Marek Baterowicz: PLATFORMA  MA  PROGRAM?(Norwid uśmiałby się szczerze!)  
data:05 lipca 2017     Redaktor: GKut

Z daleka lepiej widać....

 

Wbrew uporczywym pogłoskom, że Platforma Obywatelska nie ma programu, chcieli pokazać, że jednak coś się wyłania...Dlatego zbierali się zwykle w tym samym dniu, kiedy odbywał się kongres Prawa i Sprawiedliwości (ot, taka przekorna demonstracja polityczna!), by znowu nabrać obywateli od dawna czekających na światełko w tunelu. Główne hasła tego „programu” głosiły, iż należy uczynić Polskę wolną, solidarną i europejską! Bo oczywiście pod jarzmem PiS-u Polacy są na marginesie Europy!

Nie są solidarni ( czytaj: z potencjalnymi zamachowcami), a wolność jest im dawkowana przez złych pisiorów, co nigdy nie zachłysnęli się „liberalizmem” światłych Europejczyków, bywalców salonów i banków. A być liberalnym to zakładać biznes nawet w szambie, a najlepiej pozbawionym podatków...ewentualnie z możliwością odzyskania  podatku od skarbu państwa – sitwo, ojczyzno ty moja! Ale właśnie o tych wyłudzeniach i innych trickach - jak handel „na czarno” bez podatku - podczas zjazdu było cicho niczym makiem zasiał! Bo te należą do programu wykoncypowanego dla „elitek”, gangów, malwersantów i mafii prawno-urzędniczych, które pod pretekstem reprywatyzacji zbijały fortuny i kradły nieruchomości, co opisano już nieraz na blogach. Inaczej mówiąc był to program dla Platformy oligarchów, a nie obywateli! Programu dla obywateli partia zwana Platformą Obywatelską NIGDY NIE MIAŁA! Wszystko było pomyślane z profitem dla oligarchów, nie dla szarego człowieka. Zagrabiono kiedyś nawet składki ZUS-u. Programu dla narodu PO nigdy nie posiadało, mydląc ludziom oczy ogólnymi obietnicami Zielonej Wyspy! Ale ta zieleń była wyłącznie dla oligarchów! To oni czerpali zyski z biznesów i piramid zakładanych na pograniczu prawa (jak Amber Gold), to oni jednym czekiem przenosili bajońskie sumy do innych krajów (a czasem i samych siebie!), to oni spotykali się na ośmiorniczkach, a tam stawiali diagnozę, że państwo to kamieni kupa! Posłyszał to Norwid i zdumiał się – jak do tego doszło ? Ojczyzna jest to przecie wielki – zbiorowy - Obowiązek! I tam jest miejsce na prawdziwą solidarność rządu ze społeczeństwem, narodem. Realizuje to dopiero PiS, który ma poczucie autentycznej więzi z Polską, z rodzinami, dba o dzieci w przeciwieństwie do PO, które wolało je wysłać na emigrację. Prawo i Sprawiedliwość próbowało ratować kraj  i wcześniej, ale  w r.2007 Tusk z Platformą fałszywymi obietnicami i manipulacją medialną ( TVN plus Michnik)  odebrało PiS-owi ster III RP. Niestety, Polacy dali się  podejść i na wiele lat pogrążyli siebie i kraj w bagnie korupcji i bezprawia. Platforma z Tuskiem pustoszyła kraj, wyprzedaż przemysłu przybrała katastrofalne rozmiary. Było to „wygaszanie” Polski i wypychanie tysięcy młodych na emigrację, a więc stwarzanie pustostanu dla obcych, wykupujących polski majątek narodowy. A za te kontrakty brali z zagranicy wysokie prowizje, to była żyła złota dla polityków PO! I świetny interes dla nabywców, dlatego dziś razem ukuli hasło „ulica i zagranica!”. Chcą kontynuacji  rujnowania kraju...Teraz zadaniem PiS-u jest wyprowadzić Polskę z tej zapaści, ale totalna opozycja PO-PSL-Nowoczesna utrudnia tę misję jak tylko może, pomijając już rozrabiaczy z KOD-u, Obywateli RP i różnych „frasyniuków” . Szał tych ludków wynika z ogromnej frustracji po oderwaniu ich od żłobu, który był dla nich kopalnią fortun zdobytych ze szkodą dla społeczeństwa, z ogromną krzywdą dla ludzi wyrzucanych na bruk podczas nielegalnej reprywatyzacji. Robienie tych łatwych fortun stało się dla tej mafii prawno-urzędniczej z nadania PO wręcz narkotykiem, a nagle pozbawieni go wpadli w otępienie, a następnie w szał dziki i rozpaczliwą furię. Uzależnieni od tego narkotyku próbują odzyskać go działaniami naruszającymi praworządność, co ukazują brutalne fizyczne agresje pod Sejmem albo podczas miesięcznic smoleńskich. Albo inaczej - pozbawieni szans na robienie intratnych przekrętów i afer nagle stali się rozjuszonymi histerykami jak rozpuszczone dzieci pozbawione  ulubionych zabawek. I jest w tym krańcowy egoizm, który zupełnie nie licuje z ideą solidarnej Ojczyzny.

Osobnicy z totalnej opozycji  cierpią na ogromny deficyt społecznej przyzwoitości, odznaczają się też niebywałą pogardą dla prawa. Oczywiście pod żadnym pozorem politycy Platformy nie mogą zdradzić swego programu, który pomijał całkowicie dobro obywateli, a wszelkie korzyści przeznaczał dla kolesiów z układu i samej Platformy, nawet jeśli owe korzyści płynęły ze źródeł nieczystych jak czarny rynek i afery finansowe, które – jak afera hazardowa – dotyczyły bezpośrednio rządu PO-PSL, ministrów premiera Tuska!  Program Platformy był po prostu „książeczką czekową dla kolesiów”, ignorował całkowicie potrzeby społeczeństwa i wizję Norwida - „ojczyzny jako wielkiego – zbiorowego - Obowiązku”. Układ PO-PSL ( wraz z klientami dopuszczonymi do grabieży Polski – oni dawali główny procent wyborców ) pasożytował przez długie lata na ojczyźnie, która z definicji powinna była być dobrem wspólnym Polaków, a stała się folwarkiem dla kolesiów-aferzystów i mafii prawno-urzędniczej. Kiedy PiS próbuje oczyścić te stajnie Augiasza, Schetyna ( też aferzysta)  woła, że Polsce grozi ekipa...podpalaczy! I chciałby, aby „było tak jak było”, do czego wzdychała już pani Agnieszka Holland, która z racji swych rodzinnych koneksji nie czuje żadnej więzi z Polską.

Nie, Platforma nie ma programu dla Polaków, ma tylko plan dla kolesiów, którzy już palą się, aby znowu grabić Polskę!  To oni właśnie są podpalaczami kraju i post-komunistyczną stonką niszczącą Polskę i jej zasoby. Najwyższy czas wyciągnąć konsekwencje z komisji śledczych ( np. Amber Gold i reprywatyzacji w Warszawie ), a następnie rozliczyć głównych aferzystów, nie pomijając drobniejszych malwersantów, ponieważ dla dobra całej Polski i narodu Temida musi odzyskać prestiż i zdolność do orzekania win czyli wydawania sprawiedliwych wyroków. Bez oczyszczenia plugawej kasty sędziów oraz prokuratorów cierpiących na amnezję nie da się bowiem urzeczywistnić norwidowskiej wizji Ojczyzny. A ironiczną puentą byłby trzypunktowy program PO wg ich zapowiedzi:1) pozbawić PiS władzy, 2) zlikwidować IPN, 3) zlikwidować CBA – czyli zielone światło dla fałszowania historii, samowoli i korupcji!

 

                                                                                                                              Marek Baterowicz

 

 

Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii.Wydał też kilka tytułów prozy. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) ; We Francji ukazał się  zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes, 2014).





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.