Zdaniem licznych wiernych, pomysł ten osłabia motywację do pokonywania małżeńskich trudności wszystkich pozostałych małżonków, może zachęcać do rozwodów i przyspieszać proces rozpadu rodzin.
W liście omówiono również praktyczne skutki niesymetrycznego potraktowania obojga małżonków sakramentalnych. W myśl zmienionych reguł utwierdzenie w niewierności ma być udzielane jednemu z małżonków sakramentalnych przy jednoczesnym utrzymaniu zobowiązania wierności drugiego z nich. Sytuacja opuszczonego małżonka robi się bardzo skomplikowana, niejednokrotnie wręcz dramatyczna. Utwierdzenie w niewierności dokonuje się w tajemnicy spowiedzi, a zatem bez udziału opuszczonego sakramentalnego małżonka i możliwości jakiegokolwiek odwołania czy apelacji. Następuje jednostronne, sekretne zwolnienie jednego współmałżonka z obopólnego zobowiązania bez możliwości obrony przez drugiego z nich.
Objęcie uznania momentu zwolnienia z obowiązków sakramentu małżeństwa tajemnicą spowiedzi oznacza również w praktyce, że biskupi nie mają narzędzi weryfikacji nadużyć ich stosowania, ochrony ludzi skrzywdzonych i zagwarantowania, aby działały one tylko w sytuacjach wyjątkowych, jak to się próbuje sugerować wiernym.
Rodziny przekazują również obawy wyrażane przez wielu kapłanów. Nowe reguły to dramat licznych księży i biskupów, którzy czują się zastraszani i przymuszani do popełniania grzechów ciężkich.
Autorzy inicjatywy podkreślają, że wspierają proces poszukiwania pomocy i towarzyszenia osobom po rozwodzie. Proszą jednak o korektę proponowanych reguł tak, aby jednocześnie ochronić rodziny i księży. Zapewniają o modlitwie za Ojca Świętego i Kościół.