Pamięć o tragicznych latach stanu wojennego powoli zanika w młodszych pokoleniach, wznowienie książki „Ziarno wschodzi w ranie” ją odświeży. I niech rodacy nie myślą, że Polsce dzisiaj nie grozi jakiś stan wyjątkowy. Kadry i relikty z ex-PRL-u – czyli peerelczycy - nieustannie spiskują przeciw Polakom, a są wszędzie: w PO, PSL, Nowoczesnej, w KOD, w Obywatelach RP, w niedobitkach służb i WSI, na uczelniach, w prawniczych mafiach, sądach i prokuraturze. Dlatego reforma Temidy jest najważniejszym zadaniem w akcji demontażu ostatnich bastionów PRL-u. Prezydenckie weto pozwoliło im niestety złapać oddech i znowu podrywają się do walki z Polską, a mają sprzymierzeńców w Unii Europejskiej. Cała ta Targowica dyszy nienawiścię do Polaków i do rządu Prawa i Sprawiedliwości, który z takim trudem prowadzi misję oczyszczania Temidy i skorumpowanych struktur, przywracania praworządności i demokracji, ucywilizowania i „rozjaśnienia” tej Najciemniejszej Rzeczpospolitej. Dodajmy, że III RP nigdy nie powstała. Mimo proklamowania jej w r. 1989 była tylko fałszywą reklamą hybrydy, która na bazie ocalonej nomenklatury z kadr PZPR-u tworzyła coś na kształt PRL-bis. Nie inaczej jest i dziś, dopiero demontaż ostatnich bastionów PRL-u w wymiarze „niesprawiedliwości” pozwoli powołać do istnienia III RP! Sporo brudu i tak zostanie jeszcze na uczelniach i w wielu korporacjach, ale i to pomału jakoś ustąpi. Peerelczycy, w tym ex-komuniści, są tego świadomi, więc mobilizują się do wojny z Polakami na wszystkich frontach: ulica i zagranica. Niepokoją też ustawiczne ataki na ministra Macierewicza, a pewnie nie jest to tylko zemsta za likwidację WSI czy za komisję smoleńską. Jakieś służby chcą przejąć kontrolę nad wojskiem, aby zdobyć narzędzie do wprowadzenia stanu wyjątkowego i obalenia rządu Dobrej Zmiany, do spacyfikowania narodu i jego aspiracji do wolności, sprawiedliwości i niepodległości. I tę brudną robotę poprą z entuzjazmem lewackie elity z Brukseli, wszak unijni komisarze już nieraz wypowiadali się, że użycie siły dla „obrony demokracji” jest dozwolone. Zdumiewa więc to, że i prezydent Duda lekkomyślnie bierze udział w nagonce na ministra Macierewicza, a nawet jej przewodzi! Czyżby sądził, że jest prezydentem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, w której nie ma wrogich Polsce agentur czy pozostałości służb zawsze gotowych do ujarzmiania wolnego społeczeństwa? Niestety nie jest tak pięknie, niedobitki służb Najciemniejszej Rzeczypospolitej czyhają na tę chwilę, by skoczyć Polakom do gardła. Tak jak kiedyś Jaruzelski również i dzisiaj pewni generałowie z peerelowską przeszłością marzą, by wytoczyć czołgi na ulice. Najwyższy czas przeciąć te mrzonki targowiczan. Od 1945 r. Polacy nie mogli rządzić we własnym kraju, a po okrągłym stole warunki dyktowali peerelczycy – to już 70 lat niewoli! Basta! Polska zasługuje na lepszy los, na to aby decydować suwerennie o swoich sprawach – bez peerelczyków i bez lewaków z Brukseli.
Polska jest jeszcze niezagojoną raną, w której wschodzi ziarno wbrew nienawiści peerelczyków i opętaniu totalnej opozycji...To dobre ziarno sieją ludzie z Prawa i Sprawiedliwości, choć wrogowie Polski próbują z Sejmu uczynić karczmę...zatem przytoczę tu ostatnie zdanie powieści: „O, Panno Święta, co w ostrych świecisz ranach, ciało Ojczyzny ocal w cudownych bandażach...