Kraków: Stańmy murem za AK
data:13 grudnia 2017     Redaktor: Agnieszka

Drodzy Przyjaciele, spotkajmy się i zapalmy znicze w miejscu powstającego pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu. Pokażmy władzom, że stoimy murem za inicjatywą ostatnich żyjących bohaterów. Bądźcie teraz z nami!

 
 
 
W październiku 2017 roku pojawiły się nagle dziwne protesty małych stowarzyszeń ludzi z poprzedniej epoki i zielonych, którzy uważają, że wypowiadają się w imieniu wszystkich mieszkańców Krakowa. Zapomnieli lub nie wiedzą, że właśnie to dzięki Armii Krajowej mogą dzisiaj tak dziarsko wykrzykiwać swoje protesty. Środowiska te żądają od władz miasta odebrania bohaterom AK prawa do lokalizacji pomnika i tym sposobem chcą doprowadzić do unicestwienia całego projektu.

Czas ucieka i pokolenie AK powoli wymiera, ale pamięć o nich nie może zaginąć. Jesteśmy przekonani, że odsłonięcie pomnika Armii Krajowej wspólnie z bohaterami, w 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości, będzie niezapomnianym wydarzeniem dla mieszkańców Krakowa!

Pomnik AK na Bulwarze Czerwieńskim nad Wisłą, nieopodal Wawelu będzie wielką atrakcją dla całego kraju! Odsłonięcie pomnika w stulecie odzyskania Niepodległej, wiosną 2018 roku, to wspaniały moment do świętowania idei wolności!

Dołączcie Państwo do naszej akcji w obronie projektu pomnika bohaterów AK na facebooku: www.facebook.com

Śp. prezydent prof. Lech Kaczyński mówił: "Nawet w najczarniejszej godzinie okupacji potrafiliśmy się zorganizować i działać dla dobra wspólnego. Polacy okazali swe ponadprzeciętne zdolności i hart ducha. Armia Krajowa była najlepiej zorganizowaną i największą armią podziemną w okupowanej Europie, w szczytowym momencie swej działalności liczyła ok. 370 tys. ludzi" (...) Polskie Państwo Podziemne mogło "powstać i działać tylko dlatego, że miało oparcie w społeczeństwie. Więcej nawet - było ono odzwierciedleniem ukształtowanych w II Rzeczypospolitej postaw patriotycznych. Było wyrazem umiłowania wolności, ale i poszanowania prawa przez obywateli. Dla nich państwo było czymś naprawdę ważnym, a wolność i honor wartościami, za które trzeba się bić i za które warto umierać (...) Nie mówiło się wtedy o patriotyzmie, słowa zastępowały czyny. Każdy na swój sposób walczył o wolną Polskę".

dr Mirosław Boruta

prezes Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.