Solidarni dziwią się ... z powodu braku zdziwienia władz Warszawy; zastanawiają się ? nad rolą rządu RP w pewnym kontredansie; są wdzięczni Chorwatom
Warszawa jest dość dziwnym miejscem do organizowania hucznych obchodów Dnia Rosji, zwłaszcza uwzględniając to, że mało kto obchodzi to święto w Moskwie lub Petersburgu.
"Moskowskije Nowosti"
Rosyjscy kibice biją stewardów po meczu; foto: natemat.pl
No właśnie! Dlaczego więc władze Warszawy dziwią się mniej niż sami Rosjanie? A właściwie - wcale się nie dziwią!
W nas - zdziwienie potęguje się z dnia na dzień. Dzisiaj oscyluje wokół zenitu.
"Ja tylko pozwolę sobie powiedzieć dla wyjaśnienia, że nie było żadnego wniosku, nie ma zatem zgromadzenia. Nie ma ani zgody, ani braku zgody ze strony miasta. Jest po prostu tylko i wyłącznie przejście przez most"
Obiecali, że nie będzie żadnych politycznych haseł i politycznych manifestacji?
Mówili, że nie będzie.
A jeśli złamią tę obietnicę?
To będzie to świadczyło o tym, że nas oszukali.
A jakieś konsekwencje?
To jest po prostu mówienie czego nie będzie. Co będzie w praktyce, to zobaczymy. Ja nie jestem dzieckiem.
Wznoszenie haseł politycznych i polityczne transparenty będą złamaniem umowy, ale złamaniem umowy, które będzie rodziło jakieś konsekwencje, np. policyjne?
To jest pytanie do policji. Policja musi zapewnić porządek. Myślę, że łatwiej zapewnić porządek, jeśli ludzie są zgromadzeni w jednym miejscu, niż gdyby byli po 500 osób czy nawet po 100 w różnych miejscach. Wiadomo, że jeszcze przyjadą kibice jutro i to już jest rola policji, żeby zapewnić porządek.
Oczywiście, nie możemy doczekać się widoku profesora Nałęcza idącego na czele rosyjskiego pochodu mostem Poniatowskiego.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/30244-tomasz-nalecz-zaprasza-na-rosyjski-marsz-i-porownuje-tak-jakby-litwini-zabronili-polakom-przemarszu-przez-wilno
commons.wikimedia.org
/?/ - Jak Pan patrzy na sytuację w Obwodzie Kaliningradzkim? Politycy z Litwy, Łotwy i Estonii wystosowali ostatnio wspólny apel, wskazując, że remilitaryzacja tego obszaru stwarza dla nich zagrożenie i jest nie do zaakceptowania
Kaliningrad jest niezmiernie groźny dla Polski i jej wschodnich sąsiadów. Nie tylko jest to enklawa wpływów i kaprysów Kremla, ale może się też stać kartą przetargową w stosunkach Moskwa-Berlin. Po prostu, Rosja może sprezentować Kaliningrad Niemcom w zamian za podział wpływów w tej części Europy. Oznacza to destabilizację, ale całość skupi się ponownie na środkowo-wschodniej części kontynentu. To oznacza, że zachodnia część Europy będzie mało tą sprawą zainteresowana, tak długo jak nie wynikną dla Paryża i Londynu problemy z rosyjsko-niemieckiego tańca. Warszawa powinna dążyć do tego, aby Kaliningrad jak najszybciej wcielić do państwa litewskiego. To powinno być załatwione zaraz po 1991 r. Tym sposobem Litwa miałaby mniejszy powód do filogermanizmu, a większy do zabiegania o polską pomoc. /?/
Za: http://wpolityce.pl/artykuly/30087-nasz-wywiad-prof-chodakiewicz-prezydent-usa-jest-intelektualna-wydmuszka-polski-sie-na-swiecie-nie-szanuje
Tusk, Sikorski - fordanserzy?
czasfutbolu.pl
/?/
"Nie pojedziemy do obozu w Oświęcimiu, ale mogę powiedzieć, że na 90 procent odwiedzimy któreś z centrów pamięci i oddamy cześć polskim oficerom wymordowanym w lesie katyńskim" ?
oświadczył prezes chorwackiego związku piłki nożnej Vlatko Marković. /?/
Ważne by polscy politycy (szczególnie prawicowi) pamiętali o pięknym geście chorwackich piłkarzy. Niedawno Solidarna Polska ustami Ludwika Dorna skierowała ofertę do PiS by wykorzystać wspólnie kwestie ratyfikacji traktatu akcesyjnego Chorwacji do wymuszenia na rządzie działań w obszarze polityki unijnej i wewnętrznej. PiS odrzucił na szczęście nieprzemyślaną i pochopną propozycję partii Zbigniewa Ziobry. Patrząc na wzruszający gest Chorwatów, można być wdzięcznym, że polska prawica nie będzie grała chorwacką kartą w swoich rozgrywkach z rządem. Warto wiedzieć, gdzie ma się w Europie przyjaciół. A mamy ich z z pewnością wśród chorwackich sportowców. Ja już wiem komu będę kibicował ( poza reprezentacją Polski rzecz jasna) na Euro...
My też jesteśmy wdzięczni Chorwatom. Dziękujemy im i będziemy im kibicować.
Solidarni 2010
