Projekt Wołyń 2019. ReAkcja  - Zaproszenie na obóz letni
data:02 lipca 2019     Redaktor: Anna

Stowarzyszenie Solidarni 2010 Oddział Terenowy Lublin jak co roku wspiera swoim uczestnictwem tę akcję i  zachęca  do udziału w Letnim Obozie na Wołyniu. Dołącz do grona uczestników! Szczegóły i program wyjazdu poniżej.

Wołyń 2019. ReAkcja
 
Program obóz wakacyjny / 9 – 24 sierpnia 2019
 
9 sierpnia (piątek) / Lublin – Dołhobyczów – Tarnopol
Wyjazd o godz. 8.30 z placu przy Środowiskowym Hufcu Pracy 3-18 w Lublinie, ul. Łabędzia 15;
/ zakwaterowanie grupy; szkoła podstawowa w Taurowie
 
10 sierpnia (sobota) / Taurów
/ grupa główna Taurów: prace porządkowe na cmentarzu w Taurowie i w Kozłowie
/ grupa wędrowna Tarnopol: prace na cmentarzu w Kozłowie
/ grupa wędrowna Tarnopol po pracy zakwateruje się na terenie parafii pw. Bożego Miłosierdzia w Tarnopolu
 
11 sierpnia (niedziela) – dzień wolny
Obie grupy wędrowne realizują wspólnie program obozu; wycieczka krajoznawcza do Zbaraża lub Trembowli (przedpołudnie), zwiedzanie Tarnopola (popołudnie); zmęczeni, starcy, choćby mieli tylko 20 lat i Hrabia oraz dzieci pod opieką dorosłej kadry mogą zostać na terenie obozu
 
12 sierpnia (poniedziałek)
/ grupa główna Taurów: prace porządkowe na cmentarzu w Chodaczkowie Wielkim i w Horodyszczach
/ grupa wędrowna Tarnopol: prace na cmentarzu w Romanówce, Romanowym Siole i w Kujdańcach
 
13 sierpnia (wtorek)
/ grupa główna Taurów: prace porządkowe na cmentarzu w Zabojkach i w Draganówce
/ grupa wędrowna Tarnopol: prace na cmentarzu w Łozowej i w Szlachtyńcach
 
 
14 sierpnia (środa)
/ grupa główna Taurów: prace porządkowe na cmentarzu w Załoźcach i w Berezowicy Małej, zapalenie zniczy na cmentarzu w Ihrowicy
/ grupa wędrowna Tarnopol: prace na cmentarzu w Strusiowie
 
15 sierpnia (czwartek) – dzień wolny / Taurów – Tarnopol– Wiśniowiec – Krzemieniec
Święto państwowe (Święto Wojska Polskiego) i kościelne (Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny). Udział we Mszy Św. dla chętnych.
Obie grupy po śniadaniu przejeżdżają na teren szkoły podstawowej w Wiśniowcu – kwatera grupy głównej. Grupa wędrowna zostanie zakwaterowana w Hotelu Edem w Krzemieńcu.
 
16 sierpnia (piątek)
/ grupa główna Wiśniowiec: prace porządkowe na cmentarzu w Wiśniowcu i Wiśniowcu Starym oraz w miejscu pamięci narodowej (studnia-masowa mogiła na terenie prywatnej posesji w Wiśniowcu Starym)
/ grupa wędrowna Krzemieniec: prace na cmentarzach w Krzemieńcu (polskim i mieszanym, gdzie znajduje się m. in. grób Salomei Becu, matki Juliusza S.)
 
17 sierpnia (sobota)
/ grupa główna Wiśniowiec: prace porządkowe na cmentarzu w Ostrogu
/ grupa wędrowna Krzemieniec: prace porządkowe na cmentarzu w Szumsku
 
18 sierpnia (niedziela) /
Wiśniowiec – Krzemieniec – Dubno – Szkliń Przejazd grupy na teren nowej kwatery; Szkliń. W programie dnia przewidziano
zapalenie zniczy na cmentarzu w Dubnie oraz zwiedzanie Łucka, stolicy województwa wołyńskiego (obie miejscowości znajdują się na trasie przejazdu z Krzemieńca do Szklinia).
 
19 sierpnia (poniedziałek) Szkliń – Rożyszcze
/ grupa główna Szkliń: prace porządkowe na cmentarzu w Skurczach i w Nieświczu
/ grupa wędrowna Rożyszcze (wydzielenie grupy, która przeniesie się na kwaterę do parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Rożyszczach); prace na cmentarzu w Rożyszczach
 
20 sierpnia (wtorek)
/ grupa główna Szkliń: prace porządkowe na cmentarzu w Beresteczku; zapalenie zniczy w miejscu pamięci narodowej w Kupowalcach
/ grupa wędrowna Rożyszcze: prace porządkowe na cmentarzu w Hołobach i w Mielnicy
 
21 sierpnia (środa)
/ grupa główna Szkliń: prace porządkowe na cmentarzu w Koniuchach; zapalenie zniczy w miejscu pamięci narodowej na terenie dawnego polskiego cmentarza w Horochowie
/ grupa wędrowna Rożyszcze: prace na cmentarzu w Chobutach
 
22 sierpnia (czwartek)
Dzień wolny od pracy, a co będzie się działo to Niespodzianka obozowa
 
23 sierpnia (piątek)
/ grupa główna Szkliń: prace porządkowe na cmentarzu w Radziechowie
/ grupa wędrowna Rożyszcze: prace porządkowe na cmentarzu w Kiwercach i w Gaju, miejscu ekshumacji Polaków przeprowadzonej w roku 2013
 
24 sierpnia (sobota)
Szkliń – Rożyszcze – Kowel – Luboml – Dorohusk – Lublin
Powrót do Polski. Po drodze, na trasie do Dorohuska uczestnicy obozu po raz ostatni podczas tegorocznego pobytu na Wołyniu zapalą znicze na polskich cmentarzach Wołynia (Kowel, Luboml).
 
Epilog
„Przez to i tylko przez to trwaliśmy wśród żywych
Czego nie znajdą w naszych nekrologach…”
Thomas Stearns Eliot, Ziemia jałowa
 
Projekt Wołyń 2019. ReAkcja jest kontynuacją działań rozpoczętych na Ukrainie w roku 2008 i kultywowanych rokrocznie. Jego idea sprowadza się do wspólnej (międzypokoleniowej i międzynarodowej) akcji porządkowania polskich cmentarzy na Ukrainie i ukraińskich w Polsce. Jedenaście lat temu na pierwszy obóz pojechała nas grupka 18 osób. Dzisiaj, na wakacyjne obozy przyjeżdżają Polacy z całego kraju i z emigracji, dzisiaj ta grupa liczy blisko 150 uczestników. Z czasem idea porządkowania polskich nekropolii rozlała się szerzej na byłe Kresy Rzeczypospolitej i od kilku lat mini obozy organizujemy na Białorusi i Litwie.
Inicjatorami wołyńskich wyjazdów młodzieży z Lubelszczyzny na Wołyń był dr Leon Popek, Naczelnik Wydziału Kresowego Instytutu Pamięci Narodowej oraz dr Piotr Gawryszczak, Lubelski Wojewódzki Komendant Ochotniczych Hufców Pracy.
Głównymi organizatorami tegorocznego obozu na Wołyniu są lubelskie instytucje: Fundacja Niepodległości i Ochotnicze Hufce Pracy. Jak co roku wspiera nas parafia pw. Świętego Krzyża w Lublinie, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie, Lubelskie Środowisko Żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, Towarzystwo Przyjaciół Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej oraz Stowarzyszenie Solidarni 2010. Partnerem projektu jest: Konsulat Generalny RP w Łucku. Projekt jest realizowany dzięki środkom finansowym Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i Senatu RP.
Dlaczego Wołyń? Bo na Wołyniu jest najwięcej zapomnianych cmentarzy… Podczas tych wyjazdów porządkujemy cmentarze i miejsca pamięci w: Ostrówkach, Zamosteczu, Jankowcach, Lubomlu, Rymaczach, Przewałach, Łukowie, Turzysku, Kupiczowie, Radowiczach, Niebrzydowie, Wierzbicznie, Werbie, Bielinie, Kowlu, Zasmykach, Przebrażu, Koszyszczach, Hołobach, Chobutowie, Mielnicy, Jeziornej, Rożyszczach, Gaju, Skurczach, Nieświczy, Koniuchach, Horochowie, Krzemieńcu, Dubnie, Kupowalcach, Szumsku, Ostrogu, Beresteczku, Wiśniowcu, Wiśniowcu Starym, Kozłowej, Taurowie, Horodyszczach, Chodaczkowie Wielkim, Szlachtyńcach, Płotyczy, Berezowicy, Załoźcach, Kujdańcach, Romanówce, Romanowym Siole, Ihrowicy, Zabojkach, Draganówce, Strusiowie… Te cmentarze to miejsca spoczynku legionistów Komendanta Piłsudskiego, żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej, ofiar rzezi na Wołyniu dokonanej przez OUN-UPA, to groby żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK… W większości anonimowe, bezimienne, polskie. Czas między założeniem cmentarza Legionów (Kościuchnówka, 1916 rok), a wydzieleniem kwatery żołnierzy Armii Krajowej (Rymacze, 1944 rok) to czas jednego ledwie pokolenia. A grobów tyle, że kilka można by nimi obdzielić…
Sierpniowy obóz jest kulminacją naszych działań. Poprzedza go cykl realizowanych zadań, których celem jest przygotowanie uczestników do udziału w projekcie (prelekcje i wykłady, warsztaty; filmowe, fotograficzne, historyczne, także z zakresu inwentaryzacji cmentarzy oraz rajdy piesze i samochodowe), natomiast po jego zakończeniu prolongata działań kresowych sprowadza się do organizacji akcji porządkowania ukraińskich cmentarzy w Polsce, promocji realizowanych projektów (przygotowanie folderu poświęconego jednemu z wybranych cmentarzy, wydanie kalendarza bądź okolicznościowych koszulek), zbiórki zniczy na cmentarze kresowe oraz przygotowania wystawy dokumentującej całoroczny dorobek zrealizowanych zadań. W projekcie biorą udział Polacy i Ukraińcy, ludzie młodzi i młodsi, pracoholicy i bezrobotni, uczniowie i studenci, emeryci i renciści, pasjonaci i abnegaci, potomkowie wołyńskiej ziemi i ludzie, którzy żadnych korzeni kresowych nie mają, ba, tych jest zdecydowana większość. W minionym roku najmłodszy uczestnik wyprawy miał lat 10, zaś najstarszy 85. Niech ten fakt świadczy, że sztafeta pokoleń wciąż trwa. Że historia Kresów nie zakończyła się w roku 1945…
Nie wiem czy na Wołyń macie daleko czy blisko, nie wiem czy Wam się tam spodoba czy nie, nie wiem czy zechcecie wrócić później… ale wiem jedno; jeśli po latach ktoś Was zapyta; co robiliście w sierpniu 2019 roku? – to będziecie pamiętać. Dla tych którzy zostaną w domach Ten sierpień będzie za kilka lat białą plamą, której nie wywoła wspomnienie ukryte gdzieś w trzewiach ludzkiej duszy ani kolor tynku na suficie. I jeśli jutro, pojutrze lub za lat parę siądziecie w jakiś spokojny wieczór przy kominku, ognisku lub na steranej, domowej kanapie to uśmiechniecie się uśmiechem dziecka na wspomnienie Tamtej przygody. Może rację miał Andrzej Stasiuk gdy próbował to wyklarować natarczywemu dziennikarzowi; „Kurde, ciekawszy po prostu jest ten wschód…” A może rację miał Blaise Pascal gdy stwierdził: „wszystkie kłopoty ludzi biorą się stąd, że nie umieją oni usiedzieć spokojnie we własnym domu”. Tylko co nam później zostanie wspominać; widok z okna, telenowelę czy kolor tynku na suficie?
 
„Dłoń umarłego wzywa łaski głazu
Pod migotaniem spadającej gwiazdy…”
Thomas Stearns Eliot, Wydrążeni ludzie
 
Kiedy pierwszy raz ruszaliśmy na Wołyń w 2008 roku, nawet przez chwilę nie pomyślałem, że nie wrócimy już stamtąd nigdy. Że Wołyń zatrudni nas na Zawsze w służbie Przeszłości. Był ciepły, sierpniowy dzień jakich w roku jest na tyle dużo by nie zawracać sobie głowy ich zapamiętywaniem…
Pierwszymi kwaterami na tegorocznym szlaku będą Tarnopol – Taurów. Stąd (podobnie jak z kolejnych kwater; Krzemieniec – Wiśniowiec, Rożyszcze – Szkliń) będziemy codziennie wyruszać do położonych w pobliżu cmentarzy. Już drugiego dnia wzorem lat poprzednich spośród uczestników obozu zostanie wydzielona grupa główna i grupa wędrowna. Wybór przydziału zależy od chęci każdego z uczestników. Podział na grupy ułatwia nam prowadzenie prac na cmentarzach i kwaterunek. Niewiele jest bowiem miejsc na świecie, które mogą bez logistycznego zamętu przyjąć 150 osób. Obóz oprócz wielu innych aspektów ma też walor surwiwalowy, lecz mimo to liczba miejsc siedzących przy jadalnym stole czy kabin prysznicowych musi choć trochę odpowiadać potrzebom głodnych i brudnych uczestników wyprawy, choć w przypadku tych drugich płci męskiej, wiem z doświadczenia, że jedna kabina prysznicowa w zupełności wystarcza. I jeszcze się żalą, że trzeba daleko chodzić… 
Dostęp do prądu jest nieograniczony (ładowarki do telefonów, laptopów, aparatów fotograficznych, kamer itp.), lepiej wygląda sytuacja z zasięgiem; nie zawsze jest! Inna sprawa to koszty połączeń telefonicznych z Polską; Ukraina to strefa poza Unią Europejską w związku z tym koszty rozmów międzynarodowych (ok 5 zł za minutę) i esemesów (ok. 3 zł za jedną wiadomość) są niemałe; ale ma to swoje plusy – ludzie mniej gadają przez telefon.
W przypadku gdy w programie podano więcej niż jedną nazwę miejsca pracy oznacza to podział grupy na sekcje i równoległą pracę na dwóch lub więcej cmentarzach. Skład osobowy grup może się zmieniać w zależności od chęci każdego uczestnika obozu. Grupy (główna i wędrowna) będą pracować równolegle realizując przydzielone zadania.
Tłustym drukiem zaznaczono miejsca kwaterowania grup (Tarnopol – Taurów / Krzemieniec – Wiśniowiec / Szkliń – Rożyszcze). Startujemy 9 sierpnia o godz. 8.30 z placu przy świetlicy Środowiskowego Hufca Pracy (ul. Łabędzia 15) w Lublinie. Dla śpiochów i nocnych marków istnieje możliwość nocowania w świetlicy w przeddzień wyjazdu. Zbiórkę przed wyjazdem zaczynamy od godz. 6 00. Dozwolone jest zapomnieć sztućców, telefonu, śpiwora, namiotu, pieniędzy, bielizny, okularów, pamiętniczka, chusteczek higienicznych – to wszystko będzie można pożyczyć od uczestników wyprawy lub dostać w obozowym kwatermistrzostwie. Za wyjątkiem paszportu! Wprawdzie naszymi sojusznikami w projekcie są Placówki Straży Granicznej w Dorohusku i w Dołhobyczowie oraz Konsulat Generalny RP w Łucku to mimo takiego zaplecza nie „przerzucamy” zapominalskich przez zieloną granicę.
Sierpniowy obóz ma w zamyśle organizatorów być przygodą i wizytą w salonie świata, którego już nie ma. Czy macie jeszcze czasem możliwość takiego wyboru: mech zamiast dywanu pod nogami, bieżąca woda w rzece miast w kranie, gwiazdy nad głową zamiast żyrandola, czat z żywym człowiekiem przy ognisku zamiast facebooka, hm? I jeszcze jedno; polskość. Kto czuje i rozumie (albo odwrotnie) będzie wiedział o co chodzi. Kto chce spróbować nie znajdzie lepszej szkoły i kadry. Ludzie, którzy uczestniczą w projekcie są najlepszymi nauczycielami tego co polskie, tego co zostawiła nam, „późnym wnukom” II Rzeczpospolita. Dzięki nim historia Kresów trwa...
W każdy dzień wolny od prac porządkowych (niedziele, święto Wniebowzięcia NMP i święto Wojska Polskiego) uczestnicy obozu mogą, ale nie muszą uczestniczyć w programie rekreacyjno-edukacyjnym (wycieczki krajoznawcze, pobyt nad wodą, dzień-niespodzianka).
Istnieje możliwość dołączenia do grupy w trakcie trwania obozu (codziennie kursują z Lublina autobusy do Kowla, Łucka, Krzemieńca i Tarnopola skąd możemy odbierać dojeżdżających uczestników) lub wcześniejszego wyjazdu z obozu (w tym przypadku odwozimy uczestników na dworzec autobusowy w miejscach kwaterowania grup lub do najbliższych miejscowości, skąd można dotrzeć do Lublina lub innych miejscowości docelowych w Polsce).
Powrót (24 sierpnia) do Lublina planowany jest na godz. 16 00. Część uczestników jest spoza Lublina. Chcąc ułatwić im dalszą podróż zobowiązani jesteśmy do umożliwienia im w miarę wczesnego dotarcia na dworzec autobusowy lub kolejowy w Lublinie w celu uzyskania połączeń komunikacyjnych z rodzinnymi miejscowościami.
Organizatorzy projektu Wołyń 2019. ReAkcja zapewniają wszystkim uczestnikom obozu zakwaterowanie, wyżywienie i ubezpieczenie na terenie Ukrainy oraz transport z Lublina na Wołyń i z powrotem w pojazdach opłaconych przez organizatorów (wynajęte autobusy lub busy). Organizatorzy nie zwracają kosztów przejazdu pojazdami prywatnymi lub środkami komunikacji międzynarodowej (autobusy kursowe, pociągi), którymi uczestnicy projektu docierają lub wyjeżdżają w trakcie trwania obozu.
To już nasza dwunasta wyprawa na Wołyń. Przez te lata nawiązaliśmy serdeczne kontakty z lokalnymi władzami ukraińskimi i mieszkańcami odwiedzanych przez nas miejsc. Współpracujemy z polską i ukraińską Strażą Graniczną, Konsulatem Generalnym RP w Łucku, Towarzystwami Kultury Polskiej na Wołyniu i Podolu, młodzieżowymi organizacjami ukraińskimi… Ale tak naprawdę w tej sztafecie pokoleniowej liczy się tylko ten uścisk ręki, jaki wymieniamy z wielkimi duchami naszej przeszłości.
 
 
Projekt dofinansowano ze środków:
Senatu Rzeczypospolitej i Funduszu Inicjatyw Obywatelskich
 
 
Kontakt do koordynatora projektu: Jacek Bury, tel. +48 508 323 498 lub +380 938 850 566
mail jackbary@vp.pl
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.