Jerzy Binkowski: Pokażcie mi człowieka
data:28 stycznia 2017     Redaktor: GKut


Czy nie jest tak, że gdy kierujecie samochodem w mieście i pamiętacie o ograniczeniu prędkości jazdy  do 50 km/h w terenie zabudowanym, doświadczacie niemiłego stanu dyskomfortu, ponieważ dostrzegacie niepokój  innych użytkowników jezdni?

 

Podjeżdżają blisko twego samochodu – siedzą na „ogonie”. Czasami błyskają światłami lub „trąbią”. Niekiedy niebezpiecznie wyprzedzają „na trzeciego”. Można przypuszczać, że większość śpieszy się do kogoś, kogo bardzo kochają, a ten ktoś właśnie w stanie agonalnym znajduje się w pobliskim szpitalu. Uprawniona zdaje się jednak być także hipoteza, że jest to objaw nieskrywanej pobłażliwości, żeby nie powiedzieć – pogardy, dla reguł bezpieczeństwa.

Ugruntowało się również przekonanie, że w przypadku negocjacji z „drogówką” można użyć argumentu: ”Ależ ja przekroczyłem dozwoloną prędkość jedynie o 10 km/h.”

Podobnie jest, gdy „drogówka” zatrzymuje kierowcę o nieco zamglonych oczach i niemiłym zapachu z ust. „Panie władzo, to była tylko „krzynka” piwa, no.., jedna buteleczka”.

Z wymaganiami ograniczenia szybkości liczymy się tylko wtedy, gdy dostrzegamy informację, że stojący obok jezdni „radar” udokumentuje naszą niesubordynację. Gdy wiemy, w którym miejscu stoi zazwyczaj radiowóz POLICJA, zdejmujemy nogę z gazu – przyśpieszenia. Pomaga nam w dostosowaniu się do reguł kara! Tylko kara?

Podczas badań okresowych fachowcy eliminują m.in. pojazdy ze źle ustawionymi światłami, z rysami pęknięć na przedniej szybie, ze zdezelowanymi oponami. Nie są w stanie rozpoznać zdezelowanych opon mózgowych. Przede wszystkim regulują sprzęgło i sprawdzają „klocki hamulcowe”.

Niektórzy jeżdżą na gazie „haju” i „hejtu” a także na nerwowych dopalaczach . Obserwujemy nierozumną niechęć do używania hamulców! Czyżby umiejętność zahamowania w sobie potoku słów, które mogłyby poniżyć drugiego człowieka, przekraczała możliwości współczesnego człowieka?

Hamowanie zwiększa bezpieczeństwo relacji. Hamowanie jest wynikiem rozwagi. Mogę zahamować! Może to oznaczać szacunek dla człowieka obok.

Pokażcie mi człowieka honoru! Opowiadajmy sobie o tych osobach i bierzmy z nich przykład.

To właśnie mądre, szlachetne, odważne i strategiczne hamowanie uratowało nas, Polskę, przed dramatem kolejnych grudniowych przesileń. Patronką „fachowców” od hamowania, od uszanowania godności ludzi bez hamulców, była – jak zawsze – Maryja, objawiająca się nam w ikonie chronionej w klasztorze jasnogórskim. I w naszych sercach?

 

Jerzy Binkowski

 

Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Studiował w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – psychologia. Drugie studia to: Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna – Wydział Reżyserii Teatru Lalek. Pracował głównie z młodzieżą – szkolnictwo średnie (poradnictwo, teatr) i wyższe. Mieszka od 35 lat w Białymstoku. Od 1994 roku jest członkiem warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Wydał między innymi: „Głosy z pustyni”, „Na drugą stronę białych brzóz”,, W drodze z Damaszku”, „Wygnanie Boga”. Autor Libretta "Kantaty Przemienienia"

 
 
 
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.