Wstańcie z waszych mogił, żołnierze niezłomni,
Rzeczpospolita wzywa do nowej ofiary,
bo dręczą Ją upiory z upadłej epoki.
Nie słyszycie głosu Ojczyzny ? Jej skargi ?
Obudźcie się dla Niej, żołnierze wyklęci,
gdyż z miłości do Niej już raz wy umarli
i był to dar serc waszych – najświętszy –
dla wolności i naszych ojców wiary.
Zasypcie groby własnymi prochami,
bo duch wasz w innych ciałach się obudzi
i wstaniecie z łączki, przebitej dziś kwiatami,
do życia w Odrodzonej z bólu i ułudy...
Choć upiory straszą, nienawiścią pijane,
prowadzą nas jeszcze przodków szable,
czas przeciąć gordyjski węzeł i tę ranę,
by pokoleniom wrócić niegdysiejszą chwałę!
Wstańcie z waszych mogił, żołnierze niezłomni,
by wrogie widma strącić do otchłani,
wtedy oczy przemyją błądzący potomni
i znów ku Polsce serca zwrócą, zbudzeni i dojrzali!
Marek Baterowicz