Otóż ta sędzina uzasadniając wyrok skazujący prezesa Kazimierza Harian na karę grzywny podała, że pikiety były zbyt głośne! A co to znaczy w pojęciu prawnym "zbyt"? Czy ktoś z Państwa został uznany winnym za zbyt np. szybką jazdę, był zbyt pijany i jechał samochodem? - przykładów można mnożyć. W każdym z tych przypadków winę rozpatruje się w odniesieniu do przyjętych wartości - przekroczenia prędkości, promili we krwi i itd. Mamy do czynienia z bublem prawnym, całkowitą kompromitacją, ale jeśli chodzi o obronę zdemoralizowanej grupy społecznej to każdy pretekst jest dobry, żeby zniszczyć najbardziej aktywną tkankę społeczną. Na podstawie czego ta "artystka" uznała, że pikiety były zbyt głośne - zmierzyła je centymetrem, zważyła na wadze? Nie ona dobrze się przyjrzała osobom pikietującym i wypełniając polecenie służbowe ukarała przedstawiciela organizacji pozarządowej.
Oczywiście, że będziemy się odwoływać od wyroku - wiceprezes też będzie miała takie same "przygody", ale jak długo jeszcze można tolerowac ten burdel w instytucji zwanej wymiarem sprawiedliwości?
Czy pamiętacie Państwo, co było powodem zburzenia Bastylii we Francji?
Zarząd Stowarzyszenia
PpOP "Stop Krzywdzie" Zielona Góra