Szef podkomisji smoleńskiej podkreślił również konieczność wyciągnięcia odpowiedzialności wobec strony rosyjskiej, ale i polskiej. Wobec posiadania wiedzy na temat bezpośredniej przyczyny katastrofy, należy ustalić, jak do niej doszło- nie jest to łatwa praca, ponieważ ilość kłamstw i dezinformacji przewyższyła już nawet zasięg dezinformacji w sprawie ludobójstwa katyńskiego.
(za: wpolityce.pl)
--------------------------------------------------
Zastanawiać musi milczenie prokuratury, która wyjątkowo skąpo dzieli się informcjami o postępie śledztwa. Zignorowanie ustaleń podkomisji to chyba najgorsza możliwa droga, stawiająca pod znakiem zapytania rzetelność dochodzenia. Kiedy prace obu ośrodków zostaną ze sobą skoordynowane i dlaczego nie ma woli politycznej, aby coś takiego nastąpiło?