Marek Baterowicz - ZDRADA  CZY  ZADYSZKA ?
data:11 sierpnia 2017     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

                                                                        

Nowe wydarzenie wskazują, że jednak biskup Tadeusz Pieronek nadal złorzeczy przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, a ze szczególną zawziętością atakuje prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Smutne i to, że wykorzystuje w tych napaściach nikczemne pomówienia dzikiej opozycji, takich aferzystów jak Schetyna czy Petru, albo nienawistne komentarze TW Bolka, a więc ludzi o mentalności politycznych gangsterów.   Inni z kolei dają się zwieść kalumniom Timmermansa, nawet „L’Osservatore Romano” cytując  holenderskiego polityka pisze: „...mimo protestów publicznych i apelów Brukseli  polski parlament przyjął kontrowersyjną reformę wymiaru sprawiedliwości, która de facto likwiduje autonomię sądownictwa” (!?) A jest zupełnie odwrotnie, bo reforma ta dopiero WPROWADZA niezawisłość sędziów, unicestwioną po roku 1945 w latach stalinizmu. Dopiero ta reforma PiS-u ustanawia niezależność sądów,  a właśnie zlikwiduje upolitycznienie sądów pozwalając sędziom ferować wyroki tylko na podstawie litery prawa. Nawet u schyłku PRL-u zależność sędziów była normą, np. podczas procesu sanitariuszy, oskarżonych fałszywie o pobicie Grzegorza Przemyka, sąd czekał na wytyczne z Biura Politycznego PZPR. Czy biskup Pieronek nie wie o tym, czy rżnie głupa? Jeśli wyplątał się z deklaracji współpracy z SB – jak o tym mówi - to mógłby w III RP zachować się przyzwoicie, mieszka też na Wawelu, obok grobów królewskich, nekropolii tysiącletniej Polski. Tymczasem wypowiada się tak jakby słuchał duchów Jaruzelskiego albo Kiszczaka, dyrygentów „przemian”  po roku 1989.

A kogo słucha prezydent Andrzej Duda? Trudno mi uwierzyć, że tylko pani Romaszewskiej. No, może był szantażowany przez układ post-komunistyczny? Krążyły w Internecie supozycje, że grożono jego rodzinie...To niewykluczone, biorąc pod uwagę zerowy poziom moralny tej post-peerelowskiej mafii, której żelazną pięścią są UB-ywatele RP. A po wydarciu mu weta układ proponuje mu teraz współpracę! I czyni to za pośrednictwem byłego ministra Sienkiewicza (PO), który uznał, że III RP to „kamieni kupa”! Czy Polska nie pozbędzie się nigdy reliktów PRL-u ?  Niestety, weto prezydenta Dudy – cokolwiek za nim stało – może utrudnić oczyszczanie ram III RP z peerelowskiej tkanki, która uzna weto za słabość Prezydenta i nasili akcje blokujące Dobrą Zmianę. Do Polsatu zaproszono już na rozmowę Gajowego, a pułkownik Mazguła szalał z okazji smoleńskiej miesięcznicy!

W TV wystąpił więc wierny zwolennik WSI, a na ulicy oficer SB, jeden z wykonawców stanu wojennego! Dzisiaj z białą różą ( podobnie jak jego koleżka Kasprzak ) wdzięczy się do kamer, by w światowe media poszedł przekaz, że pisowska policja legitymuje „przechodniów z kwiatami”! Daremne to nadzieje, w Europie są inne problemy: ataki terrorystów, walka z nielegalną imigracją, wzrost przestępczości wywołanej napływem uchodźców, a ostatnio nawet plaga zatrutych pestycydami jajek... Na drugiej półkuli zaś północnokoreański szantaż nuklearny, który przysłania wszystko. A na obu półkulach od pestycydów giną pszczoły...Jakoś nie ma pestycydów na esbeków! Szaleją więc z okazji miesięcznic i innych uroczystości drogich Polakom...Kiedyś esbecy terroryzowali lub mordowali Polaków, a dziś chcieliby zmieniać rządy? To się w głowie nie mieści... A pani prezydent Warszawy, która ma na sumieniu nielegalne reprywatyzacje i śmierć Jolanty Brzeskiej, odgraża się, że Urząd stolicy nie wyrazi zgody na pomnik ofiar z Tupolewa! To w jakim kraju żyjemy? Czy to jeszcze Polska ?

Powiedzmy sobie wprost, że weto Dudy pokazało, iż Polska jeszcze nie istnieje, za to w świetnej kondycji jest PRL-bis, który wymusił na prezydencie przyhamowanie reformy sądów, a potem dekomunizacji armii.  Ufaliśmy, że tym razem stronnictwo patriotów ( czyli PiS!) dokona oczyszczenia państwa z elementów PRL-bis i wreszcie stworzy demokratyczną i niepodległą Polskę. Niestety, obóz peerelczyków znalazł słabe ogniwo w aktualnych elitach III RP ( tak, to właśnie Duda!) i przystopował naprawę Rzeczypospolitej. Miejmy nadzieję, że jest to chwilowa zadyszka Prezydenta i że reforma III RP ruszy znowu do przodu, w przeciwnym razie wszelkie dyskursy o Polsce sprawiedliwej, demokratycznej i suwerennej okażą się pustą gadaniną, a warszawska Syrenka popełni harakiri!

                                                                                                                       Marek Baterowicz


Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii.Wydał też kilka tytułów prozy. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) ; We Francji ukazał się  zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes, 2014).
 
 

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.