Janusz Andryszak: Czy wzrost najniższych wynagrodzeń ograniczy rozwój polskiej przedsiębiorczości?
data:15 września 2019     Redaktor: ArekN

 
Analiza rządowego projektu wzrostu najniższych wynagrodzeń, zawierająca potencjalne zagrożenia dla polskiej gospodarki oraz porównanie z rozwiązaniami stosowanymi w Stanach Zjednoczonych.
Za nadesłany materiał dziękujemy.

 

Przyjęcie przez Radę Ministrów projektu podwyższenia minimalnej płacy do kwoty 2600 zł. w 2020 r. z dalszą perspektywą jej wzrostu w kolejnym roku do 3000 zł., oraz do 4000 zł. za trzy lata, skłania do przeprowadzenia analizy, jaki wpływ dynamiczny wzrost płac będzie wywierał na małe przedsiębiorstwa i na ich udział w wytwarzaniu polskiego PKB. Uwzględniając kryteria determinujące wzrost minimalnego wynagrodzenia stosowane w krajach wysoko rozwiniętych, należy zauważać ryzyka zaistnienia negatywnych efektów podwyższania płac, które mogą ujemnie wpłynąć na strukturę i wzrost gospodarki Polski.

 

Na zamożność pracownika wpływa zarówno jego wynagrodzenie za wykonywaną pracę, opodatkowanie dochodów, jak też dopłaty państwa premiujące oczekiwane zachowania. Wysokość wynagrodzenia pracownika powyżej minimalnej płacy zależy od pracodawcy i stanowi jego koszt, lecz jego opodatkowanie, jak i ewentualne państwowe dopłaty, zależą już wyłącznie od państwa, które ustalając wysokość najniższej płacy, kwoty dochodu bez opodatkowania, wielkość stawek podatku i progów podatkowych, jak też wielkość dopłat państwa, powinno stwarzać optymalne warunki do zrównoważonego rozwoju gospodarki we wszystkich jej sektorach, ograniczając ryzyka wystąpienia zagrożeń w przyszłości.

 

Nadmierne obciążanie kosztami pracy przedsiębiorców prowadzić może do redukowania części pracowników i sugerowania im przez pracodawców akceptacji mniej formalnego sposobu zatrudnienia, z pominięciem opodatkowania i wnoszenia składek na emeryturę. Nadmierne obciążanie podatkami oraz obowiązkowymi składkami pracowników, sprzyja natomiast akceptacji przez nich nielegalnej pracy, powodując w obu przypadkach ujemny wpływ na gospodarkę państwa. Ustalenie optymalnych relacji pomiędzy kosztami pracy ponoszonymi przez pracodawcę, oraz obciążeniami pracowników, dokonywane powinno być więc nie na drodze optymistycznych zamierzeń, lecz na podstawie wnikliwych analiz danych makroekonomicznych, które tylko w określonych warunkach pozwalają podnieść najniższe wynagrodzenie, redukując negatywny wpływ tych działań na przedsiębiorstwa.

 

W Stanach Zjednoczonych, gdzie produkt krajowy brutto (PKB) wytwarzają w prawie 80 % małe i średnie przedsiębiorstwa, dokonywana jest ciagła analiza danych określających zarówno ilość powstających nowych firm w tym sektorze, jak też liczbę przedsiębiorstw ulegających likwidacji. Jeśli ilość nowych małych i średnich przedsiębiorstw przewyższa ilość firm kończących swoja działalność, to może nastąpić wzrost najniższej płacy, która podnoszona jest umiarkowanie, z prawem jej podwyższenia w poszczególnych stanach. Od lipca 2009 r. federalna płaca minimalna wynosi 7,25 USD za godzinę pracy, lecz w większości stanów jest ona podwyższona, z wprowadzonym niekiedy zróżnicowaniem w zależności od ilości pracowników zatrudnianych przez firmę, jak i wartości wytworzonej przez firmę produkcji lub świadczonych usług. Ma to na celu ochronę małych firm przed nadmiernym obciążeniem wynikajacym z kosztów legalnego zatrudniania pracowników.

 

Rekompensatę dla pracowników za utrzymywanie niskiego minimalnego wynagrodzenia, stanowi, podnoszona każdego roku, kwota wolna od federalnego podatku dochodowego, która w 2009 r. wynosiła 9350 USD, a w 2018 r. 12.000 USD, czyli uległa podwyższeniu o ponad 28 %. Wzrosły także dopłaty państwa dla osób z małymi zarobkami z programu Earned Income Credit, który premiuje legalne zatrudnienie za niewielkie wynagrodzenie. W 2009 r. maksymalna dopłata z tego programu dla osób samotnych wynosiła 457 USD, która przysługiwała przy rocznych zarobkach 7500 USD, a w 2018 r. osoby takie mogły otrzymać najwyższą dopłatę w kwocie 519 USD przy zarobkach 8500 USD. Posiadanie dzieci znacznie podnosiło te kwoty i osoby samotne posiadające troje dzieci otrzmywały w 2009 r. 5657 USD przy zarobkach 16.450 USD, a w 2018 r. 6431 USD przy zarobkach 18.700 USD. Dla pełnych rodzin z trojgiem dzieci dopłaty w powyższych kwotach były należne przy zarobkach, odpowiednio: w 2009 r. 21.450 USD, a w 2018 r. 24.350 USD.

 

Zastosowane w Stanach Zjednoczonych rozwiązania jednoznacznie wskazują, że poziom najniższego wynagrodzenia nie jest jedynym czynnikiem wpływajacym na dochody netto pracowników, a zaniechanie jego podwyższania może być rekompensowane zmianami w kwocie dochodu wolnej od podatku, jak również bezpośrednimi dopłatami państwa, które pracownicy otrzymują po rozliczeniu podatku dochodowego. Stabilizacja kosztów pracy wynikająca z powyższych działań, pozwala pracodawcom zarówno na rozwój firm, oraz tworzenie nowych miejsc pracy, jak też na redukcję zjawiska nielegalnego zatrudnienia.

 

Zmiany w przedstawionych kwestiach, dokonywane są w Polsce diametralnie odmiennie. Od 2009 roku, kwota dochodu wolna od podatku pozostaje w tej samej wysokości, która wynosi 3091 zł. natomiast podwyższana jest w każdym roku wielkość minimalnej płacy. Wzrost najniższego wynagrodzenia obciąża pracodawców, utrudniając rozwój drobnym przedsiębiorcom, co powoduje, że małe i średnie firmy rodzinne wytwarzają tylko 20 % polskiego PKB, stanowiąc czterokrotnie mniejszy udział w tworzeniu PKB niż podobne firmy w USA. Odzwierciedleniem tego jest niekorzystna struktura portfela kredytowego banków w Polsce, gdzie wartość kredytów konsumpcyjnych i hipotecznych jest prawie dwukrotnie większa od wartości kredytów przeznaczonych na działalność gospodarczą, podczas gdy aktywa banków w USA wykazują ponad dwa razy wyższą wartość kredytów wydanych dla przedsiębiorców, niż dla gospodarstw domowych. Niekorzystną strukturę poglebiają również wymogi kredytowania ustalane przez banki, które łatwiej jest spełnić do uzyskania kredytu hipotecznego na zakup mieszkania z przeznaczeniem na wynajem, niż do uzyskania kredytu na rozpoczęcie lub rozwój realnej działalności gospodarczej.

 

Od stycznia 2020 roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 2600 zł. miesięcznie lub 17 zł. za godzinę pracy, co będzie stanowić ponad połowę najniższej płacy w Stanach Zjednoczonych. Przed wprowadzeniem w życie następnych zapowiedzianych podwyżek byłoby wskazane, aby kwota dochodu wolna od podatku, stanowiła także połowę kwoty wolnej od podatku stosowanej w USA przy aktualnym najniższym wynagrodzeniu, która powinna wynosić pomiędzy 18.000 zł. a 24.000 zł. Zaniechanie realizacji zapowiedzianej w exposé premier Beaty Szydło słusznej podwyżki kwoty wolnej od podatku do 8000 zł. skutkuje obecnie koniecznością podwyższenia tej kwoty nawet trzykrotnie. Podniesienie kwoty wolnej od opodatkowania do takiego poziomu zwiększałoby wynagrodzenie netto każdemu pracownikowi o prawie 300 zł. stabilizując koszt zatrudnienia dla pracodawców.

 

Stabilność kosztów zatrudnienia pracowników pozostaje dla przedsiębiorców jednym z głównych czynników determinujących o dalszym rozwoju przedsiębiorstwa. Szczególne znaczenie tej stabilności zauważane jest w małych i średnich przedsiębiorstwach, które funkcjonują w oparciu o rodzimy kapitał, inwestując uzyskiwane zyski w rozwój firm, w czego następstwie tworzne są miejsca pracy. Przedsiębiorstwa te, w odróżnieniu od firm zagranicznych, związane są bardziej z rodzimym rynkiem i nie będą wycofywać kapitału podczas pogorszenia koniunktury gospodarczej. Dlatego też kraje o wyższym rozwoju, podczas dokonywania podwyżek minimalnej płacy, szczególną uwagę zwracają na skutki tych zmian dla małych i średnich przedsiębiorstw, dążąc, aby udział tych przedsiębiorstw w wytwarzaniu PKB był możliwie największy, gdyż stabilizuja one gospodarkę państwa.

 

Zwiększenie kwoty dochodu niepodlegającej opodatkowaniu stymuluje wzrost legalnego zatrudnienia, powiększając wskaźnik zatrudnienia, który określa odsetek osób w wieku produkcyjnym będących czynne zawodowo. W Polsce wskaźnik ten wzrastał przez trzy ostatnie lata wraz ze spadkiem bezrobocia, uzyskując na koniec 2018 r. wielkość 68 %, jednakże w pierwszym półroczu 2019 r. systematycznie zaczął się obniżać do poziomu 67,2%. Jeśli trend spadkowy utrzyma się też w dwóch następnych kwartałach, to można wnioskować, że już teraz przy obecnym poziomie najniższej płacy wynoszącym 2250 zł. część pracodawców zmieniła pracownikom formę zatrudnienia na mniej oficjalną. Może więc dziwić, że pomimo tych danych podwyższono najniższe wynagrodzenie na rok 2020 z ustalonej już kwoty 2450 zł. na 2600 zł. pomijając korektę kwoty dochodu bez podatku.

 

Wzrost najniższej płacy przy niskiej kwocie dochodu wolnej od podatku będzie zachęcać do nielegalnego zatrudnienia, gdyż profity finansowe z tego procederu będzie uzyskiwał zarówno pracownik jak i pracodawca, podczas gdy powiększana kwota wolna od podatku zmniejsza atrakcyjność takiego zatrudnienia dla pracownika, żądającego legalnej pracy. Podwyższanie kwoty dochodu wolnej od podatku ma więc na celu redukcje nielegalnego zatrudnienia, co w efekcie zwiększa zarówno liczbę osób płacących podatki dochodowe, jak też wnoszących składki emerytalne, pozwalające uzyskać świadczenie emerytalne.

 

Nadmierne obciążanie rodzimych przedsiębiorców kosztami zatrudniania pracowników, będzie zmniejszać ich udział w wytwarzaniu polskiego PKB, którego wzrastającą część będą tworzyć przedsiębiorstwa zagraniczne, transferujące zyski do swoich krajów, oraz spółki Skarbu Państwa, traktowane jako miejsce lukratywnych stanowisk dla rządzących. Biorąc pod uwagę, że przez 15 lat uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej, zagraniczne przedsiębiorstwa prowadzące działalność gospodarczą na terenie Polski wytransferowały za granicę ponad 800 mld zł. to istnieje zagrożenie, że przy malejącym udziale polskich przedsiębiorców w tworzeniu PKB, nastąpią większe rozbieżności danych statystycznych z realiami, gdyż wartość PKB w przeliczeniu na mieszkańca przewyższy faktyczny stan zamożności Polaków, którego rzeczywisty poziom zależy nie tylko od wzrostu PKB, oraz nominalnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, które obecnie wyplacane jest aż dla 14 % zatrudnionych, lecz również od kosztów utrzymania, na które główny wpływ ma opodatkowanie towarów, usług i dochodów, jak tez kwota dochodu wolna od podatku.

 

Zauważając, że wzrost najniższej płacy skłania zawsze pracodawców do nieoficjalnego zatrudniania pracowników, natomiast wzrost kwoty dochodu wolnej od podatku zachęca pracowników do żądania od pracodawców legalnego zatrudnienia, należy zweryfikować ogłoszone zamierzenia, których pochopna realizacja może przynieść negatywne efekty.

Janusz Andryszak

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.