Marek Baterowicz: CESARSKIE  CIĘCIE
data:14 lipca 2018     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać.....

 

Poród oczyszczonej Temidy w polskim sądownictwie uległ takim komplikacjom, że chyba trzeba zastosować cesarskie cięcie.

Peerelowska funkcyjna Gersdorf zakleszczyła się niczym w „reducie Urbana” i nie chce wyjść! Wybrała się tylko na urlop, a na swoim stanowisku zostawiła wiernego cerbera przybytku „niesprawiedliwości” zwanego z całym tupetem Sądem Najwyższym. A powinien być zwany  Sądem Najnikczemniejszym w dziejach Tysiąclecia, jako przedłużenie PRL-u czyli siedemnastej republiki Sowietów! I dlatego idąc na urlop wyznaczyła swoim zastępcą byłego członka PZPR-u, partii służków i niewolników ZSRR, ex-towarzysza Iwulskiego, który w stanie wojennym wydawał wyroki przeciwko działaczom „Solidarności”. Spełniał więc  wytyczne WRON-y i Ubekistanu – a dzisiaj ma być prezesem SN w III RP?  Z woli swojej koleżanki Gersdorf ? I z akceptacji prezydenta Dudy?  Prezydenta tłumaczy tylko to, że Iwulski ma być tam przejściowo, a właściwego prezesa SN Duda wyznaczy później.  Byle jak najprędzej, każdy dzień z Iwulskim to obraza dla Polski i Polaków, którzy niestety w III RP byliby traktowani jak obywatele PRL-u, jeżeli potrwa dłużej „iwulszczyzna”. A swój bastionik Iwulski ma nie tylko w SN, ale i w Polsacie, gdzie niedawno występował i miał czelność gaworzyć o reformie!? Jako relikt PRL-u i WRON-y nie ma przecież  prawa wypowiadać się o polskich sprawach! On należy do epoki peerelczyków.  I powinien wraz z nimi przejść przez „morze czerwone” i wyemigrować w okolice Uralu, ewentualnie podać się natychmiast do dymisji i uprawiać swój ogródek, grzecznie dziękując za emeryturę wypłacaną mu wspaniałomyślnie przez III RP. Jego enuncjacje na temat jakiegoś „planu” dla ewentualnego powrotu szefowej Gersdorf to wyzwanie dla praworządności i postanowień Prezydenta.

    Z innych dinozaurów peerelowskiego wymiaru „sprawiedliwości” można wspomnieć tu prof. Adama Strzembosza, znanego z naiwnej wiary w samolustrację sędziów, który ostatnio błysnął kretyńskim oszczerstwem  porównując władzę PiS-u do reżimu... Jaruzelskiego i Hitlera!   Czy to porównanie jest objawem starczej demencji? Czy dowodem autentycznej głupoty i braku logiki w ocenach historii? Czy też symptomem nienawistnej złośliwości wobec obozu patriotów? Bo jak można zestawiać  obu dyktatorów z Jarosławem Kaczyńskim, który przeprowadza Polaków z totalitaryzmu do demokracji i mozolnie ją umacnia w tym PRL-bis, ogłoszonym fałszywie jako III RP!?  Była to ogromna mistyfikacja, po prostu kłamstwo, bo w r.1989 jedynie przetasowano peerelowskie karty i filary władzy! Dopiero od 2015 r. rząd PiS-u – mimo wściekłych oporów peerelczyków – wznosi fundament dla demokracji. Niestety, wcześniej było to niemożliwe. A warunkiem wstępnym dla odnowy państwa i Polski jest właśnie  reforma sądów, która oczywiście irytuje „nadzwyczajną” kastę i wszystkich skomuszonych kiedyś obywateli, a często kupionych za różne przywileje. Albo po prostu wywodzących się z nizin intelektu czy z warstwy byłych lektorów marksizmu. Ich durne komentarze i łgarstwa zjawiają się na różnych blogach, a są niczym kurz wzbity w powietrze.

Podobne brednie padają z ust tzw. luminarzy typu Niesiołowskiego lub wspomnianego już  Strzembosza ; wtedy tylko westchnąć – oto bowiem mamy nowego debila z kręgu dinozaurów, choć chyba nie prześcignie on „wesołka” od mirabelek i szczawiu.

      Ogrom bagna niepraworządności domaga się przyśpieszenia reformy, chyba zrozumiał to i prezydent Duda, zmuszony (?) kiedyś do jej wetowania. Spodziewaliśmy się szybszego jej tempa. Znam kogoś kto marzy, aby chociaż przez miesiąc prezydentem RP był...Cejrowski!  Popieram to marzenie, a nawet proponuję cały kwartał! Doskonały byłby też w tej roli pan Adam Słomka, często apelujący o oczyszczenie sądów z peerelowskiego złomu.

          A zatem czekamy na przyśpieszenie albo na cesarskie cięcie – kto się odważy użyć lancetu? A jednak trzeba wyjąć z macicy Rzeczypospolitej główkę nowej Temidy! Nie ulega to już wątpliwości, a oskarżenia z Brukseli można spokojnie wyrzucić do kosza! Przed wojną, w II RP, kiedy mieliśmy niezawisłe sądy można było skazać ojca Adama Michnika za działalność antypolską. Dzisiaj takie procesy są niemożliwe, bo III RP nie kieruje się chyba polską racją stanu, ponieważ od roku 1989 nie zdołała ustanowić niezależnych sądów. Zielone światło dla targowiczan!!

                                                                                                        Marek Baterowicz


P.S. A Platforma Obywatelska obnażyła się raz jeszcze: nie wzięli udziału w obchodach 550-lecia parlamentaryzmu polskiego. Inaczej mówiąc nie utożsamiają się z dziejami I Rzeczypospolitej, nie czują zatem więzi z Polską, a jej historia  zaczyna się dla nich pewnie po roku 1945...Platforma O-szustów nie ma więc prawa startować w wyborach, bo PO-owcy – jako antypolacy – nie mogą rządzić krajem, nawet na poziomie  samorządów!

 

[Od Redakcji:

Zachęcamy do nabycia, wydanej przez nasze stowarzyszenie, książki Marka Baterowicza - opowieści o stanie wojennym- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

Szczegóły: TUTAJ]
 
Marek Baterowicz (ur. 1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.