Polski kompozytor i brawurowy pianista od lat mieszka w Niemczech. Dzisiejsza noc w Niemczech, noc w Berlinie jest cicha ciszą grozy. Kolędy w wykonaniu Tomka już nigdy nie usłyszą ofiary bezlitosnego zamachu na “Weihnachtsmarkt”. Przyszli tam nie tylko po to, by się dobrze bawić i napić grzanego wina, ale także po to, by dać świadectwo tradycji, pamięci o zwyczajach całych generacji, które tworzyły bogactwo i kulturową wielkość Europy. Dzisiejsza kolęda brzmi, jak requiem, upamiętnienie beztroskiego piękna i czułości, która już nigdy nie powróci bez łez.