DOŚĆ SKRYTOBÓJSTW !!!
data:17 czerwca 2012     Redaktor:

Należy przestać milczeć i ograniczać się do opowiadania sobie dowcipów o "seryjnych samobójcach". Na każdej manifestacji powinno pojawiać się hasło "Dość skrytobójstw !!!" Trzeba zacząć nazywać rzeczy po imieniu.

Wczorajsza śmierć generała Petelickiego może stać się "słomką która przełamała grzbiet wielbłąda".  NIKT nie wierzy, ze było to samobójstwo.  Prawdę mówiąc, przegrana z Czechami była darem losu.  Ja podejrzewam, że  sprawcy morderstwa /sadzę, iż był to mord/ liczyli na to, iż wygrana na Euro 2012 "przykryje" je i nikt nie zwróci na nie uwagi.  W obecnej sytuacji sprawa stanie się głośna i  nawet  nie jest wykluczone, że przyspieszy upadek Tuska.

Już dwa lata temu bloger Kajman napisał notkę "Generał na celowniku"  /TUTAJ/, w której czytamy:

"O tym, że to właśnie elita dowódcza polskiej armii była celem zamachu, pisałem już w moim poprzednim artykule "Wieś znowu górą?". Również niemieckojęzyczny portal PolskaWeb.eu reprezentuje podobny pogląd:

PolskaWeb: Polscy dowódcy wojskowi zabici w obu katastrofach (Mirosławiec i Smoleńsk ? przyp. Kajman) byli przede wszystkim solą w oku działającej w ukryciu WSI, ponieważ blokowali oni legalny powrót WSI do aparatu państwowego, skąd usunięto je po rozwiązaniu w roku 2007.

Kto następny znajdzie się na celowniku zamachowców? Niektórzy dowódcy, jak na przykład generał Skrzypczak, usunęli się już wcześniej z linii strzału. Generał Załuska, który po zmarłym w katastrofie Tupolewa gen. Błasiku objął dowodzenie polskich sił powietrznych, ogłosił niedawno swoją dymisję. Również pierwszy zastępca szefa sztabu generalnego gen. Stachowiak postanowił zrezygnować ze służby. Dymisji jest znacznie więcej ale są one skrzętnie ukrywane. Wiemy o nich z nieopatrznej wypowiedzi marszałka Komorowskiego do dziennikarzy, której udzielił on po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w dniu 1 czerwca 2010 roku.

Wpływy odzyskują środowiska ściśle związane z wojskowymi służbami specjalnymi. Są w nich ostatnio bardzo aktywne osoby z byłego WSI".

Wiemy teraz, że następnym był generał Petelicki.  Charakterystyczne jest, że ofiarami tych "wypadków" i "samobójstw padają oficerowie wykształceni na Zachodzie lub powiązani z zachodnimi służbami, jak właśnie Petelicki.  Sprawa nie ogranicza się do wojskowych.  Gina też eksperci i świadkowie  w różnych sprawach /tragedia smoleńska, śmierć Olewnika/ oraz urzędnicy państwowi, którzy staną na drodze jakiejś mafii.

Dziesięć miesięcy temu napisałam tekst "Rządy miłości, a stan wojenny  /TUTAJ/" w którym zwróciłam uwagę na to, ze dziewięć lat panowania Jaruzelskiego spowodowało śmierć 122 osób, a w ciągu 3,5 roku "rządów miłości" Tuska tajemnicze "wypadki", "samobójstwa" i katastrofy przyniosły ok.130 ofiar.   Od tego czasu  ilość ta zwiększyła się jeszcze o co najmniej kilka takich przypadków, że przypomnę choćby Andrzeja Leppera.  Nie można już chować głowy w piasek.  Miarka się przebrała.

Elig

Materiał filmowy Nr 1

Materiał filmowy Nr 2



Materiał filmowy 1 :

Materiał filmowy 2 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.