Marek Baterowicz: NAPAŚĆ NA SEJM
data:29 grudnia 2016     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

 
 

Trwa od wielu dni bezprawna okupacja Sejmu, skutek wielomiesięcznej  nagonki na legalny rząd ze strony tzw. opozycji, która w istocie jest dziką zbieraniną „polityków” opętanych nienawiścią do Polski, a umiłowaniem własnej kiesy i marzeniem kontynuowania lukratywnych afer, nigdy nie rozliczonych w trybunałach. Myślą oni o dalszej wyprzedaży narodowego majątku. Łączy ich też lęk przed ujawnieniem całej prawdy o smoleńskiej tragedii.

Partyjka o kilkuprocentowym poparciu jest tu najgłośniejsza i planuje destrukcję praworządności i państwa. Na tym nie koniec, dzikie zgraje owej „opozycji” atakują w ślepym amoku posłów i posłanki na Sejm, z użyciem rękoczynów przy dość biernej postawie sił porządkowych. Napadu dokonano nawet na Wawelu, gdy rodzina Kaczyńskich wybierała się pomodlić u grobu Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki! Próba uniemożliwienia modlitwy to już szczyt tego „pseudopolitycznego” bestialstwa, ukazuje  złowrogie oblicze prymitywnej obstrukcji państwa, które od niedawna ma uczciwy rząd, kierujący się autentyczną misją naprawy Polski.

W zamiarach tej dzikiej „opozycji”  jest najwidoczniej dekret zabraniający modlenia się za dusze swoich bliskich! Tak, to byłby najbardziej „nowoczesny” ukaz tak brutalnie szykującej zamach stanu hałastry politycznych pajaców...A wraz z okupacją Sejmu grożą obstrukcją parlamentu, to już afera grubego kalibru i otwarty spisek przeciwko legalnej władzy. A że ma on także poparcie ośrodków zagranicznych, cała ta sprawa mocno pachnie zdradą Polski.

W tej sytuacji legalny rząd ma do dyspozycji wszelkie środki prawne, aby zapobiec zamachowi stanu. Przypomina się tu projekt Zbrojnego Pogotowia, którym miał kierować hetman Stefan Czarniecki za panowania Jana Kazimierza, gdy odkryto intrygi marszałka Lubomirskiego mające na celu unicestwienie Naprawy Rzeczypospolitej. W tych okolicznościach Czarniecki, za aprobatą króla, miał użyć siły wobec rozwarcholonej garstki przeciwników Naprawy i zniesienia liberum veto. Ustalono zatem, że „jeżeli staną się oni upartymi, albo gdyby uciekali się do próby zrywania Sejmu”, wówczas „dla zupełnego uskutecznienia naszej sprawy posłużymy się wojskiem”. Niestety, ostatecznie go nie użyto. Polska straciła historycznę szansę naprawy swego ustroju i pozbycia się  fatalnego „liberum veto”. Wrogom Rzeczypopolitej było to na rękę, Zbrojnego Pogotowia wtedy nie użyto, ale pozostało nam ono jako precedens nie wykorzystany.

Dzisiaj, kiedy garstka paranoicznej „opozycji” stosuje swoje kolektywne „wolnego nie pozwalam” (!) i mamy do czynienia z brutalnym zrywaniem obrad Sejmu, czas z pewnością, aby jakieś Zbrojne Pogotowie zapobiegło anarchii i destrukcji projektu III RP, dotąd niespełnionego w wielu punktach mimo upływu 27 lat od jego proklamacji. To Zbrojne Pogotowie powinno ocalić mądry plan PiS-u naprawy Kraju, realizowany powoli mimo oporów  prymitywnych hord zaKODowanej nienawiścią zbieraniny buntowników. Tym bardziej, ze wszystkie argumenty moralne stoją po stronie rządu Prawa i Sprawiedliwości. A otwartej napaści na parlament nie można tolerować w żadnym kraju...

Marek Baterowicz


Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii.Wydał też kilka tytułów prozy. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) oraz najnowszy tomik- " Nad wielką wodą"(2015).







Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.