Okiem Shorka - Podzielona lewica
data:23 listopada 2017     Redaktor: Shork

Z ogromną przyjemnością od ponad dwóch lat obserwuję podział na lewicy i zjednoczoną prawicę


Oczywiście w definicji obecnej a nie przedwojennej która dawno zatraciła sens. A obecna jest następująca.
Prawica jest przeciw komunizmowi i za prawdą, a lewica najchętniej wprowadziłaby nie tylko gospodarkę centralnie sterowaną, ale i centralnie sterowane życie dla obywateli. Lewica nie dopuszcza działań indywidualnych. Dlatego do lewicy zaliczał będę ludzi zwących siebie liberałami. Bo wycierając sobie gębę wolnością gospodarczą, mają na myśli wolność na wzór sowieckich obozów pracy.
 
Pierwszy podział nastąpił podczas dolnośląskiego konfliktu między jeszcze wtedy baronami PO. Rozłam okazał się trwały i do dzisiaj Grzegorz Schetyna jest traktowany jedynie jako regent dla PO, oczekującego na powrót Tuska.
Walka o wpływy najwyraźniej widoczna byłą w SLD, która chciała zostać partią ściśle lewacką, z naciskiem na odrzucenie Kościoła i odrzucenie moralności. Czyli w stan jaki ZSRR uzyskał próbując odwrócić uwagę społeczeństwa od zdychającej gospodarki.
Ostatnimi bastionami byli Miller i ściągnięta naprędce Ogórek.
Skończyło się to brakiem mandatów w Sejmie, Millera poglądy zbliżają go bardzo do programu PiS, a Magda Ogórek stała się nagle autorytetem prawicy. Dokoptowani lewacy przytłaczani są bardziej radykalną partią Razem, której nogi wyrastają prosto z głębokiej, moskiewskiej komuny.
Jeżeli chodzi o młodszych braci komunistów, czyli liberałów, tutaj podział jest mniej wyraźny. Z drugiego szeregu wyszli zakamuflowani operatorzy wszelkich ruchów oszukańczych, takich jak AWS i jawnie popierają nowoczesną wraz z wyciągniętym z pudełka Petru.
Obie grupy liberałów też są wewnątrz podzielone. Na tych co czekają na właściwy moment zachowując resztki udawanej powagi i na klaunów wymachujących rękami w teatralnych gestach. Byleby o nich mówiono. Nieważne jak, byle mówiono.
Tutaj Niesiołowski doczekał się upośledzonych naśladowców. Właściwie ciężko odróżnić zachowanie Nitrasa, Gajewskiej czy Szczerbę od Petru, Mieszkowskiego czy Wielgus.
Wyglądają, jakby z tego samego cyrku.
Ale byli skuteczni. Prasa przyzwyczajona przez lata, do zatajania prawdziwych informacji pod przykrywką wybryków, w większości kreowanych na siłę (Borubar), wręcz zachłystywała się elokwencją, ta podobno prawicowa, niestety musiała nadążać z prostowaniem.
I tutaj dochodzimy do swoistego bonusu, który mnie, obserwatora polityki Jarosława Kaczyńskiego, zdaje się nawet celem głównym, czyli konfliktu na linii Prezydent-Prezes na linii ustawy o sądach. Konfliktu, który spokojnie zmierza do właściwego zakończenia.
Dzięki któremu mieliśmy spokojne wakacje niemal do grudnia, dzięki któremu prasa zajęta czymś innym, nie promowała bezwiednie Kodziarzy, przez co ich protesty zostały zmarginalizowane frekwencyjnie do parudziesięciu,w porywach paruset stałych bywalców zadym, rozpoznawalnych już i mających opinię zadymiarzy.
Próbę przejęcia buławy podjęła partia Razem, skłaniając leczącego się psychiatrycznie człowieka do samospalenia. Bo chyba tylko idiota uwierzy w przypadkową obecność jej członków w miejscu i czasie, w znalezienie listu i natychmiastowe opublikowanie oraz w przechodzącego człowieka z gaśnicą.
Przez sztuczny konflikt na linii Prezydent-Prezes na PiS chce głosować coraz więcej wyborców. Starzy wyjadacze z PO widzą to dobrze i reagując instynktownie zaczynają odcinać się od błaznów, tak jak wczoraj Marszałek odcięła się od Szczerby rzucającego gestem „A masz ty wstrętny wrogu” treścią ustaw w kierunku rządu.
W nowoczesnej przed wyborami też śmiesznie. Okazało się, że każdy nosi w tornistrze buławę szefa, dlatego proponuję metodę wyboru weselną. Niech Petru stanie do nich tyłem i rzuci bukiecik. Kto złapie – ten wygrywa.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.