Kartka z kalendarza: I Kompania Kadrowa wyrusza w bój
data:05 sierpnia 2018     Redaktor: ArekN

 
"Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny" – pisał w rozkazie z 3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski.

 

3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski powołał do istnienia Pierwszą Kompanię Kadrową, formację, która trzy dni później, rozpoczęła historyczny marsz ku wolności. Utworzona z oddziałów strzeleckich stała się zalążkiem Legionów Polskich.

– Sformowano ją z dwóch, dość niechętnie patrzących na siebie, letnich szkół oficerskich – Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich. Mało myśmy się znali, byliśmy licho ubrani, drużyniakom brakowało dużej ilości spodni wojskowych, nikt nie miał płaszcza – opowiadał jeden z żołnierzy Pierwszej Kompanii Kadrowej. – Trudno opisać jak wielki był nasz entuzjazm. Większość kolegów wyrzucała lub rozdawała wszystko, w przekonaniu, że wychodzimy na wojnę. Śpiewano i cieszono się – dodawał świadek tamtych wydarzeń.

W rozkazie sformowania Pierwszej Kompanii Kadrowej z 3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski napisał: "Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny. Patrzę na was jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię".

 

W nocy z 5 na 6 sierpnia kompania ruszyła z krakowskich Oleandrów w stronę Kielc, obalając w okolicach Michałowic rosyjskie słupy graniczne. Wymarsz formacji, nazywanej Pierwszą Kadrową lub Kadrówką z krakowskich Oleandrów wspominał po latach jej dowódca, generał Tadeusz Kasprzycki. – Na rozkaz czekaliśmy niemal całą noc – mówił.

Słynny wymarsz Pierwszej Kompanii Kadrowej poprzedził zwiad oddziału konnego pod dowództwem Władysława "Beliny" Prażmowskiego. Jego siedmioosobowy oddział wyruszał w pierwszą akcję zwiadowczą bez koni. "Beliniacy" powrócili ze zwiadu jako pierwsi ułani odrodzonej polskiej kawalerii. W późniejszych latach zrobili kariery w polskiej armii. Zajmowali wysokie stanowiska państwowe i wojskowe w okresie międzywojennym. Jedynie najmłodszy z nich – Antoni Jabłoński, zginął nad Bohem w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. O świcie 6 sierpnia 1914 z krakowskich Oleandrów w kierunku Miechowa, Jędrzejowa, Chęcin i Kielc wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa wsparta patrolem konnym ułanów Władysława "Beliny” Prażmowskiego.

9 sierpnia "Kadrówka” opuściła zajęty wcześniej Miechów i drogą przez Książ Wielki wyruszyła w kierunku Jędrzejowa. Po dokonaniu koniecznych uzupełnień, 11 sierpnia mijając Chęciny, sforsowała Nidę. Po nocnym pobycie w Słowiku 12 sierpnia, już jako Batalion Kadrowy, wkroczyła do Kielc. W wyniku walk z rosyjskimi oddziałami Pierwsza Kompania Kadrowa zmuszona była opuścić Kielce 13 sierpnia. Powróciła do tego miasta 19 sierpnia, gdzie przez kolejne trzy tygodnie stacjonowała podzielona na bataliony i uzupełniona nowymi rekrutami. W tym samym czasie kawaleria polska wchodząca w skład "Kadrówki” stoczyła bitwy z Rosjanami pod Skarżyskiem, Końskim, Mniowem, Żarnowem i Paradyzem.

Po bezskutecznej próbie przebicia się do Warszawy i wywołania tam powstania, Pierwsza Kadrowa powróciła do Krakowa, stając się w grudniu 1914 roku zalążkiem Pierwszej Brygady Legionów Polskich.

 

Przed drugą wojną światową, w każdą rocznicę wyjścia Pierwszej Kompanii Kadrowej organizowano marsze upamiętniające tę datę. Brały w nich udział oddziały paramilitarne, młodzież szkolna, harcerze i wojsko. Marsze miały charakter rywalizacji sportowej i były elitarne. Dopuszczano do udziału w nich tylko wyróżniające się jednostki. Z czasem stały się najważniejszą imprezą paramilitarną w II Rzeczypospolitej. Do tej tradycji nawiązano w 1981 roku, a powrócono do niej na stałe po 1989 roku.

 

za: polskieradio.pl

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.