Marek Baterowicz: APEL O POTĘPIENIE
data:19 maja 2017     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać.....

 

                                                    APEL O POTĘPIENIE - oczywiście działalności tzw. Obywateli RP - ukazał w komentarzach sygnatariuszy, że nie wystarczy ich potępić, a prawie wszyscy domagali się zdelegalizowania tego ugrupowania, które działa niczym bojówka quasi-terrorystyczna, a nie jako organizacja obywatelska szanująca demokrację.

Brutalne ekscesy „kibiców” białych róż wskazują na ostrą demencję tych osobników albo na niezwykłe natężenie nienawiści do Polski... Do delegalizacji Obywateli RP wzywa też na blogach contessa ( wpis z 15 maja br.) i ma rację: potępienie nic nie da, tylko ich rozbestwi...Potępić zamiast wyjąć spod prawa to jakby leczyć trąd pudrem! A – jak mówi jeden z sygnatariuszy apelu – suweren czyli naród dla takiej delegalizacji daje przyzwolenie, a nawet o to wnosi. Przytoczmy najbardziej wymowne komentarze...Oto pierwszy z brzegu: „to polskojęzyczna dzicz z Azji...”...”Nie może tak być, aby mała grupka ludzi komuszych, esbeków i bandytów, miała rządzić 40-milionowym narodem!”...”...ta dzicz nie ma styczności z Polską”... „ to zdrajcy z białymi różami w ręku i szambem w głowie!”... „Nie dla chamstwa i agresji...”...Czas skończyć z brakiem szacunku dla flagi, hymnu, żałoby czy demokratycznych wyborów – protestować zawsze można, ale z godnością...”...”zdelegalizować za mowę nienawiści”... albo „zdelegalizować jako organizację terrorystyczną” ( radzi  socjolog z Amsterdamu)... „to próba rozwalenia rządów PiS-u od wewnątrz na polecenie z zewnątrz...”... albo „Obywatele RP to potomkowie morderców Żołnierzy Wyklętych i polskiej inteligencji!” (jakże trafne)...”To jest grupa wyhodowana przez POstkomunizm, który został założony przez zdrajcę Tuska działającego na szkodę Polski...”, albo „...To nie  obywatele RP, to obywatele SB, UB i WSI i ich poplecznicy. Być może jest ich około stu tysięcy. Damy radę, nas jest miliony”... albo  „jak można dopuszczać do takiego zachowania byłych oprawców i sługusów ZSRR?...”, „...to oprychy PRL-u”... albo „pobłażliwość rozzuchwala złoczyńców”... i „...jak długo PiS będzie przyglądał się lekceważeniu prawa, niszczeniu państwa, tolerował bezkarność tej zbydlęconej hołoty ?”...  „zdziczenie obyczajów”... „Nie dla przemocy!”...albo ”Kiedy postawi się szlaban tym wywrotowcom?”...”lewackie bojówki doprowadzą do tragedii, czas zapobiec temu poprzez delegalizację”...  albo „potępienie to za mało, działań i postaw antyludzkich nie wolno tolerować pod pozorem demokracji”...albo „ powinni zostać wymazani z historii Polski jako banda zbrodniarzy...”  i   „Nie dopuszcza się do dyskursu o Państwie elementów kryminalnych” ( głos z Danii)  czy i to :  „Jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi”... Z braku miejsca pomijamy już setki innych komentarzy sygnatariuszy, mniej dosadnych, a także głosy tych, którzy byli świadkami napaści i fizycznej agresji. A kiedy PiS powstrzyma  dzikie prowokacje rzekomych obywateli RP ?  I jak mogło dojść do rejestracji tej organizacji w III RP, skoro jej członkowie wywodzą się głównie ze służb specjalnych PRL-u i z peerelowskiego aparatu represji ? Ich dane osobowe były przecież znane władzom przed rejestracją, a III RP – ogłoszona oficjalnie w r.1989 – nie powinna dopuszczać do tworzenia paramilitarnych grup o esbeckiej proweniencji! III RP nie powinna legalizować pozostałości służb PRL-u, państwa niepolskiego i zależnego od sowieckich opiekunów...To pierwszy warunek odzyskania niepodległości przez III RP. Te grupy ( KOD jest im bliski w założeniach )  destabilizują sytuację polityczną w kraju, utrudniają rządy PiS-owi i hamują wprowadzanie w życie wielu aspektów Dobrej Zmiany. W parlamencie – pomimo większości – także sytuacja nie jest całkowicie komfortowa: ugrupowanie Kukiza nie stoi szczerze po stronie Prawa i Sprawiedliwości, podczas głosowania nad wnioskiem o votum nieufności dla rządu kukizowcy opuścili salę Sejmu. Zapowiada to skomplikowanie prac rządu nad szeregiem ustaw, jeśli do sabotowania ich przez opozycję dołączą  posłowie Kukiza, a mogą kiedyś stanąć przeciwko rządowi PiS-u. Niedawno Kukiz w mało parlamentarnych słowach wyraził się o Żołnierzach Wyklętych. Czyżby jego poglądy zbiegały się paradoksalnie z antypolskim nastawieniem Obywateli RP ?  Nieukrywaną wrogość wobec PiS-u demonstrują za to PO i Nowoczesna, ta ostatnia na szczęście mała liczebnie i bez poważnego lidera. Platforma również osłabiona i skompromitowana latami korupcji i afer, nie zerwie się do lotu, a Schetyna – jako lider – ciągnie ją bezlitośnie na dno. Polskie Stronnictwo Ludowe, też wrogie wobec PiS-u, jest formacją gasnącą w III RP. Skazane na rolę przybudówki dla PO ma na sumieniu wiele grzechów i udział w korupcyjnych aferach z lat wspólnych rządów w okresie 2008-2015.

      Z tych ustaleń wynika, że Prawo i Sprawiedliwość mogłoby myśleć o przyszłości bez obaw i kontynuować powoli Dobrą Zmianę, rozpoczętą wprowadzeniem 500+, mimo wściekłej reakcji Platformy  i takich „ekspertów” jak Leszek Balcerowicz. Ich opinie, że gospodarka nie wytrzyma tych wydatków premier Beata Szydło skwitowała krótko: „Pieniądze się znajdą, wystarczy nie kraść!”. Potem przyszły inne programy jak „Rodzina+” i „Mieszkanie+”. A jak mówi dr Janusz Szewczak w rozmowie z Leszkiem Sosnowskim pod ironicznym tytułem „Bezprawie lepsze niż prawo?” ( Wpis nr 4/2017) teraz trwa oczekiwanie na program”Cela+” jako konsekwencję ujawnionych afer. Niestety, nie tak łatwo skazać aferzystów w państwie  przypominającym PRL-bis, z jego skorumpowanymi sądami i prokuraturą. Oto np. byłemu marszałkowi województwa karpackiego postawiono kilkanaście zarzutów z udziałem ex-ministra w rządzie PO-PSL, Jana Burego, ale nie znaleziono na Podkarpaciu sądu, który by się odważył zająć tą sprawą. A sprawa Amber Gold nie wyszła jeszcze z fazy komisji śledczej. Oczyszczenia i reformy wymaga też armia,  na tym stanowisku Antoni Macierewicz jest niezastąpiony. Licho nie śpi też i w samym PiS-ie, nazbyt pasywnym i jakby zbyt ostrożnie demontującym betonowy układ post-komunistycznych zaległości. Taką postawą PiS nie przyciągnie do siebie nowych wyborców, a może nawet stracić tych, którzy głosowali nań jesienią 2015 roku. Bierność wobec agresji tzw. Obywateli RP czy KOD-u nie sprzyja też notowaniom partii rządzącej i domaga się radykalnej zmiany, bo gdzie nie ma kary, tam nie ma miary. A agresja „troglodytów” objęła już i miejsca kultu: nieznani sprawcy wchodzą do kościoła i biją modlących się i utrudniają oddanie czci Zmarłym, czasem przy grobie na Wawelu. Jeśli wymiar sprawiedliwości nie powstrzyma tych przestępstw, Polska utonie w chaosie zbrodni, bo kazania i oburzenie nie wystarczą. Konieczne jest wybudzenie  z letargu Temidy, ubezwłasnowolnionej szczególnie za rządów koalicji PO-PSL. Koalicji nikczemnego sojuszu afer i bezprawia. Więcej o tym można przeczytać w krakowskim miesięczniku patriotów „Wpisie”, który naprawdę powinien być w każdym polskim domu! Sprawy aktualne, historia, kultura, literatura, kościół, nawet ekologia. Wszystko to znajdziesz we „Wpisie”. Zamówienia można składać pod adresem: marketing@bialykruk.pl

                                                                                                                          Marek Baterowicz

      

Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii.Wydał też kilka tytułów prozy. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) oraz n
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.