Czy antybanderyzm będzie karany? Apelacja w olsztyńskim Sądzie Okręgowym.
data:11 sierpnia 2018     Redaktor: Anna

7 sierpnia w olsztyńskim Sądzie Okręgowym odbyło się posiedzenie Sądu Apelacyjnego w sprawie mieszkańca Olsztyna, antybanderowskiego patrioty, skazanego w pierwszej instancji przez olsztyński Sąd Rejonowy za rozlepianie antybanderowskich wlepek.


O absurdalności tej sprawy pisałem w marcu w artykule „Zadenuncjowany przez pracujących w Olsztynie Ukraińców polski patriota - antybanderowiec w sądzie” *
Akt oskarżenia wystawiony przez olsztyńskiego prokuratora Adama Jaroczyńskiego dotyczył wydarzeń z 17 października 2016 r. kiedy to Robert D. rozlepiał wlepki **.
Jedna z wlepek zawierała wizerunek Stefana Bandery z naniesionym w kolorze czerwonym przekreśleniem wzorowanym na drogowym znaku zakazu, druga zaś przedstawiała płonącą wieś z napisem „UPA, ukraińscy mordercy”.
Wg. prokuratora Jaroczyńskiego,  oba te symbole stały się podstawą do wniesienia aktu oskarżenia z art. 256 oraz 267 kk bowiem jego zdaniem szerzyły mowę nienawiści.
Jaki jest koń każdy widzi i próbowanie prostowania jego podkowy w trakcie galopu to przedsięwzięcie nie tylko karkołomne oraz kuriozalne ale i śmieszne przypominające mi „obrażanie pomników” poprzez ubieranie ich w koszulki z napisem „Konstytucja”. Podczas apelacji nie dowiedziałem się w jaki sposób przekreślony znakiem zakazu wizerunek Bandery mógłby  nawoływać do nienawiści i nie dowiedziałem się też, w jaki sposób do tej nienawiści mógł nawoływać stwierdzający fakty historyczne napis „UPA – ukraińscy mordercy” umieszczony na grafice przedstawiającej płonącą wieś. Mimo braku racjonalnego dowodu do zastosowania powyższych artykułów kk, sąd rejonowy nadal utrzymuje że było to nawoływanie do nienawiści, bo oskarżony posiadał w domu zakupione na Allegro nalepki wzywające do nienawiści, jednak ich rozlepianie samo w sobie nie jest namawianiem do nienawiści. „Koń by się uśmiał” bo gdzie tu jakaś logika..?? Mistrzostwo krasomówstwa zademonstrowała pełnomocnik „pokrzywdzonych” która twierdziła, że naklejanie nalepek wprawdzie nie namawia do nienawiści, to jednak oskarżony za „całokształt” swoich działań do takiej nienawiści namawiał. Ta sama pani pełnomocnik pozwoliła sobie w swoim wystąpieniu użyć stwierdzenia o „rzekomej prawdzie historycznej” na jaką powoływała się obrona,  a to już stanowi uzasadnienie mojego niepokoju o werdykt tego absurdalnego procesu, do którego nie powinno dojść.
W mojej ocenie ta rozprawa ma stanowić precedens do „przemycenia” na terytorium Rzeczypospolitej podpisanej przez Poroszenkę ustawy uznającej prawny status bojowników o wolność - w tym członków UPA- oraz karania wszystkich tych, którzy okazywaliby lekceważenie dla weteranów i negowali celowość ich walki.
Oczywiście można polemizować z moją subiektywną „spekulacją”, jednak w ludowych porzekadłach jest mówiące wprost o tym, że „nie ma dymu bez ognia”. 20 marca 1991 roku Agencja Konsularna Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie przesłała do Sejmu, do Departamentu Prasy i Radia Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz do Instytutu Historii PAN w Warszawie liczący 60 stron maszynopisu tekst Uchwały Krajowego Prowidu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów(OUN) podjętej 22 VI 1990 roku., która ma obejmować różne sprawy współczesne, w tym stosunek OUN jako awangardy narodu ukraińskiego – do Polski i Polaków” . Wysuwane w niej dezyderaty dają się podzielić na cztery grupy. Pierwsza z nich dotyczy polityki, druga – sposobu traktowania historii, trzecia – edukacji, czwarta zaś – życia religijnego.
Uczestnicząc w rozprawach Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Olsztynie cały czas miałem wrażenie i przeczucie, że akt oskarżenia wniesiony przeciwko Robertowi D. jest niczym innym, jak realizowaniem tejże uchwały.
Za dwa tygodnie odbędzie się ogłoszenie wyroku a więc do sprawy na pewno wrócę.
--
* - https://ksi.btx.pl/index.php/aktualnosci/503-zadenuncjowany-przez-pracujacych-w-olsztynie-ukraincow-polski-patriota-antybanderowic-w-sadzie
**- Wlepka to popularna akcja mająca na celu zaistnienie i zagospodarowanie przestrzeni publicznej treścią zamieszczonej na wlepce grafiki, która swoim formatem nie przekracza rozmiaru paczki papierosów. Takie wlepki w każdej chwili można usunąć bez pozostawienia po niej śladu co spowodowało, że "wlepkarze" przenieśli swoje akcje wlepkowe z tramwajów i autobusów -gdzie natychmiast były usuwane- na słupy, latanie, auta, wiaty przystankowe...
***- http://wolyn.org/index.php/publikacje/250-w-krgu-tzw-uchway-krajowego-prowidu-organizacji-ukraiskich-nacjonalistow.html

źródło: https://ksi.btx.pl/index.php/aktualnosci/637-czy-antybanderyzm-bedzie-karany-apelacja-w-olsztynskim-sadzie-okregowym

Andrzej Łukawski

--
Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.btx.pl
Serwis o Kresach  http://kresy.info.pl
Serwis o Wołyniu  http://wolyn.org/

Zdjęcie: ksi.kresy.info.pl





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.