Marek Baterowicz: ZWICHROWANA TOŻSAMOŚĆ
data:24 maja 2019     Redaktor: GKut

Z daleka lepiej widać....

 

Niestety zbyt często różne wydarzenia potwierdzają, że III RP jest państwem o zwichrowanej tożsamości jak to ujęto w publicystyce lat 90-tych ubiegłego już stulecia. Niedawny wybryk posła Nitrasa z PO ( Platformy Oligarchów czy Oszustów – co wychodzi na jedno), który rzucił się na Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, właśnie tę starą diagnozę potwierdza. A nawet dorzuca nowy aspekt: w III RP działają tuziny polityków ( a raczej politruków ) przejawiających poważne odchylenia od normy, świadczących o „zwichrowanej mentalności”. Przykładem są tu przecież sylwetki takiego Palikota, Niesiołowskiego, nawet Bartoszewskiego (też wielu werbalnych ekscesów się dopuścił), Tuska (np. lżył rodziny ofiar smoleńskiego zamachu), Kukiza, Neumanna, Cimoszewicza czy właśnie Nitrasa, a można by dodać i kilka pań o „swawolnym języku”, w tym jedną nawet z „wyższych sfer”! Zachowanie takiego Nitrasa (i jemu podobnych pajacyków ) kompromituje nasz parlament, ale kto tam w PO tym się przejmuje, prawda ? Oni  „po trupach” chcą iść po władzę, zwykłe demokratyczne procesy to nie dla nich! Marzy im się nawet zamach stanu, to fraszka dla partii, która wysłała na śmierć 96 osób w Tupolewie! I ochraniała długo tzw. seryjnego samobójcę – a za wszystkie te niewyjaśnione zbrodnie główną winę ponosi były premier Donald Tusk. Wyniesiony na piedestał w Brukseli i uwielbiany przez PO-dryblasów dyszących żądzą powrotu do grabieży Kraju, kierownik UE robi wszystko byle tylko spełnić ich marzenia. Rzecz skomplikowana, bo jego wsparcie dla idei puczu ( pamiętna jego mowa we Wrocławiu w grudniu 2016)  przekreśla demokrację i łamie konstytucję, a przecież to PO-dryblasy wraz z Donaldem gardłują w jej obronie.

A sytuacja w Polsce i tak skomplikowała się po zamrożeniu reformy Temidy. Sądy i prokuratury pozostawiono w tym samym sosie korupcji, w którym toną od dziesięcioleci. Skutkiem tego państwo i obywatele są bezbronni, wydani dalej na łaskę aferzystów czy pospolitych kryminalistów, którzy zabijają staruszków, podpalają bezdomnych albo gwałcą  dziewczynki. Ci zbrodniarze – zamiast przebywać w odosobnieniu – są często wypuszczani na wolność przed terminem, czemu też sprzyja korupcja. Ergo, państwo jest chore. Rząd PiS-u miał plan oczyszczenia tego bagna, ale układ z pomocą dwóch panów T ( Tusk i Timmermans) oraz intryg Gersdorf zablokował reformę Temidy. Wiele napsuły też prezydenckie weta. I dalej przywódcą oPOzycji jest bohater nierozliczonej afery cmentarnej, niejaki Schetyna, który grozi że kiedyś to on zrobi porządek w Polsce! Byłaby to z pewnością ostateczna ruina państwa i szczątków praworządności, łącznie z likwidacją IPN-u, bo post-komuchów bardzo boli to, że Polacy są przywiązani do narodowej pamięci. Wrogowie Polski chcą nas oderwać od korzeni, wymazać nam archiwum martyrologii i zniszczyć fundament narodowej wspólnoty.

      Korupcja i poczucie bezkarności pchają więc różnych „nitrasów” (ultrasów ) do agresji na Sejm i na tę nieukończoną III RP, trwa eskalacja owej „zwichrowanej tożsamości/ mentalności”. Jest w tym objaw politycznej schizofrenii, która zaraziła proces budowania demokracji po roku 1989 i jakże skutecznie tę demokrację sabotuje od środka. Jeżeli nie przetniemy tego gordyjskiego węzła, szanse na stworzenie nad Wisła ustroju demokratycznego maleją do zera. To reforma Temidy jest punktem wyjścia dla budowy demokracji, zaniechanie tego projektu sprawi, że Polska pozostanie państwem bezprawia i republiką spalikoconych szaleńców, chodzących w aureoli nietykalności i torpedujących szlachetne wysiłki rządu PiS-u, który pracuje nad naprawą tej schizofrenicznej III RP.

    I jak może kierownik UE lekceważyć kodeks karny i stawać w obronie osób, które dopuściły się przestępstw obrażając uczucia religijne zdecydowanej większości narodu? Czy wracamy do czasów bolszewii, która zamykała kościoły? Czy naprawdę wojna z religią jest celem UE ? I dlaczego UE przymyka oczy na niepraworządność, a piętnuje ją tylko wtedy jak służy interesom Brukseli !?

 

                                                                                                                         Marek Baterowicz

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE


 
Marek Baterowicz, ur.1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.(www.polskacanada.com/aux-vents-conjures-par-marek-batter







Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.