ŻART TYGODNIA! Wydawca Faktu i Newsweeka: Uprawiamy dziennikarstwo niezależne
data:19 czerwca 2017     Redaktor: ArekN

 
Marc Walder, przedstawiciel join-venture Ringier Axel Springer Media (RASM AG) w Europie Wsch., w rozmowie z "Neue Zuricher Zeitung”, mówi o stratach firmy w Polsce, idących w miliony euro. Zdaniem Waldera media przychylne rządowi w Polsce „rozgłaszają nieprawdę“ o koncernie, oraz o członkach menedżmentu w Polsce, którzy mieliby rzekomo „prowadzić kampanię przeciwko PiS-owi i jego członkom”.

 
Pełnej treści wywiadu nie ma sensu przytaczać; bardzo łatwo go znaleźć ze względu na fakt, że został szeroko opublikowany w zduszonych i dogorywających mediach opozycyjnych. Warto jednak przeanalizować, gdzie Marc Walder widzi główne zagrożenia.
 
Przede wszystkim "bardzo poważnie" traktuje możliwość ustawowej dekoncetracji kapitału zagranicznego w polskich mediach.  Analiza jest prosta: „Polska jest mocno spolaryzowana – po jednej stronie stoją ludzie opowiadający się za integracją europejską, a po drugiej ludzie o światopoglądzie nacjonalistycznym, którzy pragną tak zwanej 'repolonizacji'”.
Prawda, jakie to oczywiste? Prawdziwy europejczyk nie może domagać się dekoncentracji kapitału w mediach; jeżeli myśli inaczej, to wykazuje skrzywienie nacjonalistyczne. To jedno zdanie załatwia całą sprawę, ale pan Walder dla jasności dodaje jeszcze, że kapitał nie ma większego znaczenia, ponieważ "najważniejsze jest, aby państwa (...) miały niezależne media".
 
 
Czyli- dekoncentracja. Po drugie, nacjonalistyczne państwo daje mniej pieniędzy niż wcześniej, co skutkuje kłopotami finansowymi a dodatku całkiem niesłusznie wysuwane są zarzuty typu politycznego:

Firmy przyjazne rządowi, głównie spółki skarbu państwa, nie umieszczają swoich ogłoszeń w naszych mediach. [straty] szybko zaczęliśmy liczyć w milionach euro. Zaczynało się stopniowo i nasiliło, kiedy partia Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość doszła do władzy. Przeciwko nam działają także media przyjazne rządowi, które rozpowszechniają o nas nieprawdziwe informacje.

Na temat członków naszego zarządu w Polsce są fabrykowane historie wyssane z palca. Na przykład zarzuca im się, że prowadzą kampanie przeciw PiS. To nieprawda: ani Ringier, ani Axel Springer nie zajmują stanowiska wobec żadnej partii. Zasadą naszej działalności jest uprawianie dziennikarstwa niezależnego. Tej zasady przestrzegamy z żelazną konsekwencją.

 

Powiało grozą. Państwo nie wypełnia swoich podstawowych obowiązków w postaci zamieszczania płatnych ogłoszeń. Do tego dochodzi jeszcze trzecie zagrożenie w postaci ataku na prawdziwe i niepodważalne europejskie wartości, których czasopisma typu "Newsweek" są naturalnym obrońcą:

W Polsce przy władzy jest rząd narodowo-konserwatywny, podczas gdy Ringier i Axel Springer reprezentują linię przyjazną UE i trzymają się wartości liberalnych, wysoko ceniących prawa i wolności. Polska jest mocno spolaryzowana – po jednej stronie stoją ludzie popierający integrację europejską, a po drugiej ci o światopoglądzie narodowym, którzy pragną nacjonalizmu i żądają tak zwanej repolonizacji przemysłu.

 

 Marc Walder jest jednak optymistą: Wykluczam kategorycznie – i to również dotyczy grupy Axel Springer – że mielibyśmy wycofywać z Polski nasze gazety, czasopisma czy portale internetowe: ani pojedynczo, ani wszystkie naraz. Co więcej, mamy plany, by w dalszym ciągu rozwijać się na polskim rynku - mówi.

Swoją pewność opiera na wsparciu kapitałowym- jesteśmy niezależnym inwestorem, nastawionym na długoterminowe projekty. Przy tym jesteśmy również gotowi na to, aby przez parę lat ponosić ekonomiczne konsekwencje takiego działania. W historii przetrwaliśmy wiele takich ataków. Jesteśmy wytrwali. 


Uff... wystarczy. Zero refleksji i potężna dawka propagandy to jednak za mało, żeby przyciągnąć kolejnych wielbicieli. Panu Walderowi nieco przewrotnie życzymy dalszego trzymania się tego kursu, ponieważ niezwykle skutecznie determinuje rządzącą obecnie partię do wprowadzenia niezbędnych reform.
 
AN





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.