PKW i KBW - wyborcze papużki nierozłączki
data:29 grudnia 2017     Redaktor: Redakcja

Na 9 -10 stycznia 2018r. przewidywane jest zakończenie prac sejmu nad nowelizacją prawa wyborczego. Czy jako wyborcy wreszcie poczujemy się bezpieczni? Czy dopuszczana przez lata niekompetencja i bezkarność najwyższych organów wyborczych - PKW i KBW - zostanie ukrócona przez rozsądne prawo wyborcze? Czy ustawodawcy przypomną sobie o skandalach z poprzednimi wyborami samorządowymi i skutecznie zapobiegną podobnym zdarzeniom w przyszłości? O tym przekonamy się wkrótce, a dziś - ku przestrodze decydentów i dla przypomnienia - skrócone kalendarium z lat 2014-2017 skoncentrowane na jednym wątku - odpowiedzialności urzędników i funkcjonowaniu urzędów wysokiego zaufania publicznego, a raczej o nieponoszeniu żadnej odpowiedzialności i pysze wyalienowanych włodarzy, zawiadujących tymi urzędami bez jakiejkolwiek skutecznej kontroli.


Skrócone  kalendarium z lat 2014-2017,

czyli jak PKW-KBW organizowała wybory samorządowe 2014 i co z tego wynikło.


15.09.2014 – protokół posiedzenia PKW wykazuje, że PKW dostrzega błędy w funkcjonowaniu systemu informatycznego i całkowicie ufa uspokajającym wyjaśnieniom R. Drapińskiego z KBW. Beata Tokaj w randze dyrektora Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów uczestniczy w posiedzeniu; na dokumentach figuruje jej podpis, nie uczestniczy aktywnie w obradach.

7.11.2014 - ukazuje się mylący, błędnie sformułowany spot wyborczy Państwowej Komisji Wyborczej, który jest emitowany w wielokrotnie w TVP. Na filmie widać, że do urny należy wrzucić cztery osobne jednostronicowe karty do głosowania. Takie przedstawienie wyborów mogło wprowadzić w błąd głosujących. W rzeczywistości bowiem Polacy otrzymali w lokalach książeczki wyborcze, na których zakreślano tylko jedno nazwisko kandydata. Słowa lektora na spocie, że na każdej kartce należy zakreślić jednego kandydata mogło wprowadzić w błąd wielu wyborców. Postawienie kliku krzyżyków skutkowało unieważnieniem głosu.

Czy PKW mogła zmylić wyborców?

Mają miejsce kolejne posiedzenia PKW, na których sygnalizowane są problemy z systemem informatycznym.

12.11.2014 -    ostatnie przed wyborami  posiedzenie PKW; protokół posiedzenia PKW wykazuje, że PKW orientuje się, iż system informatyczny będzie działał niewłaściwie, a mimo to nie podejmuje żadnych skutecznych działań zapobiegawczych; Beata Tokaj w randze dyrektora uczestniczy w posiedzeniu; na dokumentach figuruje jej podpis.

16.11.2014 - Wybory samorządowe – Kompromitacja PKW i KBW – awarii ulega system informatyczny, hakerzy włamują się do niego, pomyłki w liczeniu paraliżują prace komisji wszystkich szczebli; wskutek tego - liczenie głosów trwa przez kilka dni, publikacja wyników - kilka tygodni, publikacja kompletu danych - kilka miesięcy. Do dnia dzisiejszego nie można znaleźć na stronie PKW wyników z głosowania na Mazowszu!

Listopad 2014 - Kilka milionów głosów zostaje uznanych za „nieważne”, trwają protesty w całym kraju,

Protesty przeciw fałszerstwom wyborczym w 2014r.

18.11.2014  - Komunikat SN - Pierwszy Prezes SN nie wystąpi z wnioskiem o odwołanie sędziów z PKW

18 listopada 2014 r.

Komunikat Rzecznika Prasowego Sądu Najwyższego

​W ocenie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego rozważanie postulatów odwołania sędziów SN z Państwowej Komisji Wyborczej jest zdecydowanie przedwczesne. Odwołanie członków PKW może nastąpić na uzasadniony wniosek Prezesa, jednak, aby taki wniosek sformułować, należałoby wyraźnie wskazać, że sędziowie działali źle. Na razie wiadomo tylko tyle, że zawiódł system, a nie ludzie. Obecnie nie ma możliwości zbadania, gdzie doszło do nieprawidłowości. Destabilizowanie prac Komisji na tym etapie  jest nie tylko niemożliwe ze względów prawnych, ale też niecelowe. Prawidłowość przeprowadzenia wyborów samorządowych będą badały właściwe sądy, orzekając o ich ważności. Pierwszy Prezes SN ma pełne zaufanie do sędziów, którzy zostali wskazani do zasiadania w PKW i żadne okoliczności na tym etapie nie uzasadniają ich odwołania.

Prof. dr hab. Piotr Hofmański

20 listopada 2014 - grupa Polaków niegodząca się na fałszerstwa wyborcze zajęła salę konferencji prasowych w  Państwowej Komisji Wyborczej wskazaną przez urzędników Kancelarii Prezydenta - zawiadującej obiektem;  protest grupy obywateli w siedzibie  PKW  został spacyfikowany brutalnie przez policję po kilku godzinach. Aresztowanych zostaje 12 osób, w tym czworo dziennikarzy. Procesy sądowe  części protestujących toczą się w trybie przyspieszonym [ostatnie kończą się w 2016r. - zapadają skrajnie różne wyroki].

Protest w PKW w 2014r. -zbiór artykułów

22-23.11.2014 - Cały skład PKW kolejno [z przewodniczącym S.Jaworskim] oraz ówczesny szef KBW, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej, Kazimierz Czaplicki podają się do dymisji.

23.11.2014r.  po rezygnacji K.Czaplickiego   - powołanie Beaty Tokaj (dotychczasowej dyrektor Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów) na pełniącą obowiązki szefa KBW.

UCHWAŁA

PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ z dnia 23 listopada 2014 r.  w sprawie powołania na stanowisko p.o. Szefa Krajowego Biura Wyborczego

Państwowa Komisja Wyborcza, na podstawie art. 190 § 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112, z późn. zm.) uchwala, co następuje. § 1. Powołuje się, od dnia 2 grudnia 2014 r., na stanowisko p.o. Szefa Krajowego Biura Wyborczego dyrektora Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów – Beatę Tokaj, na okres 3 miesięcy, z jednoczesnym zachowaniem dotychczasowego stanowiska. § 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej: Stefan J. Jaworski


Trwają iczne nieoficjalne konsultacje przewodniczących TK, PKW i SN z prezydentem B.Komorowoskim.

2.12.2014 - objęcie funkcji szefa KBW przez B.Tokaj.

3.12.2014 - Szybkie powołanie nowej PKW przez prezydenta B.Komorowskiego w składzie obowiązującym do dziś:

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, postanowieniem z dnia 3 grudnia 2014 r. powołał z dniem 4 grudnia 2014 r. w skład Państwowej Komisji Wyborczej:

1. Wiesława Błusia – sędziego Sądu Najwyższego;

2. Zbigniewa Cieślaka – sędziego Trybunału Konstytucyjnego;

3. Arkadiusza Despota-Mładanowicza – sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego;

4. Wojciecha Hermelińskiego – sędziego Trybunału Konstytucyjnego;

5. Wojciecha Kręcisza – sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego;

6. Sylwestra Marciniaka – sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego;

7. Janusza Niemcewicza – sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku;

8. Krzysztofa Strzelczyka – sędziego Sądu Najwyższego.

[ D.Kania w Gazecie  Polskiej  wskazywała na związki niektórych osób z powyższego składu z WSI,  w artykule z 13.03.2015r:

http://m.niezalezna.pl/65045-wojsko-bierze-panstwowa-komisje-wyborcza]

 

9.12.2014 - przewodniczącym PKW zostaje sędzia Wojciech Hermeliński.

Romuald Drapiński odpowiedzialny z ramienia KBW za system informatyczny odchodzi z KBW za porozumieniem stron [!].

styczeń 2015 - Wyniki wyborów  16.11.2014r.  zostają uznane przez SN.

--------------------------------------

23. 02. 2015 - Powołanie Beaty Tokaj na szefa KBW

 

Marzec 2015 - raport NIK wskazuje winnych zaniedbań w organizacji wyborów w 2014r.: Romuald Drapiński, Beata Tokaj i Marian Dzięgielewski – te nazwiska pojawiają się kilkakrotnie w dwóch raportach NIK – z marca oraz czerwca.

[wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli z marca 2015r.  [druk: KBF – 4114-004-01/2014 I/14/006] – zwraca uwagę brak precyzyjnej daty]

! Raport NIK - marzec 2015r.

Raport NIK - czerwiec 2015r.

 

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, iż bezpośredni nadzór merytoryczny, nad programistami tworzącymi nowe oprogramowanie wspomagające proces wyborczy pełni osoba, która nie posiada ani wykształcenia informatycznego, ani doświadczenia w zakresie programowania, tj. Szef KBW Pani Beata Tokaj. NIK zauważa, że taka organizacja pracy programistów nie gwarantuje zapewnienia prawidłowego procesu wytwórczego, a przede wszystkim poprawnego i autentycznego nadzoru nad ich pracą, która sprzyjałaby uzyskaniu wysokiej jakości produktu.

 

Beata Tokaj i Marian Dzięgielewski pełnią swoje funkcje do chwili obecnej - wg statutu KBW ich pracę nadzoruje PKW z przewodniczącym W. Hermelińskim.

Czego NIK oczekiwał od KBW i PKW?

--------------------------------------

Styczeń 2016 -  w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie podpisano akt oskarżenia wobec Romualda D., wicedyrektora Krajowego Biura Wyborczego ds. informatycznych. Romuald D. został oskarżony o niedopełnienie obowiązków w związku z zakupem i użyciem w wyborach samorządowych wadliwego oprogramowania od firmy Nabino - chaos spowodowany został "działaniem” ich programu, który okazał się niewydolny, nieprzetestowany i banalnie prosty do zaatakowania przez hakerów.

W akcie oskarżenia D. podkreślono m.in., że jego działania doprowadziły do utraty zaufania dla PKW i procesu wyborczego. Firma NABINO ma pokryć szkody w wysokości ok. 300 tys. zł.

„Proces w tej sprawie rusza 21 września - oskarżycielem posiłkowym i jednocześnie poszkodowanym jest Krajowe Biuro Wyborcze [z szefową Beata Tokaj! – przyp. red.], które właśnie w tym procesie będzie żądało naprawienia szkód”– podawało rmf24.pl.

KBW usiłowało dojść do porozumienia ze spółką, lecz ta kilkakrotnie odrzucała propozycje ugody.

 

Listopad 2016r. - Krajowe Biuro Wyborcze złożyło pozew w sądzie o odszkodowanie w wysokości 728 tys. zł od firmy Nabino, która przygotowała system informatyczny podczas wyborów samorządowych w 2014 r. - poinformowała szef KBW Beata Tokaj. Zaznaczyła, że KBW przed sądem rejonowym w Łodzi na pierwszej rozprawie zaproponuje ugodę ws. odszkodowania w tej wysokości. Dokumenty zostały złożone w sądzie 31 października.

Na kwotę odszkodowania, której domaga się KBW, składają się pieniądze z sumy, którą wybrana w przetargu firma Nabino otrzymała za przygotowanie systemu informatycznego. Według KBW była to cała kwota przewidziana w umowie, czyli 429 tys. zł; większość jeszcze przed wyborami, gdy produkt nie był gotowy. KBW chce odzyskać ok. 250 tys. zł z tej kwoty. Kolejna część odszkodowania, którego domaga się KBW, to wydatki, które delegatury Krajowego Biura Wyborczego musiały ponieść w związku z przedłużeniem ustalania wyników głosowania podczas wyborów samorządowych w 2014 r. Wcześniej B.Tokaj informowała, że jest to ok. 300 tys zł. Jak zaznaczyła , były to wstępne szacunki, a kwota okazała się wyższa.

Z ustaleń NIK wynika, że w lutym 2014 r. KBW ogłosiło przetarg na moduły do majowych wyborów do PE, a dopiero 11 lipca 2014 r. rozpisało przetarg na moduł samorządowy - zaledwie na cztery miesiące przed tymi wyborami. Przetarg rozstrzygnięto na początku sierpnia, umowę podpisano 19 sierpnia, a firma, która zwyciężyła w przetargu, dostarczyła wykonane moduły 17 października 2014 - niespełna miesiąc przed głosowaniem.

za http://wiadomosci.onet.pl

Przypominamy: w 2014r. Beata Tokaj  pełniła funkcję dyrektora Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów .

komentarze  internautów z 2016r. [zachowana oryginalna pisownia ; za http://wiadomosci.onet.pl]

Podejrzenia działania na szkodę dobra publicznego budzi już sam tryb wyłaniania firmy, na pięć minut przed wyborami, nie  wspominając o systemie wyborczym! Zresztą, wybory samorządowe w listopadzie 2014 r. można śmiało określić jednym zdaniem: "POkazowy przykład indolencji, niekompetencji i nieudolności, w połączeniu z przekrętem, którego dokonano razem z TK"! Wystarczy wspomnieć, że:

- TK nie przeszkadzało, że 2 miliony głosów było oddanych jako rzekomo "nieważne",

- system informatyczny nie działał,

- zmusiło to PKW do przejścia w tryb "ręcznego" zliczania głosów!

CZY TAKI SYSTEM MOŻNA NAZYWAĆ PAŃSTWEM PRAWA?!

Dla porównania, w Austrii, samo podejrzenie, że NIEPRAWIDŁOWO ODDANO 70 tys. GŁOSÓW wystarczyło austriackiemu TK by orzec, że wybory trzeba powtórzyć!

W Austrii - cywilizowany standard procedur,

w Polsce zarządzanej przez PO - bezkarność rzekomo niezastępywalnych urzędników. Co najgorsze brak u nas wyciąganych konsekwencji służbowych i karnych wobec osób winnych zaniedbań i naruszeń prawa.

 

Przekora czy próba odwrócenia przez KBW uwagi od własnej odpowiedzialności?

" Krajowe Biuro Wyborcze złożyło pozew w sądzie o odszkodowanie w wysokości 728 tys. zł od firmy Nabino, która przygotowała system informatyczny podczas wyborów samorządowych w 2014 r. - poinformowała szef KBW Beata Tokaj." - koniec cytatu!

Należy zapytać, kto nam Polakom zapłaci odszkodowanie za to, że w owych "wyborach" oddano w sumie 25% nieważnych głosów (ponad 5 milionów)?

Wynik badania exit-poll skandalicznie odbiegał od norm cywilizowanego państwa prawa!

Wisienka na torcie - UE - - Timmermans i inni wielce zatroskani obecnie o losy demokracji w Polsce nie widzieli wówczas niczego nadzwyczajnego w tym fakcie. Dlaczego nie dopuścili nawet do dyskusji na ten temat?!  

Naturalnym wydaje się pytanie, dlaczego przy takiej ilości głosów uznanych za nieważne, czasami „cudów nad urną” wyborczą nie zarządzono powtórzenia wyborów samorządowych? Kto jest odpowiedzialny za to fatalne zaniechanie? Kto i w jaki sposób wpływał na ówczesnego prezydenta Komorowskiego, by ten ostatni mógł głosić, że nie ma podstaw do powtórki wyborów, a stawianie w wątpliwość uczciwość przeprowadzonych wyborów określił jako  odmęty szaleństwa? Sąd Najwyższy dopiero później ogłosił ważność wyborów, jednocześnie  stwierdzając, że chociaż część protestów była uzasadniona, to nie wpłynęła na wynik. Dodać trzeba, że w niektórych drastycznych przypadkach nakazał powtórzyć wybory.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Naszej redakcji nie udało się ustalić, czy Romulad D. oraz firma Nabino poniosły jakiekolwiek konsekwencje prawne i finansowe po skandalu wyborczym w 2014r., Apelujemy, by odnośne organy  podały do publicznej wiadomości, czy w tej sprawie zapadł wyrok skazujący?  

 

Luty 2017 -  Nadal to Beata Tokaj odpowiada za Zespół „Wsparcie Organów Wyborczych” (WOW)

Zespół „Wsparcie Organów Wyborczych” (WOW) pracuje nad skuteczną i sprawną realizacją przyjętych założeń do terminowego i prawidłowego przygotowania systemu informatycznego – zapewnia Krajowe Biuro Wyborcze. Według szefowej KBW Beaty Tokaj główne cele, na których powinna się skupić grupa działająca w KBW, to kwestie bezpieczeństwa informatycznego oraz autentyczności, integralności i niezaprzeczalności dokumentów elektronicznych. Zespół zajął się zagadnieniami dotyczącymi przygotowania do wyborów samorządowych w 2018 r., w tym m. in. w zakresie kontroli meldunku okresowego oraz przedwyborczego.

Za: http://samorzad.pap.pl

Listopad 2017 - Sędzia W. Hermeliński – PKW - i B.Tokaj – KBW - reprezentują te urzędy w Sejmie, Senacie i bardzo krytycznie wypowiadają się publicznie w kwestii tworzenia nowego prawa wyborczego.

RKW na obradach w sejmie i senacie - nowe prawo wyborcze

30.11.2017 -  Na obradach sejmowej komisji nadzwyczajnej do sprawy zmian w prawie wyborczym ; sędzia W. Hermeliński: "POZBAWIA SIĘ ORĘŻA I PRAWEJ RĘKI" [POPRZEZ ZMIANĘ SZEFA KBW i obecnej ZASADY POWOŁYWANIA], "NIE WIDZIMY MOŻLIWOŚCI NAWIĄZANIA WSPÓŁPRACY Z OSOBĄ BEZ ŻADNEGO DOŚWIADCZENIA "[Czytaj: NOWEGO SZEFA KBW], "NOWA OSOBA BĘDZIE CHCIAŁA MIEĆ NOWYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW".

Jak wynika z wypowiedzi przewodniczącego PKW obdarza on osoby tworzące obecne KBW pełnym zaufaniem i przedstawia jako wzorzec dla innych osób w przyszłości piastujących analogiczne stanowiska.

Szef PKW walczy z nowymi ustawami

 

Sędzia W. Hermeliński i B. Tokaj demonstracyjnie opuszczają obrady komisji sejmowej po pojawieniu się opinii przedstawicieli Ruchu Kontroli Wyborów na temat sfałszowania wyników wyborów 2014r. , popartej świadectwem osób pełniących różne funkcje w komisjach podczas wyborów, i zasygnalizowanej konieczności zabezpieczenia organizacji wyborów 2018r. przed podobnym skandalem

Grudzień 2017 - Przewodniczący PKW udaje się na rozmowy do prezydenta Andrzeja Dudy i przedstawia swoje uwagi do procedowanego prawa wyborczego oraz występuje na forum Senatu.

20.12.2017 - z wypowiedzi W.Hermelińskiego na forum senatu w kontekście nowego prawa wyborczego: W sytuacji, kiedy szef KBW działa nieudolnie, nie spełnia pokładanych na nim obowiązków, nie jesteśmy w stanie tego szefa odwołać.

Opinia przewodniczącego PKW ma wpływ na stanowienie nowego prawa – wiele postulatów PKW zostało wziętych pod uwagę podczas ostatniej fazy procedowania ustawy w Sejmie (przed trzecim czytaniem) oraz na etapie prac w Senacie, np. w kwestii powoływania i możliwości odwoływania nowego szefa KBW [pod wpływem zastrzeżeń zgłoszonych do jego pracy przez PKW] oraz w kwestii kontrowersyjnego i pierwotnie zniesionego głosowania korespondencyjnego.

KBW to „filar” i „ramię” PKW, mówił  m.in. sędzia W. Hermeliński w Senacie.

Podczas obrad komisji senackich 20.12.2017 B.Tokaj zabierała głos, odpowiadając senatorom m.in. w kwestii 135 tysięcy „pomylonych” głosów w Katowicach w 2014r. , nazywając to „ludzką pomyłką”.

21.12.2017 - Senat przyjął  m.in. ww. poprawki do Ustawy.

RKW przeciwny głosowaniu korespondencyjnemu

9 -10.01. 2018 – przewidywane jest zakończenie prac Sejmu nad ustawą częściowo nowelizującą Kodeks Wyborczy.

Listopad 2018 - wybory samorządowe.

 

Opracowała Hanna Dobrowolska

 

POLECAMY : Komplet artykułów http://solidarni2010.pl/aktualnosci-rkw.html

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.