Przede wszystkim podjęto wątek, którego bała się lub nie chciała poruszyć upolityczniona prokura wojskowa pod przewodnictwem Krzysztofa Parulskiego: odpowiedzialności Rosjan. Błędne naprowadzanie i obecność w wieży dodatkowej osoby wydającej polecenia kontrolerom, a otrzymującej polecenia prosto z Moskwy, poskutkowało przypisaniem tymże przestępstwa umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, którego konsekwencją była śmierć wielu osób. W sformułowaniu zarzutów pomogła dodatkowa opinia fonoskopijna z odczytu rejestratora P500, wykonana po prawie siedmiu latach.
W zasadzie było to oczywiste od momentu poznania przeprowadzanych tam rozmów i zapisów stenogramów. Oczekiwać należy wyodrębnienia osobnego śledztwa, którego celem będzie ustalenie przyczyn zaniechania podstawowych czynności śledczych i wskazanie konkretnych nazwisk. Można przypuszczać, że w tę sprawę zamieszani byli najwyżsi rangą politycy z ówcześnie rządzącej partii oraz prokuratorzy decydujący wówczas o postępach śledztwa- zważywszy na rangę sprawy i jej żywotne znaczenie w kontekście suwerenności państwa polskiego, nie można poprzestać na powierzchownych działaniach.
Druga kwestia to umiędzynarodowienie śledztwa. Pozyskano wsparcie międzynarodowych specjalistów oraz zaangażowano do współpracy światowej klasy laboratoria badawcze. Oddala to zarzut o upolitycznienie dochodzenia, który mógł być wysuwany na gruncie krajowym i międzynarodowym.
Po trzecie wszystkie niezwykle obszerne akta zostały uporządkowane, co pozwoli na ich wnikliwą ocenę i naprawianie zaniedbań. Tę mrówczą pracę, odbywającą się w tle, należy docenić- bez starannej kwerendy sprawne prowadzenie śledztwa byłoby niemożliwe.
Po czwarte: rozpoczęte zostały ekshumacje zwłok oraz zapoczątkowany został proces badania szczątków ciał oraz części samolotu pod kątem obecności mteriałów wybuchowych. Ten wątek- również oczywisty- był skutecznie torpedowany przez ostatnie lata i przyczyniał się do znaczącego poglębienia podziałów społecznych.
Co dalej?
Wiele jest jeszcze do zrobienia, przede wszystkim mozolna rekonstrukcja wszystkich wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, oparta na solidnych naukowych podstawach. Oznacza to wielomiesięczną pracę biegłych z wielu dziedzin.
Na razie nie wiemy jeszcze nic na temat dochodzenia w kwestii odpowiedzialności politycznej i karnej poszczególnych osób. Decyzja o rozdzieleniu wizyt, oddanie śledztwa Rosjanom, błyskawiczne przejęcie władzy w ośrodku prezydenckim przez Platformę Obywatelską... Do tego dodajmy niezwykle sprawną i skuteczną maszynę propagandową, produkującą kolejne kłamstwa o ogromym ciężarze gatunkowym i jednocześnie niezwykle niszczącą więzi społeczne- ktoś musiał nią kierować i wyznaczać kolejne działania.
Tymi pracami zajmuje się prokuratura (m.in. zaniechania prokuratury wojskowej, niszczenie dokumentów przez BOR, zdrada dyplomatyczna), ale także Podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego- jej ustalenia zostaną wkrótce ogłoszone.
AN