JAKA OPOZYCJA? TO TERRORYŚCI!
data:01 września 2018     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

 
 

Słusznie zauważył prof. Marek Chodakiewicz, że reforma sądownictwa jest spóźnionym demontażem PRL-u, a nie zamachem na demokrację,  jak utrzymuje „totalna opozycja” z przybudówką harcowników KOD-u i z paramilitarnym „batalionem” Obywateli RP. I warto zastanowić się czy aby te falujące antypisowską wścieklizną przyczółki są naprawdę OPOZYCJĄ wobec partii rządzącej ?

W klasycznej demokracji funkcją opozycji jest wytykanie rządowi uchybień i postulowanie rozwiązań, co sprowadza się do „wojny na argumenty” w konfrontacji programu rządu i programu opozycji. Tak się składa, że dawna koalicja PO-PSL nie ma żadnego programu, jej jedynym „postulatem” jest odzyskać władzę, a raczej „koryto”, bo poprzednio program koalicji PO-PSL zakładał niekontrolowaną grabież Polski i społeczeństwa, a beneficjentami tej polityki byli rządzący i oligarchowie. Dowody tej grabieży przedstawił szeroko tom „Wygaszanie Polski” ( Biały Kruk 2015). Dzisiaj ani Platforma Obywatelska z PSL- em, ani Nowoczesna, nie są w stanie przedstawić programu dla Polski, zresztą wcale im na tym nie  zależy, albowiem celem jest powrót do utraconego „koryta” , do poprzedniego status quo, za cenę mętnych sloganów, a raczej antypisowskich kalumnii. A na co dzień owa „opozycja” stosuje agresję i zastraszanie rządu, nawet Prezydenta – „Będziesz siedzieć!” Według aferzysty Gawłowskiego, zwolnionego za kaucją, to Platforma wsadzi za kratki cały rząd PiS-u! Faktyczni kandydaci do wyroków odgrażają się legalnej władzy!? Ano, panicznie boją się reformy Temidy, bo niezależne sądy i oczyszczona prokuratura przestaną umarzać ich milionowe afery. W ich interesie więc leżą manifestacje na ulicach (kto wie czy nie podsycane z ich kiesy?), nieustanne napięcie, także okupacja Sejmu. Stosowanie przy tym gwałtu, przemocy, szarpania posłów. Ordynarne okrzyki podczas obrad sejmowych, też na ulicach, nocne napady na biura poselskie PiS-u, wygrażanie pięściami i okazyjne zabójstwa jak np. śmierć Pawła K., spokojnego przechodnia, zakłutego nożem przez terrorystę spod znaku PO-PSL, Nowoczesnej albo Obywateli RP. Czy morderca poniósł karę ? Niepokoi cisza wokół tej zbrodni, a przecież demokratyczne państwo ma prawo piętnować terrorystów : w Niemczech i we Francji osobnikom z nożami nikt nie  pobłaża! Powinniśmy więc ścigać takie zabójstwa, wzorem obu wymienionych państw, które są filarami demokratycznej UE! Nie musimy chyba obawiać się wizyty Timmermansa i nowych indagacji czy aby nie łamiemy praworządności skazując mordercę spokojnego przechodnia. Istnieje szacowny Instytut Ordo Iuris, stojący na straży prawa i jawności, a ma spore sukcesy na polu interwencji: ostatnio z jego pozwu sąd ukarał Fundację Batorego. Ordo Iuris broni też rodzin, którym osławiony norweski Barnevernet odbiera pod byle pretekstem dzieci. To może – dla zasady tej jawności – adwokat Jerzy Kwaśniewski zawnioskuje, aby powiadomić społeczeństwo o tym jak ukarano zabójcę Pawła K. ? A także dlaczego nęka się kabotyńskimi wyrokami zasłużonych kombatantów walki o demokrację - Zygmunta Miernika i Adama Słomkę ? Powyższe sprawy zasługują przecież na uwagę Instytutu Ordo Iuris! Dlaczego tylko rząd ma się tłumaczyć przed światem i Brukselą, niechże i sędziowie z „nadzwyczajnej kasty” ( ergo – szajki!) odpowiedzą dlaczego łamią konstytucję! A że łamią, to nie ulega wątpliwości.

Suma agresji i terroru, nie tylko psychicznego, stosowana przez osobników atakujących PiS. Upoważnia do wniosku, że owa „opozycja” nie spełnia kryteriów politycznej opozycji według modelu klasycznej demokracji, ponieważ metody jej działania bliskie są organizacjom terrorystycznym. A wobec terrorystów należy stosować sankcje nadzwyczajne, idąc wzorem państw zachodnich, dotkniętych znacznie głębiej tą plagą. W obronie starego składu Sądu Najwyższego ( a był on żelaznym ramieniem PRL-u i III RP nieoczyszczonej z peerelowskich agentów) beneficjenci układu post-komuny rzucają na ulice lub na korytarze Sejmu czy też KRS-u swoje „bataliony”, próbując przemocą powstrzymać reformę RP. Efektem niedawnej napaści na KRS był dwudniowy paraliż jej obrad – czy rząd PiS-u dał się sterroryzować krewkim „obywatelom RP” ?  Mam nadzieję, że jednak nie. Zapewne więcej o tym usłyszymy w niedzielę ( 2 września br.) w przemówieniu Prezesa PiS-u, pana Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa jest poważna, bo ci „obywatele RP” czy kodowcy występują przecież nie tylko przeciwko rządowi PiS-u, ale przede wszystkim przeciwko polskim interesom i aspiracjom społeczeństwa, są to często akcje inspirowane przez ośrodki zagraniczne z Brukseli, Berlina albo Moskwy. Szerzej analizuje to Stanisław Janecki w artykule „Wojna z Polską pod obcą flagą” ( wSieci, 28.05 – 3.06. 2018). Z tymi rozważaniami Autora najlepiej zapoznać się osobiście, pozwoli to ciekawym czytelnikom spojrzeć potem na sytuację w Kraju z właściwej perspektywy. Ten artykuł Janeckiego powinien być w specjalnej antologii tekstów „rozjaśniających” nam wizję, dodam jeszcze, że doskonale przedstawia też uzależnienie wielu polskich tytułów prasowych od niemieckich lub szwajcarskich koncernów. A największe sukcesy w działaniu wobec Polski pod fałszywą flagą ma Rosja – pisze Janecki, poświęcając wiele miejsca temu zjawisku. Tego artykułu Janeckiego pominąć po prostu nie można, jest dla Polaków lekturą obowiązkową.

Podobnie jak i alarmujące teksty Leszka Sosnowskiego, który w krakowskim „Wpisie” ( godnym prenumeraty!) nieraz pisał o „pralniach polskich mózgów” czyli medialnych armatach ( np. „Wpis”nr.1/2017 i nr 4/2018). Oczywiście pismo „Wpis”, wydawane z myślą o Polakach, niestety nie trafia jeszcze do umysłów peerelczyków, ale może z czasem i ta bariera ustąpi pod naporem Prawdy.

Marek Baterowicz

 

Od Redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o stanie wojennym- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

Szczegóły: TUTAJ]
 
Marek Baterowicz (ur. 1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.