Marek Baterowicz: DYM-OKRACJA
data:05 stycznia 2019     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

 

Jechali pustynią trzej królowie. Parskały wielbłądy, gwiazda świeciła na niebie.

- Tak mi się zdaje – odezwał się Kacper – że w tej dalekiej ziemi panuje dym-okracja...Bo wszyćko się w dym tam obraca... Uchwalili kiedyś ustawę IPN, aliści z dalekiego południa wiatry duły tak mocne, że  ta ustawa  z dymem uleciała...Zjawisko to nazwali potem nowelizacją...A wyjaśnili meteorologią i turbulencjami nad Morzem Martwym...

- Ba jakoz...- wtrącił Melchior  - a podobnie i teraz z inną ustawą , tą – wicie – o SN to samo się stało...Zawiały wiatry, tym razem z zachodu, mówią że z Brukseli jakiejś, i ustawa obróciła się w dym, też za sprawą nowelizacji...Ino jedna niewiasta z nadzwyczajnej kasty ostała się żywa, bo nosiła naszyjnik z napisem „konstytucja”, gdy się dziwowano że była przesądna...

- A mnie się zdaje – rzekł Baltazar -  że nie wszystko się tam w dym obraca...Debata była niedawno nad reformą o nauce czy edukacji, a może o humanistyce. I jeden minister, uparciuch wielki, ją lansował wbrew innym ministrom z rządu...I jakoś przeszła, bo ich zastraszył zerwaniem koalicji jak czytałem w jednej depeszy, ale naprawdę nie wiadomo czym ich jeszcze straszył...To mi się zdaje, że w tamtym królestwie jedne sprawy puszczają z dymem, a inne konserwują w betonie z układu...I nie dojdziesz tu sensu, tylko siąść i płakać...To już lepiej jedźmy do Betlejem!

    I trzej królowie jechali dalej w milczeniu. Wielbłądy parskały sarkastycznie. Gwiazda gasła na niebie.

                                                                                                                             Marek Baterowicz

-  

***

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE


Szczegóły: TUTAJ]

Marek Baterowicz (ur. 1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.