Magierowski zamącił, niestety...
data:17 sierpnia 2017     Redaktor: Redakcja

Mamy galimatias - zamiast jasnego przekazu rządu Polski! W mediach huczy po odpowiedzi udzielonej Posłowi Adamowi Ołdakowskiemu  przez  wiceministra MSZ Marka Magierowskiego w kwestii należnych Polsce reparacji od Niemiec. Co miał NAPRAWDĘ na myśli MSZ i tym samym rząd Polski udzielając takiej odpowiedzi? Polecamy lekturę całości odpowiedzi i odpowiedzi na tę ... odpowiedź - poniżej.


Problem polega na tym, że MSZ w dalszym ciągu nie wypowiedziało się w temacie reparacji jednoznacznie. Najnowszy komunikat resortu komentuje odpowiedź Magierowskiego i wyjaśnia, że możliwość wystąpienia z roszczeniami „jest kompleksowo badana”.Poniżej pełna treść komunikatu MSZ:

Wyjaśnienie MSZ w związku z artykułem „Rząd reparacji od Niemiec nie popiera” opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej”

W związku z publikacją „Gazety Wyborczej” pt. „Rząd reparacji od Niemiec nie popiera” z dnia 17 sierpnia 2017 r., Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyjaśnia, co następuje:

1.       Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w swojej odpowiedzi na interpelację posła Adama Ołdakowskiego, przywołuje m.in. stanowisko rządu RP z 2004, stwierdzając, że nie uległo ono zmianie. Od tamtego czasu bowiem nie były podejmowane formalno-prawne decyzje w tym zakresie. Sformułowanie to jest wyłącznie opisem istniejącego stanu faktycznego. Nieuprawnione jest więc wyciąganie z niego wniosku, że obecny rząd „podtrzymuje” stanowisko z 2004 r. bądź, że „nie popiera reparacji”.

2.       We wspomnianym piśmie mowa jest także o wcześniejszej uchwale Rady Ministrów PRL z 23 sierpnia 1953 roku. MSZ zaznacza, iż „[…] polska doktryna skłania się ku stanowisku”, iż oświadczenie to „stanowi wiążący, jednostronny akt Państwa Polskiego – podmiotu prawa międzynarodowego”. MSZ jednocześnie podkreśla, iż „niektórzy przedstawiciele polskiej doktryny podważają takie rozumowanie”.

3.       W tej samej odpowiedzi poseł Adam Ołdakowski został poinformowany, iż "obecnie z uwagi na oświadczenie z 1953 r. oraz jego potwierdzenie przez rząd RP w 2004 r. możliwość skutecznego wystąpienia z roszczeniami reparacyjnymi wymaga dalszych analiz". Obecnie MSZ, wspólnie z innymi instytucjami państwowymi, kompleksowo bada  przedmiotową problematykę. Na ten temat właśnie wypowiadał się Minister Witold Waszczykowski podczas wywiadu dla telewizji internetowej "wPolsce.pl". Stwierdzenie to pozostaje aktualne.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych


----------------------------------------------------------------------
Odpowiedź na zapytanie nr 3812
w sprawie strat poniesionych podczas II wojny światowej
Odpowiadający: podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marek Magierowski

Warszawa, 08-08-2017

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na zapytanie nr 3812 Pana Posła Adama Ołdakowskiego w sprawie strat poniesionych podczas II wojny światowej. Pragnę zaznaczyć, że zawarte w piśmie tezy prawne są nie do końca spójne z argumentacją podnoszoną w ostatnim czasie przez niektórych Przedstawicieli Rządu RP w środkach masowego przekazu i wskazujące, że Polsce należą się od Niemiec reparacje. DPT sporządził w tej sprawie notatkę dla Pana Ministra. Jak dotąd nie mamy informacji, by oficjalne stanowisko Rządu RP wyrażone w uchwale z 2004 r. uległo zmianie.

Polska nie zawarła z Niemcami umowy międzynarodowej, która w sposób bezpośredni i całościowy regulowałaby zagadnienie reparacji (odszkodowań) wojennych za szkody poniesione przez Polskę w trakcie II wojny światowej. Bezsprzeczny jest status Polski jako jednej z największych ofiar niemieckiego reżimu i okresu działań wojennych 1939-45.

Oceniając prawnomiędzynarodowe aspekty ewentualnej możliwości dochodzenia przez Polskę roszczeń z tytułu strat poniesionych w trakcie II wojny światowej, należy uwzględnić szerszą perspektywę historyczno-polityczną. Zgodnie z Umową Poczdamską zawartą pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, ZSRR oraz Wielką Brytanią Polska zaliczona została do wschodniej strefy reparacyjnej, a jej roszczenia odszkodowawcze miały zostać zaspokojone z odszkodowań otrzymanych przez stronę radziecką. W celu wykonania Umowy Poczdamskiej została zawarta polsko-radziecka umowa w sprawie wynagrodzenia szkód wyrządzonych przez niemiecką okupację z 16 sierpnia 1945 r. W umowie tej określono tryb i zakres zaspokojenia roszczeń Polski z tytułu reparacji z radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec oraz z udziału ZSRR w reparacjach z zachodnich stref okupacyjnych. Na jej podstawie rząd radziecki zrzekł się na rzecz Polski wszelkich roszczeń do mienia niemieckiego i innych niemieckich aktywów na całym terytorium Polski. Na mocy Umowy Poczdamskiej Polska uzyskała również byłe niemieckie obszary wschodnie. Sprawę rozliczeń reparacyjnych między PRL a ZSRR zamknął Końcowy protokół o dostawach dla PRL na rachunek jej udziału w reparacjach z Niemiec z 4 lipca 1957 r.

22 sierpnia 1953 r. ZSRR zawarł z Niemiecką Republiką Demokratyczną (NRD) umowę dotyczącą zamknięcia kwestii reparacyjnych ze strony Niemiec. Umowa stwierdzała m.in., że NRD wywiązały się już w znacznym stopniu ze swoich zobowiązań finansowo-gospodarczych, a z uwagi na ekonomiczne uwarunkowania uznano za niecelowe wypłacanie dalszych świadczeń.

23 sierpnia 1953 r. w rezultacie przyjęcia przez Radę Ministrów PRL uchwały „Oświadczenie

rządu PRL” Polska zrzekła się reparacji od Niemiec w związku z II wojną światową. Ust. 5 tego oświadczenia stwierdza, że: „(...) dla uregulowania problemu niemieckiego i w uznaniu, iż Niemcy w znacznym stopniu uregulowały swe zobowiązania z tytułu odszkodowań wojennych, rząd polski zrzeka się z dniem 1 stycznia 1954 r. spłaty odszkodowań wojennych na rzecz Polski”.

Niezależnie od współczesnych ocen tego faktu w przeważającej części polska doktryna skłania się ku stanowisku, że oświadczenie z 1953 r. stanowi wiążący jednostronny akt Państwa Polskiego – podmiotu prawa międzynarodowego. Zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego przy ocenie aktów jednostronnych należy wziąć pod uwagę zamiar wywołania skutków prawnych oraz publiczny charakter oświadczenia. W tych aspektach brak podstaw, aby zakwestionować moc prawną oświadczenia z 1953 r. Jednostronne akty tworzą zobowiązania dla państw autonomicznie, nie muszą stanowić części traktatu aby posiadać moc obowiązującą i nie wymagają akceptacji drugiej strony. Niektórzy przedstawiciele polskiej doktryny podważają jednak takie rozumowanie.

W stanowisku z dnia 19 października 2004 r. Rada Ministrów podkreśliła: „Oświadczenie Rządu PRL z 23 sierpnia 1953 r. o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji wojennych Rząd RP uznaje za obowiązujące (…) Oświadczenie z 23 sierpnia 1953 r. było podjęte zgodnie z ówczesnym porządkiem konstytucyjnym, a ewentualne naciski ze strony ZSRR nie mogą być uznane za groźbę użycia siły z pogwałceniem zasad prawa międzynarodowego, wyrażonych w Karcie Narodów Zjednoczonych”. Stanowisko polskiego rządu nie uległo zmianie od 2004 r.

W świetle przedstawionych rozważań prawnych należy przypomnieć, że w myśl art. 9 Konstytucji RP „Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego”. Równocześnie należy pamiętać, że Oświadczenie z 1953 r. nie ogranicza w żadnym stopniu praw obywateli polskich do dochodzenia swoich roszczeń przed sądami niemieckimi, aczkolwiek strona niemiecka przedstawiała niekiedy odmienne stanowisko w tym zakresie. Formalnie zatem podmiot indywidualny (osoba fizyczna lub prawna) może wnieść skargę do sądu krajowego przeciwko RFN w związku ze szkodami jakie poniósł w trakcie II wojny światowej.

Warto wspomnieć, że sprawa uzyskania indywidualnych odszkodowań wojennych dla Polaków - ofiar III Rzeszy była wielokrotnie tematem rozmów polsko - niemieckich. 16 listopada 1972 r. w Genewie zostało podpisane Porozumienie między ministrem zdrowia i opieki społecznej PRL a federalnym ministrem gospodarki i finansów RFN w sprawie pomocy finansowej dla obywateli polskich – ofiar hitlerowskich eksperymentów pseudomedycznych, które przewidywało przekazanie kwoty 100 mln DM. Porozumienie to poprzedzały indywidualne wypłaty dokonywane przez rząd RFN za pośrednictwem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, których łączna suma wyniosła ponad 39 mln DM.

Na podstawie porozumienia polsko - niemieckiego z 16 października 1991 r. o pomocy humanitarnej dla szczególnie poszkodowanych ofiar prześladowania nazistowskiego w Polsce Rząd RFN przekazał 500 mln ówczesnych marek Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, natomiast Polska zobowiązała się do niepopierania roszczeń swoich obywateli na płaszczyźnie międzynarodowej. Podejmując takie zobowiązanie ówczesny Rząd RP zastrzegł, iż nie oznacza ono ograniczenia praw obywateli do indywidualnego dochodzenia roszczeń.

W latach 1999-2000 prowadzone były dodatkowe negocjacje na forum międzynarodowym, z aktywnym udziałem delegacji polskiej, które doprowadziły do uchwalenia przez niemiecki Bundestag 6 lipca 2000 r. ustawy o utworzeniu Fundacji „Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość” (Fundacja POP) oraz podpisania w dniu 17 lipca 2000 r., tzw. „Wspólnego Oświadczenia” (Joint Statement) przez Rządy Białorusi, Czech, Państwa Izrael, Rzeczypospolitej Polskiej, Federacji Rosyjskiej, Ukrainy oraz Rządu RFN i Stanów Zjednoczonych, a także przedsiębiorstwa niemieckie i Konferencję ds. Żydowskich Roszczeń Majątkowych, na podstawie którego Rząd RFN i firmy niemieckie zobowiązały się do dokonania wpłat w wysokości 10 mld DM na rzecz Fundacji POP. Zgodnie z ustawą Bundestagu, Fundacja POP za pośrednictwem tzw. organizacji partnerskich (w przypadku obywateli polskich taką organizacją była przede wszystkim FPNP) wypłacała świadczenia dla więźniów obozów i gett oraz dla robotników przymusowych, deportowanych ze swojej ojczyzny na teren III Rzeszy lub na tereny przez nią okupowane i tam zmuszonych do pracy w przedsiębiorstwach zarobkowych lub w sektorze publicznym. Dodatkowo, w ramach tzw. „klauzuli otwartości”, dopuszczono możliwość objęcia świadczeniami również robotników rolnych, dzieci wywiezione wraz z rodzicami deportowanymi na roboty przymusowe, dzieci urodzone w czasie trwania pracy przymusowej rodziców na terenie III Rzeszy, osoby pozbawione wolności w więzieniach, aresztach i obozach przejściowych oraz ofiary eksperymentów pseudomedycznych, które z mocy w/w ustawy niemieckiej nie zostały objęte świadczeniami. Ponadto, o wypłatę świadczeń mogły ubiegać się również osoby, których mienie zostało naruszone „wskutek prześladowań rasowych przy istotnym, bezpośrednim i przyczyniającym się do powstania szkód udziale niemieckich przedsiębiorstw”. Wypłaty świadczeń, o których mowa, zostały zakończone 30 września 2006 roku. FPNP ogółem przekazała świadczenia ze środków niemieckiej Fundacji POP dla 484 tys. osób uprawnionych na kwotę ponad 3,5 mld PLN (975,5 mln EUR).

Przedstawione informacje pokazują, że sprawa pomocy finansowej dla obywateli polskich - ofiar zbrodni wojennych III Rzeszy była przedmiotem starań kolejnych polskich rządów. Pomimo tego, udało się objąć wypłatami jedynie część poszkodowanych osób. Obecnie z uwagi na Oświadczenie z 1953 r. oraz jego potwierdzenie przez Rząd RP w 2004 r. możliwość skutecznego wystąpienia z roszczeniami reparacyjnymi wymaga dalszych analiz. Na podstawie wspomnianego porozumienia polsko-niemieckiego z 1991 r. ówczesny Rząd RP zobowiązał się wobec Rządu RFN, że „nie będzie dochodził dalszych roszczeń obywateli polskich, które mogłyby wynikać w związku z prześladowaniem nazistowskim” (zastrzegając jednocześnie, że nie powinno to oznaczać ograniczenia praw obywateli do indywidualnego dochodzenia roszczeń).

Władze polskie podpisując Wspólne Oświadczenie z 2000 r., o którym mowa wyżej, zgodziły się również, że „w odniesieniu do sumy 10 mld DM, która ma być przekazana Fundacji "Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość" przez niemiecki sektor publiczny oraz niemieckie firmy, (…) suma ta stanowi zarówno górną granicę, jak i ostateczną kwotę przeznaczoną na wypłaty”. Dotychczasowe działania nie pozbawiają natomiast strony polskiej możliwości podejmowania w rozmowach z RFN kwestii przyznania dodatkowych świadczeń humanitarnych dla żyjących jeszcze ofiar niemieckiego reżimu narodowosocjalistycznego.

Z poważaniem,

Z upoważnienia Ministra Spraw Zagranicznych

Marek Magierowski

Podsekretarz Stanu

[plakat Wojciecha Korkucia]





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.