Nie ma chętnych do protestów? Zadymiarze z KOD muszą się uciekać do tanich sztuczek!
Zadymiarze z KOD muszą się uciekać do tanich sztuczek niczym podczas wieców komunistycznych lub wtedy, gdy Kim Ir Sen w latach 80-tych przybył pociągiem do wyludnionej w okolicach Dworca Centralnego - na wszelki wypadek - Warszawy. Puste ulice rozbrzmiewały: KIM -IR- SEN milionowym okrzykiem rozentuzjazmowanych Polaków. Dawne przykłady tandetnej manipulacji ożyły wczoraj w okolicy sejmu podczas Zgromadzenia Narodowego i dziś podczas obrad komisji sprawiedliwości. Garstka pod sejmem, a echo niesie po całej Warszawie. Jak to zrobić? Wystarczą głośniki potęgujące dźwięk i transmitujące na cały plac Trzech Krzyży to, co plecie mikra grupka emerytowanych ubeków i ich rodzin kilkaset metrów dalej, pod sejmem, na czele z Niesiołowskim. Wrażenie piorunujące! Przejeżdżającym przez Plac wydaje się, że tysięczne tłumy obywateli zgromadziły się pod sejmem i tylko kamienice zasłaniają to wielkie zgromadzenie. Nic bardziej mylnego. Ale od czego mamy „swoje” media... jutro przeczytamy o poruszeniu obywatelskim na skalę niespotykaną.
Nie dajmy się nabrać. Popatrzmy na zdjęcia z 5.12. i na film z 1984r.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.