Dr Adam Redzik z Uniwersytetu Warszawskiego, który prowadzi badania naukowe na Ukrainie, bronił myślenia Ukraińców choć nie przeczył nacjonalizmowi. Podał przykład sukcesu badawczego:
"gdy piszemy biogramy do aktualnych encyklopedii ukraińskich wydawanych na Ukrainie to udaje nam się wprowadzić to, że obok zapisu nazwisk w cyrylicy zapisuje się w nawiasie polskie"
Na to dr Andrzej Zięba stwierdził , "że ta próba dopisania polskich nazwisk to żaden sukces. Dlatego, że po II wojnie światowej ten wspomniany wcześniej Władymyr Kubyjewicz (może źle usłyszałam, przepraszam), który miał donosić na krakowskich profesorów (akcja likwidacji AB) wydał w Paryżu wielotomową encyklopedię ukrainoznawstwa. To był nacjonalista, to jest nacjonalistyczna encyklopedia a tam są polskie wersje nazwisk". Nastąpiło cofnięcie - powiedział dr. A.Zięba. A ja mówię, że może jest to celowe działanie silnej w Polsce diaspory ukraińskiej.
Na stwierdzenie, iż potomków profesorów zabolało to, że Rada Miasta Lwowa nie zgodziła się na umieszczenie na pomniku nazwisk polskich profesorów , Adam Redzik z uśmiechem stwierdził: Rada Miasta to co innego, tam jest masa ludzi, którzy są skrajnie nacjonalistyczni!
W Poranku Radia europoseł Ryszard Czarnecki mówił o tym , "że może oczekiwalibyśmy by Ukraińcy mocniej uderzyli się w piersi" . A Wiktor Poliszczuk, środowiska pokrzywdzonych, których stanowiskiem powinniśmy się kierować ( a nie "post prawdą" nowych badań historycznych relatywizujących fakty historyczne ) nie oczekują tego, by Ukraińcy mocniej uderzyli się w piersi ale domagają się potępienia zbrodni na poziomie władz i na poziomie instytucjonalnym oraz zaprzestania antypolskich działań.
Dr Adam Redzik nie reprezentuje polskiej racji stanu tak jak i ambasador Piekło. We Lwowie urodzili się i działali Polacy, nasi rodacy, nasza elita!!!!!I Ich nazwiska należy pisać po polsku. Czy za pomoc Ukrainie nie stać nas na domaganie się zachowania śladu polskości we Lwowie, którego rozkwit, pozycję w Europie oraz elitę, luminarzy nauki, sztuki, kultury, polityki, gospodarki, rolnictwa zawdzięczamy przynależności do polskiego państwa przez 600 lat? Jeśli pro ukraińscy naukowcy i dyplomaci z Polski prowadzą wspólne ustalenia antypolskiej "wersji" historii to kto za to odpowiada?
Nie lepiej jest u nas w wielu działaniach, zaniedbana jest kultura przez władze. Może warto wyłaniać instytucjonalne władze w konkursie ale przy bardzo mądrze opracowanych wymaganiach. Jak w postępowaniu przy zamówieniach publicznych, o sukcesie dobrego zakupu decyduje Opis Przedmiotu Zamówienia o czym wielokrotnie zapominamy.
Bożena Ratter