Drodzy Panstwo,

Czas na walkę przy progu każdej polskiej szkoły.

W latach 80. ubiegłego wieku, kiedy przyjechalam do Kanady, były jeszcze masowe protesty przed klinikami aborcyjnymi Morgentalera.
Katolicy i hierarchia Koscioła aktywnie walczyli z przemysłem śmierci.

Potem obserwowałam po jednej stronie-słabnące zaangażowanie katolickich rodziców i jeszcze wyraźniejsze słabnięcie hierarchii, a po drugiej-coraz większe zaangażowanie ogromnych pieniędzy i lobbystów, a w końcu-całego aparatu państwa, wielkich nazwisk i korporacji, zawsze kiedy do władzy dochodzili liberałowie w Kanadzie i demokraci w USA. Obecnie "konserwatyści" w 3/4 lub w większej skali popierają także aborcję i w znacznym stopniu eutanazję.

W 2015 roku liberalne kobiety, Minister Edukacji Liz Sandals i Premier Kathleen Wynne, firmowały wprowadzenie do ontaryjskich szkół obowiązkowego programu straszliwej deprawacji dzieci już od 4 roku życia. Opór rodziców był duszony wszelkimi sposobami. Był jednak słaby liczebnie i systematycznie malał, a pomimo próśb kierowanych do hierarchii, łącznie z Watykanem, został faktycznie zignorowany przez Kościół Katolicki. Były nawet katolickie organizacje, oficjalnie desygnowane przez Kościół, które reformę wspierały.

Obecnie, mimo konserwatywnych władz w Ontario, mamy nadal niezmieniony program w szkołach, aborcję i eutanazję na życzenie, wejście do toalet publicznych na uniwersytetach w zależności od tego, kim się płciowo osobiście tego dnia czujesz, nowe zaimki i frontalny, zmasowany atak na unikalny protest prof. Jordana Petersona!  Mamy także niby-katolika, federalnego Premiera Trudeau, odpowiedzialnego za prawdopodobnie najagrasywniejszy na świecie marksistowski genderyzm wojujący, skazywanie na więzienie i inne kary Mary Wagner, Lindy Gibbons, lekarzy i innych chrześcijan występujących pokojowo w obronie wiary.

A w międzyczasie, Premierowi Trudeau Kościół Kanadyjski udziela publicznie Komunii Św. zamiast ekskomuniki.

Jeśli nie nauczymy się na błędach Kościoła w Kanadzie, USA, Europie Zachodniej przypuszczam, że Kościół w Polsce, Polaków i Polskę czeka ten sam los w ciągu najdalej dwóch dekad.

Czy niby-katoliczka, Prezydent miasta Gdańska, mojego miasta, patronująca obrazoburczemu naigrywaniu się z procesji Bożego Ciała spotka się z takim samym brakiem reakcji Kościoła w Polsce, jak Premier Trudeau w Kanadzie?  Czy gdańscy katolicy już teraz wykażą się obojętnością na - ze wszech miar słuszny i absolutnie konieczny - apel pana Krzysztofa Wyszkowskiego o odwołanie w referendum pani Aleksandry Dulkiewicz z urzędu prezydenta miasta, zanim niby-katoliczka wprowadzi wzorem swojego kolegi w Warszawie-przymusową Kartę Deprawacji polskich dzieci w Gdańsku?  

Czy nasze pokolenie potrafi ocalić swoje dzieci i wnuki, tak jak nas ocalili nasi przodkowie?  Czy ktokolwiek z nas może obojętnie stać z boku?  To jest nasze NON POSSUMUS!

Z uszanowaniem,

Lidia Sokołowska-Cybart

Lawyer-linguist

t. (Canada) 416.721.4779

e. lidia.s.cybart@gmail.com