Adam Słomka: To kpina, że towarzysz Jerzy Jaskiernia został dziekanem na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach!
data:19 stycznia 2018     Redaktor: Agnieszka

To kpina, że towarzysz Jerzy Jaskiernia został dziekanem na Wydziale Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. W 1999 roku złożyłem wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego przed Sądem Lustracyjnym wobec towarzysza Jerzego Jaskierni. Wówczas Rzecznik Interesu Publicznego w 1999 roku odmówił postępowania o zatajenie tajnej współpracy Jaskierni z komunistycznym aparatem represji (służbami specjalnymi PRL) …

 
 
Jednak już 2000 roku Rzecznik ogłosił podjęcie lustracji Jaskierni. Po latach procesu – tego towarzysza z prezydium krajowej rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej – oczyściła go „nadzwyczajna kasta”. Dziś zostaje nobilitowany na państwowej uczelni. To nie tylko kpina, ale i wstyd dla całej społeczności akademickiej i mieszkańców Kielc.
 
Warto dodać, że na tym samym uniwersytecie przystań odnalazł też „profesor” Kazimierz Kik. Towarzysz Kik – czyli kumpel towarzysza Jerzego Jaskierni – zdobył habilitację na podstawie pracy pt. „Komunistyczna Partia Hiszpanii. Ewolucja programu i polityki w latach 1939–1985″ na Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR. Obaj towarzysze znają się przecież jak „łyse konie” z czasów wspólnej działalności w SLD. Podkreślić należy, że Jerzy Jaskiernia został dziś dziekanem, bo poprzedni Wojciech Saletra został uznany za kłamcę lustracyjnego. Nie będę się rozwodził nad życiorysem towarzysza Jaskierni, ale wobec jego niesłusznej nobilitacji zadam kilka publicznych pytań.
 
Po pierwsze, czy godzi się aby na terenie funkcjonowania bohaterskich oddziałów partyzanckich pod dowództwem śp. gen. brygady Antoniego Hedy ps. „Szary” (wsławił się rozbiciem w nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 komunistycznego więzienia w Kielcach, w którym MBP i sowieccy funkcjonariusze „Smiersza” osadzili 374 więźniów) swój kryptokomunistyczny jad w murach państwowej uczelni wyższej sączyli do głów 3-4 pokolenia żołnierzy AK,NSZ,WiN miłośnicy komunizmu? Po zakończeniu wojny Antoni Heda pozostał w konspiracji, działając w ramach Ruchu Oporu Armii Krajowej, a następnie Delegatury Sił Zbrojnych. Polując na „Szarego” MBP aresztowało 8 maja jego trzech braci Stanisława, Jana i Stefana oraz dwóch szwagrów Jana Góralskiego i Stanisława Kiełbasę. Wszyscy z nich byli brutalnie torturowani. Braci Stanisława i Jana oraz szwagra Stanisława – zamordowano w ciągu kilku tygodni. Tragiczny los spotkał zamordowanego brata Stanisława, który po okrutnych przesłuchaniach trafił z rozbitą głową do szpitala, gdzie ordynujący tam dr Balicki odmówił mu pomocy, mówiąc „Ciebie, bandyto, nie warto ratować”.
 
Po drugie, czy jest propaństwowym, aby komuniści opanowali Wydział Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i korzystając z tytułów naukowych – zdobytych często na lipnych uczelniach przy PZPR – egzaminowali 3-4 pokolenie patriotów, którzy z bronią w ręku walczyli o niepodległość? Jaką wersję prawa promuje tow. Jaskiernia? Czy będzie „nauczał” o upadku demokracji, bo usuwa się z Sądu Najwyższego czy KRS jego komunistycznych znajomków, których często przyjmował na salonach władzy jako minister sprawiedliwości w rządzie Jerzego Oleksego. Przecież to Jaskiernia akceptował „ukręcenie” sprawy TW „Olina” …
 
Po trzecie, cóż z tego, że jest wola uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości, skoro na miejsce „utrwalaczy władzy ludowej” i ich synów oraz córek, wnuków i wnuczek … będą przychodzili obecni studenci indoktrynowani przez towarzysza Jaskiernię, Saletrę czy Kika?
 
Po czwarte, jakie zdanie na temat awansu Jaskierni ma wicepremier Jarosław Gowin? Czy akceptuje komunizowanie państwowej uczelni? Co by to było, gdyby w RFN na uczelniach wyższych nauczali miłośnicy nazizmu i NSDAP … Zatem dlaczego miłośnik Ribbentropa (i jego kolejne pokolenia) ma być „złym”, a dziedzic Mołotowa (i jego kolejne pokolenia) tym „dobrym”? Co na takie różnicowanie powiedzą ofiary komunistów z lat 1939-91 i ich rodziny?
 
W końcu pytanie ostatnie. Czy mieszkańcy Kielc chcą zmian w wymiarze sprawiedliwości? Jeśli tak, to wypada zdekomunizować Wydział Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu UJK! Ponadto trzeba zaapelować o to, aby mieszkańcy Kielc zbierali podpisy poparcia pod uczciwymi kandydatami do Krajowej Rady Sądownictwa, sędziami: płk Mariuszem Lewińskim i Teresą Kurcyusz-Furmanik. Przez swoją aktywność chociaż w tej sprawie mieszkańcy województwa świętokrzyskiego pokażą „czerwoną kartkę” dla „czerwonych” i sposobu organizowania kieleckiej uczelni.
 
Zatem do dzieła – do 25 stycznia (czwartek) są zbierane podpisy na w/w kandydatów rekomendowanych przez środowiska NIEZŁOMNYCH lub Klubów „Gazety Polskiej”.
 
 
Adam Słomka
 
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
założyciel Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich,
poseł na Sejm RP I,II,III kadencji
 
tekst ukazał się na stronie ngopole.pl
 
 
Bardzo dobry organizator i osoba ceniona za osiągnięcia naukowe – mówi prof. Jacek Semaniak, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, o Jerzym Jaskierni. Nie mnie jest wartościować doświadczenia i sympatie polityczne pracowników. Bo uczelnia powinna być instytucją, gdzie te kwestie mają charakter drugorzędny. Na pewno te funkcje polityczne, które pełnił, stanowią jego doświadczenie życiowe. Pełnił je w systemie, którego już nie ma.

Oczywiście państwowe uczelnie cieszą się autonomią. Jeśli rektor UJK prof. Semaniak nie chce oceniać doświadczeń komunistycznych i komunistycznego dorobku tow. Jaskierni … to hoduje „nadzwyczajną kastę 2.0” i to na wydziale, na którym naucza się prawa. Nie da się ocenić kogoś przez pryzmat jedynie osiągnięć naukowych. Dla przykładu. Czy można kierować się jedynie osiągnięciami naukowymi i doświadczeniem życiowym, np. prof. Kurta Blome, wybitnego mikrobiologa ale i członka NSDAP oraz posła do Reichstagu, prof. medycyny Waltera Schreibera, doktora aerodynamiki Hansa Joachima von Ohaina czy specjalisty od aeronautyki Hubertusa Strugholda? Wszyscy wymienieni byli światowej klasy specjalistami i naukowcami, ale byli też wiernymi działaczami nazistowskiej NSDAP i wyboru drogi życiowej dokonali zupełnie świadomie. Czy dokonania naukowe tych zwolenników totalitaryzmu nazistowskiego ich „wybieliły”, a reszta jest „drugorzędna”? Szokuje mnie zatem stanowisko rektora państwowej kieleckiej uczelni w sprawie Jaskierni. Dodam tylko, że ciepłe uczelniane posadki dla pierwszego garnituru postkomunistów nie są niezwykłe, np. Longin Pastusiak, który w sejmowej debacie nad uhonorowaniem członków WiN bredził, że w latach 1944-46 była wojna domowa, a żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego też powodowali zgony „działaczy lewicy” … wykłada w Grupie Uczelni Vistula. Zatem jest istotnym, żeby dać odpór „komunizowaniu” przez zebranie po 2000 poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa: sędziego płk. Mariusza Lewińskiego i sędziego Teresy Kurcyusz-Furmanik. Ktoś musi pilnować, aby „kadry” wychowane i nauczane na UJK przez „stróża prawości” tow. Jerzego Jaskiernię nie stosowały w sądownictwie, w niedalekiej przyszłości, filozofii „nadzwyczajnej kasty”. Zostało nam 5 dni – zatem pobudka i do dzieła - mówił NGO Opole Adam Słomka.
 
ngopole.pl/
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.