Dostałem zadanie domowe od profesora polskiej polityki i ruchów społecznych, nazwiska z różnych względów nie ujawnię, ale za to podam temat: „Czy może Pan KRÓTKO opisać, na pół strony, nasz współczesny polski mit założycielski”. Nie lubię zleceń, a tutaj dodatkowo mamy szkolny kaliber i człowiek natychmiast czuje się jak uczeń. Pewnie to wstyd, ale przyznam się, że chodziłem trzy dni z tematem, przejrzałem strony internetowe, nie wyłączając tych ze ściągami i nic oryginalnego nie wymyśliłem. W nocy z piątku na sobotę doznałem olśnienia i zrozumiałem, że po prostu nic nowego się nie da i przede wszystkim nie wolno wymyślać.