Z góry wiadomo, że komisja nie będzie dysponować pełnym materiałem dowodowym, ponieważ część badań jest w toku (np. ekshumacje) a część dowodów przetrzymują Rosjanie. Tym niemniej, dotychczasowy wysiłek śledczych ma pozwolić na opublikowanie raportu.
Nie wiemy, czy będzie to raport końcowy- jest to raczej wątpliwe ze względu na inne wątki śledztwa. Jednak będą już znane wyniki badań zachodnich laboratoriów, co pozwoli na ustalenie bezpośrednich przyczyn i przebiegu katastrofy. Tym samym powinniśmy poznać odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Jeżeli słowa Antoniego Macierewicza potwierdzą się, rok 2018 upływać będzie pod znakiem pociągania winnych do odpowiedzialności. Czy w końcu doczekamy się przełomu?
AN