Małgorzata Todd: Resortowi rezydenci    
data:30 października 2017     Redaktor: Agnieszka

Szanowni Państwo!
Następna lipa w natarciu. Tym razem rząd „krzywdzi” przyszłych doktorów, którzy bez doktoratów, czy przynajmniej specjalizacji, nie mogą przecież opuścić naszego kraju, nie mają bowiem perspektyw na godziwą mamonę zagranicą! Media rozczulają się nad losem rezydentów i nie muszą wyszukiwać tego, co ważne dla Polaków, a Pan Prezydent może wetować to i owo, opóźniając konieczne zmiany.  

 
 
 
Na razie ci najbardziej bojowi ministrowie muszą czekać, aż będą mogli zrobić następny krok. Wojny na szczęście jeszcze nie mamy, nominacja generałów może poczekać, a może nawet uda się przeczekać z tym do powrotu odsuniętych towarzyszy z WSI? Resortowe dzieci i wnuki wszelkiej maści, a zwłaszcza te w togach, najwyraźniej na to liczą.
 
Ja bym jednak na miejscu Pana Prezydenta taka spokojna nie była. Totalna opozycja ze swoją totalną propozycją, a właściwie jej brakiem, a więc żeby było tak jak było, najwyraźniej zaczyna się Polakom nudzić. Hamowanie zmian niczego nie załatwi, ale głowa państwa zdaje się jeszcze tego nie dostrzegać.
 
Zatem czas na kolejny krok. Skoro ostrzy ministrowie tacy jak Ziobro i Macierewicz spotkali się z kontrą, to może delikatny wicepremier od kultury zrobi milowy krok? Najwyższy czas na ustawę degermanizacyjną w polskich mediach. Wyrzućmy wreszcie z naszego kraju polskojęzyczne niemieckie media na zbity pysk!
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.