Ziemia na której przychodzi taki czas
Czas że się wydaje
Jestem sam
Wszyscy drzwi pozamykali
Nikt nie chce dać klucza do serca
To jest czas nawrócenia
Czas wejścia na ścieżkę wiary
Zaufania słowom Miłosiernego
Który zapewnia nie jesteście sami
i że nie pamięta złego
gdy w nas żal się obudzi
Jego obecność jest natychmiastowa
A Serca nigdy nie zamyka
Niepojęte ale jest stale otwarte
Bierze na ramiona w niemocy
O jak dobrze na nowo stać się dzieckiem
Bratem
Przyjacielem
Kochającą siostrą
Mimo tej chwilowej słodyczy
Jest to czas trudny
Czas cierpienia tęsknot i wyrzeczeń
Czas częstego patrzenia na krzyż
Utożsamiania się z Nim
Jest to jakby Czas męki i konania
A Słowa – Boże mój Boże…
Stają się nader bliskie
Już nie tylko Jezusowe ale moje własne
W tej trwodze przychodzi czas Parakleta
który pociesza udziela wsparcia
w czasie przeżyć ciemnej nocy
kryzysu i zwątpienia
On staje się bliskim przyjacielem
Spełniającym obietnicę
Niech się nie trwoży serce wasze…