Bożena Ratter: Moralne, jeśli tylko służy partii
data:06 lutego 2019     Redaktor: GKut

Na lotnisku w Abu Dhabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie) z megafonów lotniskowych usłyszałem swoje nazwisko. Po chwili znalazł mnie funkcjonariusz, który podał mi telefon. Rozmówca, który przedstawił się jako oficer imigracyjny australijski wypytywał mnie szczegółowo o powód mojej podróży do Australii. Podobne pytania, jak również pytanie o stosunek do aborcji, o kontrowersyjność planowanych wypowiedzi, zadawała bardzo miła pani już na lotnisku w Melbourne, notując odpowiedzi w notesie, który następnie zanosiła do pokoju obok. Domyślam się, że wpłynął jakiś donos do tych służb granicznych – wyjaśniał dwa dni temu Stanisław Michalkiewicz w wywiadzie dla Radia 3zzz.

 

W ostatnim czasie walka o prawdę historyczną  stała się Pana głównym zadaniem- zwraca się dzisiejszego poranka dziennikarka do Stefana Thompsona pytając o „zamieszanie” z symbolem Polski Walczącej w Nowym Jorku. Od kiedy zajmuję się ogromnym zagrożeniem Polski rzadko kiedy coś mnie tak zszokowało jak tak ulotka łącząca znak Polski Walczącej, symbol polskiego ruchu oporu, z symbolami nazistowskimi i neonazistowskimi –odpowiada Stefan.


No cóż, równanie znaku Polski Walczącej, znaku Armii Krajowej z nazizmem i faszyzmem było podstawą do bestialskiego umęczenia, do spreparowanych wyroków śmierci na setkach tysięcy Polaków walczących o wolną, niepodległą Polskę, podstawą do zsyłania ich na Sybir (w czasie trwania wojny i również w PRL), do prześladowania całych rodzin od niemowlęcia do starca, do linczu dokonywanego na nich przez ogłupionych ideologią marksistowską obywateli polskich. A postawy te reprodukują się w kolejnych pokoleniach ubeckich dynastii bo mamy w Polsce do czynienia ze zjawiskiem, które się nazywa dziedziczeniem pozycji społecznej. Dzieci aktorów są aktorami… dzieci sędziów sędziami a dzieci konfidentów zostają konfidentami...taki sam zawód jak każdy inny (Stanisław Michalkiewicz).


Pisała o nich pani sędzia, która po latach dotarła do akt sprawy komendanta MO, żołnierza Armii Ludowej, pracownika tartaku, założyciela komórki ORMO we wsi. Mordowali  żołnierzy AK i rąbali zwłoki by mieściły się w tartakowym piecu. „To nie byli protoplaści Piotrowskiego. Oni byli prostymi chłopakami ze wsi. Dostali buty, jedzenie i władzę do ręki – i już im się w głowie przewróciło. Zapragnęli mieć to z czym walczyli”.

I ich potomkowie, zmanipulowani neomarksistowską ideologią, niczym barbarzyńscy Wandale atakują Sejm, polityków czy dziennikarzy o poglądach innych, niż propagowane przez imperium medialne Michnika A inni zamienili oficerki na markowe garnitury i obuwie, markowe alkohole i złote zegarki, apartamentowce z milionowymi dochodami, konta w zachodnich bankach, pałace, kamienice i interesy w Polsce, w Hiszpanii, Londynie, posady w UE i wciąż nienawidzą Polski i wciąż piszą donosy.  


Jakie są tego konsekwencje?  Takie jak konsekwencje regularnego powtarzania w mediach fałszywego sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”, zrównania obozu polskich ofiar z obozem zbrodniarzy. Jest to powolny ruch i bardzo konsekwentny na przestrzeni lat, a w przyszłości gdy już będzie za późno, gdy już nie będzie świadków tych czasów i będzie coraz łatwiej fałszować historię, to konsekwencje choćby moralne jak w Niemczech. Merkel przyjmuje uchodźców w poczuciu moralnej odpowiedzialności za zbrodnie przodków. Część obowiązku obrony Polski przed zagrożeniem tym spada na Polonię , jest to obowiązek obywatelski, moralny sprzeciwiać się -– odpowiada Stefan, młody Polak, urodzony poza granicami Polski, wychowany w patriotycznej rodzinie myślącej z troską o Polsce, tak jak myśleli nasi pradziadowie.


Naczelnym obowiązkiem MEN, MNiSW, MKiDN, kościoła  i innych instytucji rządowych i pozarządowych była i jest edukacja. Edukacja polityków, dyplomatów, samorządowców, nauczycieli, naukowców, dziennikarzy i zwykłego obywatela, by nie donosili a bronili posiadając merytoryczne, zgodne z prawdą argumenty. Brak ugruntowanych, merytorycznych argumentów powoduje strach, wycofywanie się dla zażegnania konfliktu, pozbawia oręża w walce słownej.  Brak konsekwentnie budowanej od kilkudziesięciu lat w Polsce i na całym świecie wiedzy, jak i przez kogo zaatakowana została Polska, czyją była kolonią i jak została w tym czasie wyniszczona, wyeksploatowana i ograbiona z dziedzictwa narodowego, jak broniła się przed totalitaryzmem niemieckim, sowieckim i nacjonalizmami naszych wschodnich sąsiadów, jak i rodzimym komunizmem, jak sprzeciwiała się ideologii marksistowskiej. Jak Ci, co z wrogami Polski  walczyli prześladowani byli przez komunistów w czasach PRL, jak prześladowano potomków celowo zniszczonej elity polskiej, jak manipulowano umysłami. Z braku wiedzy zezwolenie na kłamliwe oszczerstwa pod adresem Polski, nieumiejętność obrony lub strach przed sprzeciwem a co gorsze, zgoda na dalsze fałszowanie, albo z niewiedzy albo z manipulacji przez wrogów bogatej, suwerennej Polski, manipulacji przez „starszych i mądrzejszych”.


Profesor Kot był bardzo uprzejmy, jednak już przy pierwszym spotkaniu miałem z nim starcie, gdyż zażądał usunięcia  z wojska wszystkich oficerów Legionowych. Oświadczyłem mu, że przy tworzeniu armii przyjąłem zasadę, odrzućmy wszystko co nas dzieli i bierzmy wszystko co nas łączy w pracy, w walce o wolność i niepodległość Polski…Po kilku dniach przyszedł do mnie staruszek Grabski i były członek PPS Jan Szczyrek. Przyszli w tej samej sprawie, to jest z wezwaniem abym całkowicie usunął z wojska tzw. sanację oraz wszystkich oficerów Legionowych. Odpowiedziałem: dziś nie mogę usunąć kolegów, którzy walczyli w roku 1939 i przeszli tę samą gehennę co ja” – pisał Generał Anders, który z tysięcy wynędzniałych więźniów sowieckich obozów koncentracyjnych zesłanych przez marksistowskich zbrodniarzy tworzył Armię Polską. Szkoda, że nie uczyliśmy się tej „wyklętej” w PRL historii.


I dzisiaj nie jest ona powszechna w edukacji, badaniach, publikacjach i mediach publicznych. Wartościowe filmy czy dyskusje tylko w TV Historia nie przyniosą efektów. Dlaczego film Stefana Thompsona to nie produkcja TV Kurskiego, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Spraw Zagranicznych ? Takie filmy należy pokazywać  w placówkach dyplomatycznych i na lekcjach historii, dla nadrobienia zaległości powinny mieć miejsce tysiące takich projekcji każdego dnia i w każdym zakątku świata, i w każdym języku świata. Wzorujmy się na polityce historycznej diaspory żydowskiej. Dziękuję TV Trwam i IPN –owi za dbałość o naszą edukację.


W programie telewizyjnym mniejszości ukraińskiej, wędrówce po  Przemyślu i dolinie Wiaru towarzyszy narracja: Można w ten sposób wędrować po tych okolicach od miejsca do miejsca. Tylko to niektóre osoby prowadzi czasem do niepokojącego pytania. A do kogo należy to dziedzictwo? Kto tu był pierwszy? Wątpliwości czy Bolesław Śmiały napadł na gród Przemyśl, w którym byli protoplaści Polaków czy przodkowie Ukraińców, czy Nestor mówiąc o Lachach miał na myśli Polaków czy przodków Ukraińców, kto tutaj dłużej zamieszkiwał - ma też S. Kryński, autor powieści, która bardzo przypadła do gustu prowadzącym program dla mniejszości ukraińskiej. Szkoda, że ubolewanie nad znajdowanymi w dolinie Wiaru szczątkami zabudowań, elementów cerkwi prawosławnych, kopców, nie jest takie same w stosunku do 2500 wsi polskich ogołoconych nie tylko z mieszkańców przez ich zarzezanie a nie przesiedlenie, ale  ze wszelkiego dziedzictwa materialnego. Jakie będą  konsekwencje braku informacji o skutkach nienawiści nacjonalizmu ukraińskiego do Polski a regularnego pokazywania  w polskich mediach, literaturze, badaniach naukowych tragedii przesiedlenia Ukraińców w tereny, na które wypędzono wskutek II wojny światowej Polaków z ich siedzib na zabranych nam terenach obecnej Ukrainy? Komu na tym zależy?


Na co dzień, w bieżącej chwili komuniści wyznawać będą cyniczny i bezwzględny relatywizm społeczny. Lenin mówił wszak, że „Dobre i moralne jest to, co służy zniszczeniu starego świata i ustanowieniu świata nowego…Kłamstwo uznane będzie za moralne, jeśli tylko służy partii. Co więcej, gwałcić się będzie nawet te wartości, które nie tylko my, chrześcijanie, ale każdy uczciwy człowiek uznaje za święte – pisał o. Jacek Bocheński 30 lat temu.


Bożena Ratter

 



Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.