Ciąg dalszy powinien nastąpić! Na co czeka Rada Mediów Narodowych, KRRiTV i minister kultury Piotr Gliński??? Co się jeszcze musi wydarzyć?!
Jak podaje między innymi portal wpolityce.pl, dyrektor TVP Kultura Mateusz Matyszkowicz zwolnił wydawczynię Katarzyną Kuszyńską, a reporterkę Annę Mikołajczyk zawiesił w pełnieniu obowiązków. Powodem miał być reportaż zachęcający do obejrzenia spektaklu „Klątwa” w warszawskim Teatrze Powszechnym (o czym z oburzeniem informowałam w poniedziałek 20 lutego 2017 w artykule pt "Odrażająca wersja "Klątwy" Wyspiańskiego i TVP-Antykultura" - przyp. HD).
Chodzi o sobotnie wydanie codziennego serwisu TVP Kultura „Informacje kulturalne”, w którym wyemitowano reportaż Anny Mikołajczyk o spektaklu „Klątwa” w warszawskim Teatrze Powszechnym. Wydawcą odcinka „Informacji” była Katarzyna Kuszyńska, którą wczoraj - mam nadzieję skutecznie - zwolniono z pracy w firmie, która ma w nazwie media narodowe, a autorka reportażu została zawieszona na dwa tygodnie (?!). Materiał o „Klątwie” dla TVP Kultura został zrealizowany na podstawie próby dla mediów, jeszcze przed premierą i zamieszaniem w mediach, jakie spektakl wywołał w ostatnich dniach. Sobotnie wydanie „Informacji kulturalnych” nie jest już dostępne na platformie VoD.tvp.pl. (za: wirtualnemedia.pl)
Uprzejmie pytam:
O czym myślał i na co Dyrektor Mateusz Matyszkowicz czekał od soboty do czwartku? Dlaczego jego działanie było na tyle nieskuteczne, iż zawieszona w wykonywaniu swoich obowiązków reporterka (która zajmuje się w TVP Kultura teatrem) publicznie komentuje tę decyzję w następujących słowach:
A ja, nieprofesjonalna dziennikarka z brakami warsztatowymi, za zdanie, że „Wszystkich, których porusza już sam temat, reżyser zaprasza najpierw na spektakl” zostałam zawieszona - podobno tym zdaniem reklamuję spektakl!
Czy ta wypowiedź świadczy o "profesjonaliżmie" i "pełnym zrozumieniu powodów " decyzji dyrektora TVP Kultura oraz gwarantuje, że po „odwieszeniu” reporterki nie będziemy już tak uprzejmie i jednoznacznie "zapraszani" na bluźniercze spektakle na tej antenie? Czy ta wypowiedź dobrze świadczy o szefie, który tak nieumiejętnie rozmawia z zatrudnianymi przez siebie osobami? A może powody zastrzeżeń do pracy reporterki nie zostały dostatecznie jasno wskazane? Czytam na wirtualnemedia.pl : "Nie komentuję decyzji personalnych. Moje stanowisko wobec „Klątwy” jest publicznie znane - odpowiada krótko Mateusz Matyszkowicz, dyrektor TVP Kultura, zapytany przez Wirtualnemedia.pl o zwolnienie Katarzyny Kuszyńskiej i zawieszenie Anny Mikołajczyk".
A może nam nie chodzi TYLKO o komentarz dotyczący Pańskich decyzji personalnych, Panie Dyrektorze? Trawestując klasyka: "Może tu chodzi o życie..."?, czyli o sztukę, o wartości, o misję wobec widzów, o odpowiedzialność za słowo, o granice wolności - także wolności sztuki i mediów, które należy zakreślać, o ile niszczą, a nawet zabijają, obrazem lub słowem. Czasem zakreślać - sobie samemu, Panie Dyrektorze TVP Kultura!?
Może tego właśnie nie usłyszała od Pana dziennikarka? Może wcześniej też nie miała tego od kogo usłyszeć, wśród postmodernistycznych "chuliganów" ? [ niezorientowanym wyjaśniam: od 1 marca 2016r. na antenie TVP Kultura można oglądać program o literaturze pt. „Chuligan literacki”, który prowadzi Mateusz Matyszkowicz, szef stacji ].
Na co czekał Prezes Jacek Kurski, informując dopiero dziś opinię publiczną o zerwaniu współpracy z aktorką Julią Wyszyńską , nawołującą w "Klątwie" do czynów karalnych, a odtwarzającą rolę w serialu TVP „Na dobre i na złe”? Czy może na głośniejsze jeszcze protesty ludzi przyzwoitych? Może czekał na kolejne drastyczne [ nie daj Bóg - samospełniające się!] szczegóły spektaklu, z dziwną pasją przywoływane przez broniących "wartości" dziennikarzy, masowo oglądających perwersyjną, bluźnierczą i pełną mowy nienawiści produkcję z akcentami nazistowskimi, tylko po to, by "wyrobić sobie opinię"?
Na co nadal czeka Rada Mediów Narodowych, KRRiTV i minister kultury Piotr Gliński??? Co się jeszcze musi wydarzyć?!
Podpowiadamy więc: antena narodowa TVP Kultura powinna zostać natychmiast ukarana znaczącą karą pieniężną za emisję reportażu z Teatru Powszechnego w Warszawie w dniu 18 lutego 2017. Konsekwencją tego powinny być istotne, a nie kosmetyczne, decyzje personalne, gwarantujące należyty poziom tego medium narodowego, ale też innych państwowych placówek kultury. Jeśli Państwo będą mieli problemy na przykład z opisem stanowiska Dyrektor TVP Kultura i zakresem jego obowiązków lub stanowiska Dyrektor Teatru Powszechnego, lub ... - chętnie pomożemy.
Nic nie robiąc, narażacie nas Państwo na następne "informacje kulturalne" w mediach „narodowych” i na kolejne "odzwierciedlania wizji artystycznych" w teatrach publicznych - przez Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Kraków do Warszawy (przypominam tylko niektóre skandale teatralne ostatnich miesięcy) i dalej... przez wyższe szkoły teatralne i plastyczne, galerie sztuki, centra kultury, muzea, wystawy.
Wypomnę małostkowo - to wszystko za nasze pieniądze!
Ale też dlatego - możemy i powinniśmy chcieć mieć na to wpływ.
Czy też zadyma wokół "Klątwy" zostanie medialną atrakcją tygodnia, i tyle?
W tym samym Teatrze Powszechnym niedawno premierę miał spektakl Kuroń: Pasja według świętego Jacka.
Poczekamy na kolejną, Państwo Decydenci?
Hanna Dobrowolska