Iza S.: Raport smoleński
data:06 kwietnia 2018     Redaktor: AK

Każde słowo aktualne. Aż boli...

Zbliżająca się 96 miesięcznica 10 kwietnia 2010r. skłania do podsumowań. Czym było i co przyniosło te 8 szczególnych lat naszej historii? Można je nazwać oktawą prawdy.  W tych latach w specyficzny sposób wybrzmiało znaczenie prawdy jako fundamentu ładu społecznego, a także więzi.  Tak, to, co nas łączy to prawda i krzyż, czyli wiara w Chrystusa.
 

Podczas przyspieszonej kampanii wyborczej w 2010 r. temat prawdy o Smoleńsku przycichł. Był początek lipca. Narzucały się przerażające pytania: „Czy nie ma mądrych ludzi? Przecież są. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Czy Polska będzie czekać kolejne pół wieku?” Krzyż jeszcze stał samotnie przed Pałacem Prezydenckim.  Na Krakowskim Przedmieściu pod strumieniem z karcherów znikały ślady po zniczach. Wtedy właśnie powstał ten wiersz:

 

7. lipca 2010

Trwa czyszczenie

chodnika przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu

przed ostatecznym przejęciem władzy

musi być czysto

Ostry strumień

usuwa ślady stearyny

po zniczach zapalonych na cześć ofiar Smoleńska

ślady łez

a nawet stóp odciśnięte przez trwających tu w zgrozie, w żałobie

w modlitwie

znikają

pod ciśnieniem

milkną dziennikarze

blakną nagłówki gazet

szum zagłusza niewidzialnym ekranem

głosy polityków

nawet słowa bohaterów

są transmitowane gdzieś w przyszłość

 

Trwa czyszczenie podłoża

Na powierzchni chodnika

jeszcze tylko resztka stearyny

niezłomna grudka pamięci

wyłania się uparcie

pod ciśnieniem

trwa na straży

w zakamarkach sumienia

niezmywalne

wołanie o prawdę

 

 

Wkrótce potem nastąpił atak na krzyż i groźby wyrugowania symboli chrześcijańskich z tzw. „przestrzeni publicznej”. To tak, jakby ktoś nam zabronił przyznawania się przed sobą wzajemnie, żeśmy naszą nadzieją złożyli w Chrystusie i że to nasza wspólna nadzieja zbawienia.  A przecież jesteśmy u siebie! Przypomniały się słowa wielkiego Prymasa, Stefana kard. Wyszyńskiego, że nie jest groźny człowiek, który się modli, ale ci, co przestali zwracać się ku Bogu. Metalowe barierki odgrodziły krzyż. Stał jeszcze, choć uwięziony. Po drugiej stronie ulicy, opodal Kordegardy koczowali na chodniku obrońcy krzyża. Przyjeżdżali z różnych miast. Przechodząc można było się z nimi pomodlić. Trudno było nie oprzeć się wrażeniu, ze mają do spełnienia funkcję proroczą. Obraz przemawiał jak symboliczne gesty Jeremiasza: „Jeśli nie dochowacie wierności tej sprawie, odgrodzą wam granice wasze, będziecie koczownikami wśród obcych narodów”. Chwała wam, bohaterowie lata roku dziesiątego, i wdzięczność, żeście wytrwali!

Zakłócające modlitwę ataki. Kto je inspirował? Ten sam, co zawsze. Przypomniały się słowa św. Pawła, że nie walczymy przeciw ciału i krwi… I znów myśl Prymasa Tysiąclecia, że nie walczymy z ludźmi, ludzi miłujemy…

Comiesięczne marsze otwierał w pierwszych latach wielki baner: „Żądamy prawdy”. Była w tym kwintesencja tego, co istotne. Msze Święte i modlitwy zanoszone za ofiary Smoleńska, ale również Katynia i tylu innych, którzy oddali życie Ojczyźnie stanowiły wielki dar sprawiedliwości. Wysłużyło go tych dziewięćdziesięciu sześciu. Dobrze, że były te eucharystyczne spotkania, na których ci, co biorą odpowiedzialność za Polskę, wspólnie z nami, „z ludem” formują sumienia. Dobrze, żeby przetrwały jako dziedzictwo tych lat.

Przez ból wielkiej tragedii, przez smutek i przygnębienie, za cenę życia poległych i cierpienia rodzin, przebiły się jak światło wiara, prawda i sprawiedliwość. Zbyt wiele to kosztowało, by miały być zapomniane. Te właśnie wartości wyznaczał kiedyś jako drogowskazy życia narodu czcigodny Sługa Boży Stefan Wyszyński. 6. stycznia 1979r. w warszawskiej katedrze wymieniał te trzy punkty: Bóg uznany i umiłowany, człowiek uszanowany, władza na ziemi sprawowana w miłości, sprawiedliwości i prawdzie.

 

Iza S.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.