RAŚ to dziś tylko ruch, ale Jerzy Gorzelik, przywódca tego ruchu, zapowiedział, że powstanie partia. Partia to brzmi już poważnie, choć rasiowców coraz mniej. Gorzelik zadeklarował chęć opanowania Sejmiku Śląskiego.
Czy bagatelizować zjawisko? Chyba nie. Cieszy regres tego ruchu, ale trzeba zaznaczać, ze się z tym nie zgadzamy. My, Polacy. My, mieszkańcy Śląska. Rasiowcy chcą, by ich zauważać, chcą śląskiego języka, pomimo, że takowego nie ma. Jednak mają za nic tych mieszkańców regionu, którzy myślą inaczej jak oni. Według nich można być Ślązakiem niemieckojęzycznym, natomiast Ślązak mówiący po polsku nie istnieje.
Na portalach internetowych wyzywają nas od okupantów zapominając kto służył w wermachcie, który pacyfikował polskie wsie, kto we wrześniu 1939 roku napadł na wolny kraj, na Polskę. Śląsk to trudny region i historia pokazała to wielokrotnie. Po wkroczeniu Niemców do Polski w 1939 roku śląscy sąsiedzi wyciągali z domów mieszkańców i wydawali tych deklarujących polskość w ręce Niemców, a nawet sami dokonywali egzekucji.
RAŚ nie buduje nowej wartości. RAŚ odwołując się do autonomii sprzed prawie stulecia nie rozumie innych, panujących wówczas relacji i chce cofnąć region do świata sprzed stu lat, a pewnie rozbić i osłabić Polskę. Bo to przychodzi przede wszystkim na myśl. To nie progres, lecz regres. Po co to robią? Skąd mają środki na takie imprezy, jak ta dzisiaj w Katowicach? Telewizja Katowice podała w relacji z imprezy, że „przemarsz był największą, pokojową manifestacją w Polsce”. Nas nie pokazano. Jakiego „pokoju” chce Gorzelik, kpiąc na przykład z „dobrej zmiany”, kpiąc z naszej historii. Oberwało się też w przemówieniu Jarosławowi Kaczyńskiemu i Wojewodzie Śląskiemu Jarosławowi Wieczorkowi. Ta „pokojowa manifestacja”, w pewnym momencie zwróciła się przeciw nam. Młodzi rasiowcy krzyczeli na nas wygrażali pięściami, co mamy uwiecznione na filmie. Policja musiała wjechać między nas swoimi samochodami, aby odgrodzić nas od „pokojowych” Rasiowców.
Pod pomnikiem Korfantego, Polaka – Ślązaka walczącego całe życie o polskość Śląska, byliśmy tu dzisiaj, Solidarni 2010, KPN Niezłomni, by zaznaczyć, że się nie zgadzamy z RAŚ, Polacy-Ślązacy. Polacy.
Tomasz Piasecki, Solidarni 2010, 15.07.2017r., Gliwice