Głodówka mec. Stefana Hambury w obronie praw Polaków w Niemczech - aktualizacja
data:16 maja 2017     Redaktor: Redakcja

W Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie przerwana została głodówka osób, które domagały się od Niemiec przyznania mieszkającym tam Polakom statusu mniejszości narodowej. Protest jest czasowo zawieszony, a jego kontynuacja - uzależniona od stanowiska strony niemieckiej.

 
22.05.2017
Po wizycie prezydenta Niemiec przytaczamy enigmatyczny komunikat  ze strony prezydent.pl na temat statusu mniejszości polskiej w Niemczech:

"Prezydent Steinmeier był z kolei pytany o kwestię opieki nad Polonią w Niemczech oraz o to, czy są postępy, w sprawie przyznania statusu mniejszości narodowej potomkom przedwojennej polskiej mniejszości w Niemczech.

- Prowadziliśmy rozmowę na ten temat i bardzo cieszę się, że rozmowy przy „okrągłym stole” będą na ten temat kontynuowane - powiedział Steinmeier. - Ale bez względu na to, jaki jest stan rozmów przy „okrągłym stole”, chodzi też o to, żeby wyrazić uznanie wobec tych ludzi, którzy żyją w Niemczech pochodzenia polskiego - dodał prezydent Steinmeier.

Jak poinformował, z tego powodu w zeszłym roku, jeszcze pełniąc funkcję ministra spraw zagranicznych, zorganizował spotkanie z Polakami mieszkającymi w różnych regionach Niemiec.

- To mogliby powiedzieć również reprezentanci Polski, że było to bardzo udane spotkanie i ucieszę się, jeżeli ono będzie powtarzane - oświadczył Frank-Walter Steinmeier". [19.05.2017]

 

19.05.2017
Mec. Stefan Hambura, prowadzący w warszawskim Domu Polonii od 14 maja głodówkę (w intencji przywrócenia statusu mniejszości narodowej Polakom mieszkającym w Niemczech) wraz z osobami towarzyszącymi (Marcinem Masnym, Sabiną Seweryn i Alfonsem Thornerem), postanowił 18 maja przerwać protest (dosł.: "rozejść się"), "by piątkowe spotkanie prezydentów Polski i Niemiec nie odbywało się pod presją". Marcin Masny dodał, że protestujący będą "śledzić postępy w uznawaniu przez państwo niemieckie mniejszości polskiej" [informacje przekazane w rozmowie telefonicznejPawła Zduna zarówno z mec. Hamburą, jak i p. Masnym - przyp. red.].
Dziękujemy panu mecenasowi i osobom go wspierającym za podjęcie ważnego problemu dotyczącego po pierwsze braku równowagi w traktowaniu przez Polskę i Niemcy mniejszości narodowej pochodzącej z sąsiedniego państwa, a po drugie ciągłego obowiązywania aż do dziś części antypolskich ustaw wprowadzonych przez rząd tzw. III Rzeszy niemieckiej. Mamy nadzieję, że problem ten zostanie nie tylko dostrzeżony przez niemieckich decydentów, ale godnie i szybko rozwiązany.
Paweł Zdun, Ruch Kontroli Wyborów, Miasteczko Namiotowe "Zamknąć Michnika. Uniewinnić Miernika" pod Sądem Najwyższym w Warszawie
 
18.05.2017
 
Mecenas Stefan Hambura ogłosił, że kończy rozpoczęty 14 maja strajk głodowy, który miał zwrócić uwagę na fakt, że mieszkający w Niemczech Polacy nie uzyskali dotychczas statusu mniejszości. Jako oficjalny powód zakończenia głodówki, prawnik wskazał jutrzejszą wizytę prezydenta Niemiec, Franka-Waltera Steinmeiera w Polsce.

- Nie chcemy, aby jutrzejsze spotkanie prezydentów odbywało się pod jakąkolwiek presją – powiedział dziś Hambura na konferencji prasowej.

Steinmeier, dla którego będzie to pierwsza wizyta w Polsce po zaprzysiężeniu, spotka się z Andrzejem Dudą, a jednym z tematów rozmowy będą właśnie prawa Polaków w Niemczech.

za: TVRepublika

--------------------------------------------------
Do redakcji naszego portalu napłynęły dzisiaj wyrazy poparcia dla Protestujących:
-------------------------------------------------------------------------------------
Wywiad mecenasa S.Hambury dla Radia Wnet:
http://wnet.fm/broadcast/poranek-wnet-18-maja-2017-stanislaw-karczewski-dr-maciej-szymanowski-stefan-hambura-jan-bogatko/
fragmenty:
"Protest głodowy, który rozpoczął się w miniona niedzielę dotyczy statusu mniejszości polskiej w Niemczech, to znaczy jego braku dla polskiej mniejszości, jako mniejszości narodowej [..]
Na pewno Niemcy powinni przyznać  „de iure” status, gdyż został on uchylony podczas II wojny światowej. To znaczy organizacje mniejszości polskiej zostały rozwiązane. Część działaczy mniejszości polskiej  trafiła do obozów koncentracyjnych, a po II wojnie światowej niestety ten status nie został przywrócony. My występujemy z postulatem przyznania tego statusu mniejszościowego dla potomków przedwojennej polskiej mniejszości w Niemczech[...] wtedy członkowie mniejszości polskiej w Niemczech dostaliby wsparcie instytucjonalne, tak, jak np. dostają Serbołużyczanie. Mają oni  np.własną fundację, do której wpływają środki federalne i rządowe. Mają także - chyba - własny teatr i szkoły.[...]
Nasz protest głodowy jest skierowany do niemieckiego rządu, władz i prezydenta RFN, który jutro przybędzie z wizytą do Warszawy. [...]
Będziemy obserwować sytuację i  naradzać się między sobą, jak długo głodówka będzie miała miejsce. [...] Głodują trzy osoby. Głodówkę rozpoczęła też z nami starsza pani, która ma 88 lat. W niedzielę była kilka godzin z nami, ale po wspólnych przemyśleniach, ażeby zadbać o jej stan zdrowia, podjęliśmy wspólną decyzję, żeby pani Sabina nie głodowała z nami. Mimo to przychodzi do nas codziennie i wspiera nas swoją obecnością".
 
17.05.2017
Protest głodowy jest kontynuowany. Dalej jednym z uczestników (są też inni) wspierających mec. Stefana Hamburę jest Alfons Thorner z Miasteczka Protestu przed Sądem Najwyższym. Protest jest odwiedzany przez osoby prywatne, społeczników i dziennikarzy. W prasie niemieckiej dotąd nie znalazłem śladu informacji.
 
Z dzisiejszych aktualności:
Na swoim koncie TT Stanisław Karczewski‏ napisał:
W piątek miałem rozmawiać z prez. Niemiec m.in. o mniejszości PL w tym kraju. Niestety F.W. #Steinmeier odwołał swoją wizytę w parlamencie
 
Relacja:
Paweł Zdun, Ruch Kontroli Wyborów, Miasteczko Namiotowe "Zamknąć Michnika. Uniewinnić Miernika" pod Sądem Najwyższym w Warszawie
 
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Polecamy ważny komentarz Piotra Cywińskiego:
http://wpolityce.pl/polityka/340187-desperacki-protest-jak-dlugo-jeszcze-rzad-federalny-bedzie-kluczyl-w-sprawie-mniejszosci-polskiej-w-niemczech?strona=2
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
15.05.2017 r.
Przedstawiciele Miasteczka Namiotowego "Zamknąć Michnika. Uniewinnić Miernika" pod SN: Krzysztof Kopeć (Instytut Pamięci Narodowej), Alfons Thorner (KPN-Niezłomni) i Paweł Zdun (Ruch Kontroli Wyborów) odwiedzili protest głodowy mec. Stefana Hambury i osób wspierających. [foto]
 
------------------------------------------------------------------------------------------------------
W proteście biorą udział trzy osoby. Skierowany jest on w stronę rządu niemieckiego. Jeżeli możemy prosić przez wasz portal o wsparcie ze strony ludzi dobrej woli, to o taką pomoc prosimy. Nadszedł czas, by Republika Federalna Niemiec zrozumiała, że nie może się w ten sposób zachowywać jako demokratyczne państwo prawa. Co do działań rządu polskiego, to jest to pytanie do urzędników państwowych. Nam nie wypada pouczać przedstawicieli rządu polskiego. Chcemy podkreślić, że ze stolicy Polski wychodzi apel do rządu niemieckiego, by skutki rozporządzenia Hermanna Goeringa z 27 lutego 1940 roku zostały zlikwidowane i polska mniejszość została uznała za mniejszość narodową - powiedział mecenas Hambura w wywiadzie dla wpolityce.pl.
 
15 maja jeden z protestujących, polski dziennikarz i świadek hitlerowskich zbrodni Romuald Karaś, wystosował poruszający list do prezydenta Niemiec. Pismo trafiło już do ambasady RFN.
„Urodziłem się na Zamojszczyźnie. Tam też w Tomaszowie i Szczebrzeszynie spędziłem pierwsze lata mego dzieciństwa. Gdy region ten podczas okupacji hitlerowskiej w Polsce stał się obszarem wysiedleń I eksterminacji ludności polskiej w ramach Generalnego Planu Wschodniego, rodzina nasza cudem znalazła schronienie u krewnych w Kurowie koło Puław. Kto wie, czy jako blondyn, uniknąłbym losu wielu dzieci zamojskich wydartych rodzicom i jako rzekomych nordyków wywiezionych do Niemiec” – napisał  Romuald Karaś.
 
„Miasteczko Kurów podczas działań wojennych 1939 roku zostało w większości zburzone: z 900 domów ostało się około 200 na peryferiach. Po domach moich dziadków po mieczu I kądzieli, jak też wujków I stryjków widziałem tylko ruiny i popioły [...] Panie Prezydencie! Jako chłopcu przyszło mi być świadkiem egzekucji, łapanek na roboty do Niemiec, wysiedleń do obozów zagłady ludności żydowskiej I polskiej. Do dziś brzmią w moich uszach powtarzane wówczas ze zgrozą takie nazwy jak Majdanek I Sobibór. Z pięciotysięcznej społeczności Kurowa zginęła połowa. Tragedia ta jest osnową części mojej twórczości – podkreślił reżyser w liście.
 
„Już pod koniec okupacji hitlerowskiej w Kurowie dokonano tak zwanego wyzwolenia przez Armię Czerwoną. Na ciężarowych samochodach przywieziono do Kurowa jeńców niemieckich. Samochody zatrzymały się na szosie przed niedawnym miejscem straceń, tam, gdzie stały szubienice. Jeńcy byli głodni I wyciągali ręce po chleb. Wśród chłopców, którzy ich obserwowali, był Antoś Mazurkiewicz, syn powieszonego skazańca.(…).Osłupiałem widząc, jak jej półsierota Antoś niesie z domu cały bochen, kroi kozikiem po kromce i podaje wyciągniętym rękom niemieckich jeńców” – napisał autor listu. - Polska mniejszość w RFN nie wyciąga rąk po prośbie. Ma swoje prawa, które zostały pogwałcone w 1940 roku przez hitleryzm. Chodzi o ich przywrócenie, o co ja zwracam się do Pana Prezydenta
– zaznaczył Romuald Karaś.
 
Przed wybuchem drugiej wojny światowej Polacy mieszkający w Niemczech mieli status mniejszości narodowej. Wszystko zmieniło się po dojściu nazistów do władzy. Mimo upływu kilkudziesięciu lat od upadku Trzeciej Rzeszy, sytuacja prawna Polaków pozostała bez zmian.
 
Wśród trzech osób, które domagają się od Niemiec przyznania Polakom statusu mniejszości narodowej, jest znany prawnik Stefan Hambura – Dzisiaj mamy do czynienia z tolerowaniem przez demokratyczne państwo prawa, jakim są Niemcy, rozporządzenia Hermana Goeringa z 1940 roku – powiedział „GPC” mecenas Hambura.
za: wpolityce.pl,  niezależna.pl
 
-----------------------------------------------------
 
Poniżej znamienny list mecenasa Hambury:
 
Federalny Urząd Kanclerski
Kanclerz dr Angela Merkel
Willy-Brandt-Straße 1
10557 Berlin
 
                                                                                                                      Berlin, 4.02.2017
 
Wielce Szanowna Pani Kanclerz,
 
7 lutego 2017 roku przybywa Pani z wizytą do Polski. W agendzie umieszczonej na stronie Urzędu Kanclerskiego czytamy pod tą datą co następuje: „Dziś kanclerz Niemiec udaje się do Polski. Przeprowadzi tam rozmowy z premier RP Beatą Szydło oraz prezydentem RP Andrzejem Dudą. Podczas spotkań poruszone zostaną niemiecko-polskie stosunki, aktualne sprawy europejskie jak i zagadnienia polityki międzynarodowej oraz polityki bezpieczeństwa. Angela Merkel spotka się w Warszawie także z przedstawicielami Mniejszości Niemieckiej w Polsce. Ponadto przewidziane jest spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Jarosławem Kaczyńskim. Poza tym program obejmuje rozmowy z  przewodniczącym Platformy Obywatelskiej (PO) Grzegorzem Schetyną oraz prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Władysławem Marcinem Kosiniakiem-Kamyszem. Pod koniec wizyty na zaproszenie polskiej premier odbędzie się wspólna kolacja.” (Źródło: https://www.bundeskanzlerin.de/Webs/BKin/DE/AngelaMerkel/Terminkalender/kalender_node.html ).
 
Z kolei 19 grudnia 2013 roku gościł w Polsce były minister spraw zagranicznych gabinetu federalnego, dr Frank-Walter Steinmeier. Prasa donosiła wówczas, że przedmiotem rozmów były także kwestie Polskiej Mniejszości w Niemczech. Przytaczano m.in. odpowiedź niemieckiego ministra na pytanie dziennikarza dotyczące statusu Polskiej Mniejszości w Niemczech: „Nawiążę do innej konferencji prasowej, którą odbyłem w tym miejscu przed czterema laty.” - Już wówczas była mowa o sytuacji mniejszości w Polsce czy też w Niemczech. – podkreślił Steinmeier i   wybuchnął gromkim śmiechem, nieco przypominając tym Gerharda Schrödera.“ (Źródło: http://mobil.berliner-zeitung.de/politik/aussenminister-steinmeier-in-polen-zu-gast-bei-alten-freunden,23785274,25675080.html ).
 
Od tego czasu - czyli od 2009 roku - praktycznie nie osiągnięto żadnych postępów w kwestii Polskiej Mniejszości w Niemczech.
 
Wielce Szanowna Pani Kanclerz, wobec tego faktu zwracam się do Pani z prośbą, aby podniosła Pani temat Polskiej Mniejszości w Niemczech do sprawy priorytetowej, tak aby została ona jak najszybciej rozwiązana.
 
Podczas najbliższej wizyty w Warszawie, 7 lutego 2017 roku, zamierza Pani spotkać się także z przedstawicielami Niemieckiej Mniejszości w Polsce. Tymczasem w Niemczech żyją członkowie Polskiej Mniejszości. Rząd federalny powinien respektować ten stan rzeczy i upowszechniać wiedzę na ten temat. Wspomniane osoby są potomkami przedwojennej mniejszości i mieszkają w Zagłębiu Ruhry, w Berlinie, Hamburgu czy też w innych niemieckich miejscowościach.
 
Niezależnie od liczebności potomków przedwojennej mniejszości zamieszkującej dziś tereny Republiki Federalnej Niemiec, stanowią oni Polską Mniejszość w Niemczech. Z uwagi na bolesną historię i doświadczenia wielu z nich powodowanych strachem przez długi czas nie wyjawiało swojej przynależności do Polskiej Mniejszości.
 
Trudne doświadczenia były także udziałem Niemieckiej Mniejszości w Polsce. Wielu jej obecnych przedstawicieli zaczynało uczyć się języka niemieckiego dopiero na początku lat 90. ubiegłego wieku. Według standardów Republiki Federalnej Niemiec ludzie ci właściwie nigdy nie powinni otrzymać statusu członka Mniejszości Niemieckiej w Polsce. Tymczasem Rzeczpospolita z uwagi na uwarunkowania historyczne stanęła na wysokości zadania nadając im prawa mniejszości narodowej. Podobną świadomością historyczną powinna obecnie wykazać się Republika Federalna Niemiec w stosunku do przedstawicieli Polskiej Mniejszości.
 
Odmowa uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech oznaczałaby kontynuację dyskryminacji Polskiej Mniejszości, której ta doświadczyła w czasach III. Rzeszy. Jednak taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia w dzisiejszych Niemczech, demokratycznym państwie prawa! A Pani, Wielce Szanowna Pani Kanclerz, jest tego gwarantem.
 
Wszyscy Pani warszawscy rozmówcy, zarówno ze strony rządowej jak i opozycyjnej, zgodnie opowiadają się za uznaniem Polskiej Mniejszości w Niemczech.
 
Premier RP Beata Szydło oznajmiła w dzienniku „BILD” z 12 lutego 2016 roku co następuje: „(…) W tej sprawie chętnie widzielibyśmy naszych niemieckich partnerów po naszej stronie. Dotyczy to także kwestii Polskiej Mniejszości w Niemczech. Niemiecka Mniejszość w Polsce cieszy się wieloma przywilejami. Niemcy na przykład są automatycznie reprezentowani w polskim parlamencie (…).
 
W czerwcu 2016 roku przewodniczący Platformy Obywatelskiej (PO) Grzegorz Schetyna mówił na spotkaniu w Fundacji Konrada Adenauera w Berlinie, że problem Polskiej Mniejszości w Niemczech musi zostać rozwiązany, bowiem w przeciwnym razie, będzie on stale powracał. Podkreślił także swoją otwartość na odnośne rozmowy ze stroną niemiecką. (Źródło: http://wpolityce.pl/swiat/295664-kuriozum-schetyna-zarzuca-w-berlinie-rzadowi-beaty-szydlo-zaniedbywanie-trojkata-weimarskiego-uwazam-ze-to-zle?strona=1 ).
 
Z uwagi na ponadpartyjne wsparcie dla uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech płynące z Polski, wyrażam nadzieję, że także Pani Kanclerz dołączy do licznego już grona  zwolenników uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech. Ufam także, że zaangażuje się Pani aktywnie na rzecz uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech definiując priorytety pozwalające na podjęcie koniecznych działań.
 
Z wyrazami szacunku
 
 
Stefan Hambura
Rechtsanwalt
 
za: http://hambura.salon24.pl/
 
[foto PZ]





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.