament polski został zatruty”. Niestety, to prawda. Więcej ciekawy czytelnik znajdzie w nr.10 „WPIS-u”, gdzie polecam też inne świetne artykuły jak „Rektorzy – obrońcy gender” ks. prof. Jana Szymczyka czy „Fałszywa historia jest mistrzynią fałszywej polityki”  prof. Ryszarda Kantora. Albo świetny artykuł Adama Sosnowskiego o dwóch noblistach ( Handke i Tokarczuk), także piękny tekst dr Moniki Makowskiej o Chopinie – i wiele innych. Fantastyczny numer „WPIS-u”, to pismo może wyleczyć zagubionych peerelczyków z tej zwichrowanej tożsamości, ale czy im na tym zależy? Wolą niestety dalej czepiać się proporczyków z KOD-u i biegać w koszulkach z „konstytucją” TW Alka-Kwaśniewskiego!

                                                                                                                          Marek Baterowicz

 

 

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE



 
 
Marek Baterowicz, ur.1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.(www.polskacanada.com/aux-vents-conjures-par-marek-batter





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.