Marek Baterowicz: BOLID DONALD PRZELECIAŁ
data:06 maja 2019     Redaktor: GKut

Przeleciał z satanistycznym jazgotem Jażdżewskiego przez aulę Uniwersytetu Warszawskiego (przytułku dla lewaków!), lecz w powietrzu pozostał tylko smród spalenizny i europejski odór Jego Ekscelencji, który nie był w stanie przyćmić cudownego zapachu węgierskiego tokaju! 

 

Tzw. „wykład” Tuska ( lokaja Frau Merkel – jak go ładnie przywołał krzysztofjaw ), przebranego w togę akademika nie zachwycił nawet jego starych kibiców. Większy aplauz lewactwa wzniecił chamski atak Jażdżewskiego na Kościół, choć i styl Tuska był miejscami wulgarny. Opisano to już szeroko na blogach, a  z dużą atencją czyta się mądre i wnikliwe  wpisy takich blogerów jak krzysztofjaw, Tadeusz Hatalski, jazgdyni, Zbigniew Kuźmiuk czy foros. Zwracają oni nieraz uwagę na to, że Tusk – sondujący swe szanse na powrót do III RP – popełnił ostatecznie harakiri. Znany z uszczypliwych refleksji były premier tym razem okazał się ordynarny ( nie tylko wobec Orbana ), ale ogólnie mówił „dumerele” ( dumm po niemiecku znaczy głupi) jak np. niby „błyskotliwa” aluzja do konstytucji 3 Maja, a w gruncie rzeczy prostackie kłamstwo. Brak amunicji ? Ważny nabój odebrał mu sam Juncker, z desperacji Tusk chwycił się więc brzytwy. Wypunktowany przez blogerów pewnie kombinuje jak tu znowu szpanować europejskością enuncjacji, o czym sporo mogą powiedzieć i Anglicy skarceni przez Tuska za Brexit.  

     Pośród wielu komentarzy dyskwalifikujących Tuska w jego przymiarkach do powrotu na białym koniu jakoś nikt nie zamieścił podstawowego argumentu: jak może facet – który, rozdzielając wizyty w Katyniu, wysłał na śmierć 96 osób, a potem z Putinem zacierał ślady zbrodni – starać się dzisiaj o udział w polityce Polski ? Tusk nie ma moralnego prawa do startu w prezydenckich wyborach, a nie ma też prawa jako osoba indagowana w prokuraturze w wielu podejrzanych kwestiach. Idzie to jak po grudzie, wiadomo, ale elity prawnicze w III RP pracują przeciwko prawdzie. Przed nami nadal zawetowany projekt reformy Temidy! I w takich warunkach w wymiarze „sprawiedliwości” dalej mogą działać gnidy, a  Tusk byłby jednym z beneficjentów tej sytuacji. I choć wiele zebrało mu się za uszami, może bezkarnie paradować w aulach uczelni lub w Marszach Niepodległości, zbytecznie zapraszany. Trafnie ujął to felietonista Jacek Piekara z „Warszawskiej Gazety” ( 17.XI.2017): „Zaproszenie Tuska na Święto Niepodległości to jak zapraszanie ladacznicy na święto westalek”.  A jako kierownik UE Tusk wykorzystuje swój „europejski pancerz” i występuje w roli mentora, pohukuje lub mizdrzy się, poucza maluczkich niczym gigant w kraju liliputów, kaznodzieja polskości-nienormalności i „obrońca” konstytucji, a zatem protektor kodowców i UB-ywateli RP.   

   Wśród blogerów pogubił się nieco foros pisząc, że ani PO, ani PiS w obliczu wyborów nie przedstawia wizji rozwoju państwa. Ogromne niedopatrzenie: PO w ogóle nie ma takiej wizji, ani programu, to akurat prawda. Natomiast PiS ma nadal w programie wizję naprawy Temidy, wetowanej przez Dudę i ostatecznie zablokowanej pod presją brukselczyków. Projekt reformy Temidy pozostaje jednak dalej celem rządu PiS-u, być może kiedyś z innym prezydentem RP, jeżeli postawa Dudy nie ulegnie zmianie. Ale wróćmy do skandalu w auli UW, który spotkał się z protestem rektora UW. Jażdżewskiego skrytykował  też Kaczyński, minister Gowin, a nawet Schetyna, ale wyłącznie propagandowo, przed wyborami! Inni narazie milczą.  Donald Tusk natomiast z aprobatą poklepał Jażdżewskiego po ramieniu ( lubi satanistów, a nie biskupów! ) po czym jak bolid odleciał do Brukseli. I na pewno nie śpieszył na nieszpory.   

                                                                                                                                  Marek Baterowicz

 

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.