Janusz Andryszak:  Czy program 500 + i zerowy PIT do 26 lat powstrzyma młodych przed emigracją?
data:02 lipca 2019     Redaktor: Anna

Rozszerzany obecnie program Rodzina 500 plus, oferujący świadczenia w wysokości 500 zł. na dziecko wprowadzony został w celu zwiększenia dzietności w polskich rodzinach, co w dłuższej perspektywie miało ukształtować bardziej korzystne proporcje ilościowe pomiędzy osobami pracującymi zawodowo i wnoszącymi obowiązkowe składki do ZUS, a osobami pobierającymi świadczenia emerytalne oraz rentowe od tego ubezpieczyciela. Zwolnienie z obowiązku wnoszenia podatku dochodowego dla osób w wieku do 26 lat ma na celu ułatwienie startu życiowego dla młodych osób, wchodzących na rynek pracy, co powinno bardziej związać te osoby z rodzimym rynkiem pracy i zniechęcać do trwałej emigracji w celu podjęcia zatrudnienia w innym kraju. Oceniając szansę na skuteczność tych rozwiązań, należy ustalić główną przyczynę emigracji młodych Polaków, wykazując zasadność podjęcia działań uzupełniających, których powyższe programy nie realizują.

Suma wypłaconych świadczeń beneficjentom programu Rodzina 500 plus, korzystającym z programu od początku jego wprowadzenia w kwietniu 2016 r. osiągnie w lipcu 2019 r. kwotę 20 tys. zł. na dziecko, z dalszą możliwością jej wzrostu do 108 tys. zł. Marginalna sprzedaż Rodzinnych Obligacji Skarbowych, stanowiąca zaledwie 0,155 % wydawanych na program środków, wskazuje, że beneficjenci programu nie wykazują chęci wspierania własnego państwa, poprzez zakup oferowanych specjalnie dla nich obligacji skarbowych, a otrzymane każdego miesiąca środki wydawane są tylko na bieżące potrzeby. Powiększa to wprawdzie, wewnętrzny popyt dynamizując doraźnie polski wzrost gospodarczy, oraz zwiększa wpływy budżetowe z podatku VAT, lecz nie stymuluje tworzenia oszczędności na okres po zakończenia wypłacania świadczenia. Niechęć do oszczędzania na przyszłość pozwala prognozować, że następne lata wypłacania świadczeń z tego programu, nie będą powodować wśród beneficjentów zwiększonej dbałości o stan finansów swoich dzieci w dorosłym już wieku. Młodzi pełnoprawni obywatele, tracąc finansowe wsparcie państwa po ukończeniu 18 lat, staną wobec realnych wyzwań dorosłego życia związanych z pracą, perspektywą uzyskania mieszkania, warunkami do założenia własnej rodziny, otrzymania godziwej emerytury, które razem wpłyną na decyzje o pozostaniu w Polsce lub emigracji.
 
Spośród powyższych kwestii, dla młodych osób rozważających zasadność czasowej lub stałej emigracji, główne znaczenie mają szanse na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, a w tym zakresie sytuacja w Polsce nie uległa poprawie. Wzrost wynagrodzeń nie nadąża za wzrostem cen mieszkań, program Mieszkanie plus, który miał udostępniać tanie lokale mieszkalne na wynajem, zaspokaja nikły odsetek występujących potrzeb, a rosnąca ilość niezasiedlonych mieszkań wskazuje na niewłaściwe wykorzystanie istniejących zasobów mieszkaniowych, które traktuje wielu nabywców jako lokata kapitału. Zwiększa to popyt, który napędza wzrost cen powyżej możliwości młodych osób chcących założyć rodziny.
 
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2018 r. oddano do użytku 185.170 mieszkań przy wzroście o 6828 mieszkań w stosunku do roku 2017, co stanowiło 3,8 %. Pomimo tego wzrostu, popyt w dalszym ciągu przewyższa podaż, gdyż zaledwie trzecią część nowych mieszkań nabywają młode osoby, dla których jest to pierwsze mieszkanie. Większa podaż nowych mieszkań nie jest w stanie zaspokoić potrzeb mieszkaniowych młodych osób, gdyż nabywanie wielu mieszkań jako tezauryzacja oszczędności staje się coraz szerszym zjawiskiem. Szkodzi to osobom młodym, które z powodu niedostępności cenowej mieszkań muszą emigrować za granicę, oraz całej gospodarce, która traci źródło finansowania ze środków zamrożonych w niezasiedlonych mieszkaniach, będących w posiadaniu osób fizycznych, oraz deweloperów utrzymujących wysokie ceny mieszkań.
 
Ze względu na odmienną specyfikę finansowania gospodarki przez sektor bankowy oraz kapitałowy, kraje wysoko rozwinięte, za pomocą systemu podatkowego oddziałują na podatników aby w sektorze bankowym, który finansuje sprawdzone juz przedsięwzięcia gospodarcze, znajdowało się około 60 % zgromadzonych przez ludność oszczędności, a w sektorze kapitałowym, finansującym na rynku akcji i obligacji innowacyjne projekty, znajdowało się około 40 % tych oszczędności. Do ograniczenia kierowania oszczędności na rynek nieruchomości mieszkalnych, powodującego wzrost cen mieszkań i domów, w krajach wysoko rozwiniętych stosowany jest szeroko podatek od wartości nieruchomości mieszkalnych, którego efektem jest nieopłacalność posiadania niezasiedlonych mieszkań.
 
W moim artykule z października 2016 r. zatytułowanym: Czy w Polsce powinien zostać wprowadzony podatek od wartości nieruchomości? jak też w artykule noszącym tytuł: Czy podatek od wartości nieruchomości komercyjnych należy uzupełnić podatkiem od wartości nieruchomości rezydencyjnych? z lutego 2018 r. uzasadniłem konieczność podjęcia działań powodujących obniżenie cen mieszkań, poprzez wprowadzenie podatku od wartości nieruchomości mieszkalnych, uwzględniającego zarówno progresję podatku, jak i wartość nieruchomości nie objętą podatkiem, przypadającą każdemu domownikowi. Sugerując progresję podatku w wysokości 0,5 % wartości nieruchomości mieszkalnej dla pierwszego miliona tej wartości, jak też następnie 1 %, 2 % i 3 % dla drugiego, trzeciego i czwartego miliona wartości nieruchomości, a także wartość wolną od tego podatku dla dorosłego domownika w kwocie 500 tys. zł. i 250 tys. zł. dla dziecka, wskazałem, że taki podatek obciążałby firmy deweloperskie oferujące wysokie ceny sprzedaży mieszkań, jak i osoby fizyczne posiadające niezasiedlone mieszkania, albo domy o znacznej wartości, w których zamieszkuje niewiele osób. Efektem tego podatku byłoby zwiększenie podaży niezasiedlonych obecnie mieszkań, powodujące spadek cen nieruchomości mieszkalnych, co ułatwiłoby nabywanie tych mieszkań przez osoby młode, planujące założenie rodziny.
 
Brak tego podatku będzie powodował ciągły wzrost cen mieszkań, w następstwie dużego popytu na mieszkania zamożnych osób posiadających kilka mieszkań, co będzie skłaniać młode osoby do emigracji, gdyż przy strukturze płac w Polsce, gdzie 14% zatrudnionych zarabia minimalne wynagrodzenie, a 40 % pracujących otrzymuje wynagrodzenie do 120 % najniższej płacy, nie stać ich będzie na tak drogie mieszkania. Wolniejszy będzie także wzrost polskiej gospodarki, gdyż inwestowanie oszczędności w niezasiedlone mieszkania zamiast w rynek kapitałowy, ograniczać będzie innowacyjność projektów gospodarczych, z powodu niewielkich zasobów finansowych na rynku akcji i obligacji korporacyjnych.
 
Skierowanie inwestowanych obecnie w niezasiedlone mieszkania środków finansowych na rynek kapitałowy, dałoby źródło finansowania dla nowych projektów gospodarczych, co tworzyłoby nowe miejsca pracy. Rozwój rynku kapitałowego zwiększałby też wartość inwestycji kapitałowych dla uczestników dobrowolnych planów emerytalnych, w tym też dla uczestników wprowadzanych obecnie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wzrost wynagrodzeń jak i wzrost wartości zainwestowanych środków w PPK, wraz ze spadkiem cen mieszkań spowodowanym podatkiem od wartości nieruchomości, dawałoby młodym osobom realne szanse na uzyskanie kredytu hipotecznego na 30 lat zanim ukończą 35 lat, wykorzystując możliwość dokonania wewnętrznej pożyczki z PPK na wniesienie wkładu własnego, żądanego w bankach do udzielenia kredytu hipotecznego na zakup mieszkania.
 
Przedstawiony wyżej podatek od wartości nieruchomości, spowodowałby więc nie tylko oczekiwany przez młode osoby spadek cen mieszkań, zwiększając ich szansę na własne lokum, lecz także spowodowałby przekierowanie znacznych środków zainwestowanych pasywnie w niezasiedlonych mieszkaniach, na rynek bankowy i kapitałowy, który realnie finansuje inwestycje gospodarcze. Zachętą do skierowania środków wycofanych z rynku nieruchomości na rynek kapitałowy mogłoby być także obniżenie podatku od dochodów kapitałowych z obecnych 19 % na 18 %, co zrównałoby stopę tego podatku z podatkiem od dochodów uwzględnianych w zeznaniu podatkowym PIT. Ułatwiałoby to likwidację w przyszłości podatku od dochodów kapitałowych i opodatkowanie tych dochodów na zasadach ogólnych, poszerzając obowiązek składania zeznań podatkowych na wszystkich podatników, co stosowane jest szeroko w USA i w innych krajach wysoko rozwiniętych.
 
Według danych Ministerstwa Finansów, zadłużenie Skarbu Państwa w ciągu 40 miesięcy od stycznia 2016 roku wzrosło o 144 mld zł. dając średni miesięczny wzrost o 3,6 mld zł. Do zahamowania wzrostu zadłużenia konieczny jest więc większy wzrost gospodarczy, gdyż spłatą tego długu obciążone zostaną młode osoby, które nie mając wpływu na jego utworzenie ponosić będą konsekwencje błędnych decyzji podejmowanych w przeszłości. Młode osoby mogą więc nie odczuwać zobowiązania względem własnego kraju, skoro był on zadłużany na większe kwoty niż przekazywano na dzieci w programach wsparcia dla rodzin i skoro dla nich znalezienie odpowiedniego zatrudnienia, nabycie mieszkania, założenie rodziny, oraz wypracowanie emerytury będzie trudniejsze niż w przeszłości.
 
Zarówno program Rodzina 500 plus, jak i zwolnienie z podatku dochodowego osób do wieku 26 lat, nie zatrzyma młodych Polaków w kraju, jeśli mieszkania pozostaną dla nich niedostępne, a projekty tanich mieszkań na wynajem pozostaną tylko niezrealizowanymi obietnicami. Najbardziej z miejscem pobytu wiąże młode osoby długoterminowy kredyt hipoteczny, jak też dzieci w wieku szkolnym uczęszczające do lubianej przez nie szkoły. Jeśli zdolność kredytowa młodych Polaków nie będzie im pozwalać na zakup mieszkań w Polsce, to kredyty takie uzyskają oni za granicą, na zakup mieszkań w innych krajach, a ich dzieci uczyć się będą w szkołach innego państwa, dla których nie będzie to już obce państwo, ale państwo z którym zwiążą na stałe swoją przyszłość osobistą i zawodową.
 
Spadek cen mieszkań w następstwie wprowadzenia progresywnego podatku od wartości nieruchomości rezydencyjnych, uwzględniającego wartość nieruchomości wolną od tego podatku dla każdego domownika, ułatwiłby młodym osobom uzyskanie kredytu na zakup mieszkania, powstrzymując przed emigracją, dlatego też po przekształceniu użytkowania wieczystego we własność, należy wprowadzić powyższy podatek, gdyż za kilka lat dzieci na które państwo wypłaca świadczenie z programu Rodzina 500 plus i zwalnia z podatku do 26 roku życia, wyemigrują z Polski, z powodu braku możliwości zakupu mieszkania.
Janusz Andryszak
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.