Droga PKW
data:02 grudnia 2017     Redaktor: Shork

PKW obraziło się na komisję nadzwyczajną i odmówiło udziału w dalszych obradach!


Droga PKW. Zanim zupełnie obrazicie się na społeczeństwo, które naszymi ustami oskarża was o nieudolność w kontroli przebiegu wyborów, powiedzcie, co zrobiliście, gdy docierały do was informacje o nieprawidłowościach przebiegu wyborów do europarlamentu w 2014 roku. Informacje chociażby o niewywieszaniu protokołów, wywieszaniu ich w miejscach niedostępnych publicznie na przykład za ogrodzeniem z zamkniętą furtką, wywieszaniu ich na czas liczony w minutach. Sfilmowane i upublicznione było wydarzenie , gdzie członkowie komisji wynosili w workach głosy do komisji obwodowej, zanim upubliczniono protokół z głosowania. Wcześniej znaleziono skradziony samochód, a w jego bagażniku ważne głosy na przeciwnika Hanny Gronkiewicz-Waltz w poprzednich wyborach samorządowych. Tych sygnałów było więcej. Jakie podjęliście środki? Zbadaliście te sprawy? Zdementowaliście plotki? Uzdrowiliście rozporządzeniami proces wyborczy? Nie. PKW nie złożyło żadnego wniosku o zmianę kodeksu lub jego uściślenie idące w kierunku uniknięcia posądzeń. PKW szło w zaparte. Uszło wam to na sucho, dlatego w kolejnych wyborach samorządowych był jeszcze większy bałagan. Zamiast pilnować prawidłowego przebiegu, pilnowaliście, aby nikt nie zweryfikował ich prawidłowości. Mężowie zaufania byli szykanowani, wypraszani z komisji, nie wolno im było skopiować protokołu. Wołaliście policję. Uwagi były ignorowane. Jak PKW zareagowało na dziwny wynik wyborczy w wyborach samorządowych, który do północy dawał zwycięstwo PiS, a po północy wygrywał już PSL, a PO dogoniło wynik PiS? PKW szło w zaparte. Zwaliło ogromną liczbę głosów nieważnych na głupotę społeczeństwa, które nie potrafiło prawidłowo postawić krzyżyka. To od czego wy jesteście, drogie PKW, jak nie od przeprowadzania wyborów i jak przygotowaliście wyborców do jakże ważnego, obywatelskiego czynu? ZA CO BIERZECIE WYPŁATY?
Wyniki były po paru dniach? Kompletne wyniki upubliczniono po wielu miesiącach.
Kuriozalnym krokiem było wydanie głosów w depozyt i do ewentualnego sprawdzenia Fundacji Batorego. Teraz dobrze wiemy, skąd tej fundacji wyrastają nogi. Podczas konferencji RKW, gdy powiązania Fundacji Batorego nie były jeszcze publicznym skandalem, padła propozycja, aby jednak zweryfikowali zdeponowane głosy. Już przez ten rok one mogły zostać odpowiednio spreparowane, Jaka była reakcja PKW na skandal wyborczy? PKW podała się do dymisji i tyle [...], a KBW - wcale nie poniosła odpowiedzialności. Zwaliliście opóźnienie na nieudolny system informatyczny, ale przecież to wy byliście odbiorcą tego systemu i wy decydowaliście o jego przyjęciu.
I znowu PKW szykuje się do wyborów w 2015 roku. Do wyborów prezydenckich. Po skandalu, po wykazaniu jawnej nieudolności, tym samym ludziom po raz kolejny dano szansę przeprowadzenia wyborów, i to najważniejszych. Bo na urząd prezydenta i do parlamentu. Czy wyciąga jakieś wnioski z alarmów? Czy samo składa wnioski o uszczelnienie systemu wyborczego, aby tym oszołomom, którzy „zakłócali mir” i dali się zamknąć i sądzić w trybie wyborczym zamknąć na zawsze gębę?
Czy próbuje uszczelnić system? Nie. Udaje, że nic się nie stało. Że obywatele mają zwidy, a ogromna liczba głosów nieważnych to normalka w demokracji.
Przebieg wyborów prezydenckich, już pod kontrolą RKW, to nadal ciąg szykan i utrudnień. Wieloletni przewodniczący komisji nie znają praw obywateli, ani swoich obowiązków. Nie są przeszkoleni z uprawnień własnych ani z uprawnień mężów zaufania. Znowu są groźby i znowu wzywana policja, jednak tym razem obywatele i mężowie zaufania mają gdzie zadzwonić i kogo się poradzić. Dyżurujące RKW przyjmuje wszystkie wnioski i informuje o prawach i obowiązkach i obywateli, i komisji. Kilkadziesiąt osób wykonuje waszą robotę , drogie PKW, i nie pobiera za to wynagrodzenia. Mężowie zaufani walczą o możliwość wykonania kopii protokołu, niektóre przepisują ręcznie, pilnują wywieszenia w miejscu publicznym. Woluntariusze obiegają kilka, kilkanaście komisji. Fotografują, spisują, wysyłają. Nieraz skaczą przez płoty, aby dostać się do protokołów. Podobnie jest w drugiej turze, ale już z innymi komisjami. Pouczeni wcześniej przewodniczący w większości bez dyskusji pozwalają egzekwować prawa obywateli.
Okres do wyborów parlamentarnych to dla koordynatorów RKW ciężka praca polegająca przede wszystkim na szkoleniach mężów zaufania. Co ciekawe do szkoleń dołączają często członkowie komisji obwodowych, aby dowiedzieć się co mogą, a co muszą. Wzrasta w narodzie świadomość obywatelska, ale znów nie jest to zasługa PKW, która ogranicza się do standardowych informacji, które od lat nie trafiają do wyborców.
RKW kręci spoty informacyjne, drukuje plakaty. PKW rutynowo i według schematu.
Mimo prób rozłamu w RKW i faktycznego rozłamu wśród założycieli, wolontariusze i koordynatorzy stają na wysokości zadania i znów udaje się wybory dość skutecznie skontrolować. Oczywiście im więcej kontroli tym więcej przypadków bezczelnego blokowania obywatelom ich praw, z wzywaniem policji i konfiskatą nagrań włącznie. RKW interweniuje w mediach jeszcze opozycyjnych, które z nadzieją podają informacje dalej. Im więcej kopii zdarzeń – tym trudniej je ukryć. Niemal natychmiast po wyborach, na skutek wykrycia nowych możliwości fałszerstw. Między innymi hurtowego podmieniania kart, dorzucania ich do urn i „meldowania” bezdomnych w instytucjach publicznych RKW powołuje zespół który tworzy koncepcję nowego prawa wyborczego. Nie skupiamy się na ordynacji tylko na technicznej stronie znacznego ograniczenia możliwości fałszowania. Co robi PKW, oprócz przyjmowania podziękowań za nieswoją pracę? Jakieś sprawozdanie oprócz tradycyjnych danych? Jakieś wnioski, odpowiedzi na zarzuty bandy oszołomów?
Wyparcie. Nie było prób fałszerstw i już. Nawet przypadek, gdy obecny poseł miał w swojej komisji mniej głosów niż te, które oddał wraz z rodziną, nie wzbudził zainteresowania PKW.
A teraz? Nagle jęki, ile to będzie roboty ze zmianami, jak zdążą w ciągu roku, obrażanie się. Działania pozorne.
Jeszcze raz powtarzam – nie chcemy personalnie zastąpić PKW, jak publikują miernej jakości copywriterzy, nazywani przez podobnych sobie, dziennikarzami, chcemy zmian strukturalnych, aby PKW wypełniało swoje obowiązki kreatywnie, a nie zachowawczo. Aby MOŻLIWOŚĆ fałszowania była maksymalnie ograniczona i podlegała kontroli społecznej. I cała koncepcja RKW do takiego ograniczenia się sprowadza.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.