Ostatni transport
Maria Dorota Pieńkowska
Wtedy w każdym transporcie było prawie stu
teraz też tylu zabiera w ostatni lot
gdy nieludzki ląd żąda ofiary
Jej najlepszych dzieci
Matka Boska Katyńska
leci z nimi i staje w smoleńskiej mgle
pod krzyżem
płacze choć widzi przez łzy
jak wstaje z kolan naród
i słyszy w ciszy śmierci
odległy dzwon zmartwychwstania
wieniec zwycięstwa wyjmuje ocalały
z poszarpanych trzewi maszyny
i szepcze do śpiących tak długo rycerzy:
skończył się zły sen
oto Król przybywa
by wyrwać Was z tej ziemi
i zabrać ze sobą
na Wawel
(z tomiku "MIRA CETI", 2011)