Trzeba walczyć z 'faszyzmem'! Zwalczać 'szowinizm'. Bezwzględnie tępić nacjonalizm... szczególnie polski, bo np. nacjonalizmu izraelskiego, niemieckiego, czy ruskiego już tępić nie trzeba!... Ba, każdy przypadek nazwania tych zjawisk po imieniu i ich negatywnej oceny, zasługuje na... napiętnowanie zauważających to jako 'faszystów', 'szowinistów', antysemitów właśnie. Paradoks głupoty, syndrom zakłamania, czynnik zniewolenia umysłów. 'Policja Myśli' czuwa na każdym kroku. Takoż i czuwała podczas właśnie zakończonego Euro 2012. Teraz już świat nie patrzy, a więc być może zaczną nas traktować działkami L.A.R.D., tymi dźwiękowymi. Być może pojawi się więcej więźniów politycznych, poza Staruchem (którego 'zasadnicza' pani Kempa oceniła nagle (?) jako bandytę) i prawdopodobnie będziemy zmuszani do pozostawania w domach i słuchania kłamstw targowickich ? bo publiczne zgromadzenia właśnie zostały zakazane.
Jednak ja tym tekstem mam zamiar lekko podsumować pseudosportową imprezę propagandową neofaszystów socjalizmu, zwaną Euro 2012. Macie już podsumowanie w samym temacie, aczkolwiek rozwinę.
Podejrzewam, iż to coś zostało nam narajone celem dalszej pacyfikacji mentalnej i częścią planu było ogłupienie, komercjalizacja, zagospodarowanie niezagospodarowanych jeszcze rejonów budżetu do drenażu przez obcych. Dodatkowo sprowadzenie polskiej świadomości narodowej do poziomu reklamowych gadżetów, też zapewne dla wrogów miało znaczenie niebagatelne. Czy to się udało, śmiem jednak wątpić. Z Polską 'oni' problem mieć będą zawsze, do końca tego łez padołu ? choć myślą (?), że już właśnie stworzyli genialny plan na eliminację Białego Orła... Nie tacy z waszych mongolskich i teutońskich poprzedników, łamali sobie kły na Polskiej Reducie... ale wszystko w swoim czasie :)
'Dziękujemy Ci Polsko i Ukraino', 'wykopmy rasizm ze stadionów', ko ko spoko, ko ko Komorowski... z szalikiem i Tuskiem na trybunie, zgrzewki piwa z Flagą, miały stworzyć atmosferę święta poprawności, przyjaźni, dobrej polityki, budowanej zgody, radości i celebracji... A wyszło jak zwykle kacowo i podle, kłamliwie i nieautentycznie, propagandowo i totalitarnie, antyfutbolowo.
Bo piłka nożna nie ma w sobie nic z poprawności i ugrzecznienia. Piłka jest dumą lokalną i lokalną miłością. Piłka nożna jest afirmacją przyjaźni ? ale tej prawdziwej, nie nijakiej, sztucznej, nieprawdziwej. Solidarności ludzi związanych wspólnym dziedzictwem, kulturą, miejscem, poglądami! Futbol nie jest nijakością, mizerią bez emocji, nie jest 'zgodą' Komorowskiego, nie jest 'przyjaźnią' wszystkich ze wszystkimi i 'miłością' z plakatu wyborczego. Piłka to oddanie i walka do końca. Bezinteresowne i heroiczne. Walka o wszystko co się kocha. Piłka nożna jest wojną totalną, a nie totalnym zniewieścieniem, zagubieniem w pojęciach. Jest emanacją ludzkich uczuć i prawdziwej natury! Nie jest niczym złym ? jest Prawdziwa! Po prostu... A Prawda jest wrogiem kłamstwa i dlatego rządzące dziś światem zło, stara się piłkę nożną zniszczyć, zrujnować, wykastrować, stłamsić! Lansowaną bezpłciowością, apolitycznością, bezmyślnością, komercją i haniebną pokorą tłumu w stosunku do władzy ? starają się po prostu spacyfikować ostatnie miejsca gdzie żyje duch niepokornych. Tymi miejscami są trybuny piłkarskich stadionów, w Polsce szczególnie.
Czytający te słowa nie są zapewne laikami, znają fakty tyczące prześladowań prawdziwych fanów futbolu w Polsce. Wiedzą o wielokrotnie demonstrowanej Miłości do Ojczyzny, niepokorności, Hołdach dla Bohaterów... i pogardzie dla zdrajców ? zbrodniarzy komunistycznych, tak często i bez strachu demonstrowanych na trybunach polskich stadionów przez tzw A.K, czyli Armię Kibiców... Teraz szykany będą eskalować. Informacja w mediach zostanie jeszcze bardziej stłamszona na rzecz agresywnych komentarzy, manipulacji, i potwarzy, rzucanych przez potomków Szechterów, Wolińskich i innych kanalii ? mających zdyskredytować Patriotów z trybun w oczach przeciętnego 'Mariana'. Tak będzie, lecz niepokorni przyjmą każde wyzwanie, trud, ryzyko ? nie pierwszy raz. Przyzwyczajeni są do pokonywania przeszkód, gdyż kieruje nimi idealizm a rządzą zasady... Wielka 'oprawa' z Rotmistrzem Pileckim, podczas jednego z meczów, niechaj będzie demonstracją tych ideałów, stanięciem jednoznacznym po konkretnej stronie! To jest fanatyzm, miłość i oddanie! - szczere, porywające tłumy, stanowiące rzeczywisty wzorzec dla odważnych młodych ludzi. Wzorzec patriotyczny, odwołujący się do uczuć wyższych, poruszający serce do głębi.. Jakże to różne i jak diametralnie lepsze, od nihilizmu, zaprzaństwa, zdrady, materializmu, oferowanych nam przez targowicki system kłamstwa III RP!
Jakże inni są ci (też wyklęci, bo pozbawieni nawet możliwości wejścia normalnie z biletem na mecze Euro 2012!), fanatyczni i kochający kibice, od wymoczków komercji w pomponach na pustych, wypranych głowach! Tych, którym komunistyczny PZPN oferował wejściówki ? tylko po to, by wyeliminować prawdziwych fanów! Tak samo jak Wyklętych kiedyś, tak teraz zapędza się w obławie, ostatnie niezależne i prawdziwie silne, odważne, środowisko patriotyczne w Polsce!
Być może wielu ludzi na prawicy również, nie rozumie znaczenia Armii Kibiców dla Polski. Może być tak, że nie znając sprawy, i oni także oceniają po medialnych pozorach. Jesteście w błędzie...
Żadne środowisko patriotyczne w Polsce nie zdobyło się na tak wielki w swej skali i zarazem totalnie bezkompromisowy protest przeciwko zdradzie! Żadna grupa nie wyartykułowała tak wprost i tak 'w mordę': zdrady, zbrodni, kłamstwa, manipulacji, antypolonizmu - co kibice!
Kibice są ostatnim bastionem realnej siły polskiej ulicy. Dla nich liczą się zasady, honor, wierność, przyjaźń, oddanie, bezinteresowność, poświęcenie! - same wartości... Nic bez wartości. Fanatycy piłkarscy są absolutnym zaprzeczeniem wszystkiego czym jest zaprzańska III RP. Stąd nienawiść...
Na koniec (a miało to być tematem głównym) myśl ostatnia ? Euro. Zauważcie, iż do półfinałów tej imprezy awansowała tylko jedna drużyna, składająca się z poprawnościowej zbieraniny imigranckiej i naturalizowanej - Niemcy. Pozostałe 3 ekipy (z jednym tylko wyjątkiem, jednym ? personalnie ) to składy czysto narodowe, złożone z Europejczyków... Więcej powiem ? to wszystko drużyny z krajów katolickich! Jakby na złość fałszywym bożkom poprawności, multikulturalizmowi, relatywizmowi ? rzeczywistość okazała się całkiem niepoprawna... Co za złośliwa, 'faszystowska' rzeczywistość no nie...? :)
Piłkarze i trenerzy - 'katole' jawnie i publicznie modlący się w polskich Sanktuariach, dziękujący Bogu za sukcesy, z obrazami Matki Boskiej i różańcami! Maszerujący w nocy po 30 kilometrów, by oddać pokłon Królowej Polski! Oto fakty tyczące Euro 2012! I co teraz zrobią eurofaszyści? Jakie granice totalitarnego absurdu muszą jeszcze zostać przekroczone...? Bo granice śmieszności już dawno...
Odnosząc tę kwestię do 'sprawy polskiej', jest to bardzo proste. Dopóki nie odzyskamy całego państwa dla Polski i dla Polaków ( tak, tak ? zdziwieni i przestraszeni 'prawicowcy! ), nic nie zmieni się i w futbolu, poziomie polskiej kadry, wynikach. PZPN jest nie tyle enklawą, co typowym kurwidołkiem, w którym umościły się komunistyczne patologie...mające konkretne nazwiska, twarze, zachowania. Żadna zmiana prezesa ? bez zmiany i odzyskania Ojczyzny, nic tu nie da. Już nie czas. Czas zmienić prawo i Konstytucję!
Rafał Gołuch
