W rejestratorach lotu Tu-154M odnaleziono moment wybuchu
data:16 października 2017     Redaktor: ArekN

 
Znaleźliśmy to miejsce w zapisie jednego z rejestratorów, który odnotował moment eksplozji. On został zidentyfikowany. Teraz zajmujemy się jego analizą i wykluczeniem ewentualnym wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu niż ten, który mówi, że jest to odzwierciedlenie eksplozji – powiedział w sobotę Antoni Macierewicz.

 

Minister obrony narodowej poinformował, że na wiosnę zostanie zaprezentowany raport, który wskaże dokładne przyczyny katastrofy i odpowiedzialnych za zaniechania w procesie wyjaśniania tragedii smoleńskiej.
W kwietniu tego roku podkomisja ds. wyjaśnienia przebiegu katastrofy smoleńskiej opublikowała swoje wstępne ustalenia. Według ekspertów w Smoleńsku doszło do eksplozji samolotu Tu-154M, który mimo utraty części skrzydła próbował odchodzić na drugi krąg. Eksperci ustalili, że piloci mimo że byli wprowadzani celowo w błąd przez Rosjan, mogli się uwolnić z pułapki, ale uniemożliwiła im to eksplozja w samolocie.

Do tej pory jednak często podnoszono zarzut, że na rejestratorach parametrów lotu nie zachowały się zapisy wybuchu. Jak się jednak okazuje, eksperci podkomisji wychwycili moment wybuchu. O sprawie poinformował Antoni Macierewicz podczas Nadzwyczajnego Zjazdu Kubów „Gazety Polskiej”.

Ten moment na podstawie skrzynki parametrów lotu został zidentyfikowany. I dlatego mogę powiedzieć, że z pewnością do końca wiosny na pewno zostanie przedstawiony raport wskazujący nie tylko przebieg wydarzeń, ale i głównych odpowiedzialnych – zapowiedział Antoni Macierewicz.

 

za: niezalezna.pl

 

-------------------------------------------------------------------

 

Śledztwo smoleńskie nie przynosi wielu nowych ustaleń. Decydujące okażą się wyniki badań zachodnich laboratoriów, które powinniśmy poznać w ciągu najbliższych miesięcy. Sam Jarosław Kaczyński mówił o okresie półrocznym- zapewne należy to rozumieć jako czas potrzebny na wyjaśnienie wszystkich najważniejszych wątpliwości a nie termin zakończenia śledztwa i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.

O ile eksperyzy techniczne w wykonaniu renomowanych ośrodków wymagają czasu, to niepokoić musi fakt zastopowania śledztwa w części dotyczącej odpowiedzialności politycznej i karnej za nienależyte przygotowanie wizyty w Smoleńsku oraz skandaliczne przerowadzenie dochodzenia. W tej materii Polsce nie pomoże żaden sojusznik ani żadne laboratorium- od polskiego rządu i prokuratury należy oczekiwać zdecydowanych działań. Jeżeli Antoni Macierewicz jako winnych za takie a nie inne poprowadzenie śledztwa wskazuje Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Bogdana Klicha i Cezarego Grabarczyka, to dlaczego przez dwa lata te osoby nie usłyszały żadnych zarzutów? Słowa ministra wypowiedziane podczas Zjazdu Klubów GP nie niosą żadnych konsekwencji, co najwyżej potwierdzają fakt znany od siedmiu lat.

Zawiadomienie prokuratury w tej sprawie miało miejsce w marcu; kilka dni temu przekazano materiały uzupełniające. Wygląda na to, że jedynym podmiotem aktywnie zabiegającym o sprawiedliwość jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Czy przez ostatnie siedem miesięcy Prokuratura Krajowa zdobyła jakieś nowe dowody, zajęła się dotychczasowymi? A może czeka, aż za kolejne pół roku otrzyma nową porcję ustaleń? Opieszałość w działaniu oznacza brak twardych dowodów lub decyzje na szczeblu politycznym; żadna z tych opcji nie jest dla Polski korzystna.

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.