List  otwarty działacza polonijnego i społecznego Witolda Rosowskiego z Nowego Jorku
data:22 listopada 2016     Redaktor: Redakcja

Wyrażam swój stanowczy protest wobec szkalującego moje dobre imię, a także dobre imię dużej części społeczności polonijnej w Nowym Jorku, której jestem reprezentantem, artykułu red. Sakiewicza zamieszczonego na niezalezna.pl pod tytułem "List do Klubów" w dniu 19 listopada 2016.

 
 
Red. Sakiewicz pisze, że na demonstrację zorganizowaną przeze mnie na Manhattanie w dniu 12 czerwca 2016, zatwierdziłem antysemicki transparent. Protestuję wobec takiego nieprawdziwego stwierdzenia! Takiego baneru nie mogło tam być - i nie było! - ze względu na charakter tej demonstracji oraz moje przekonania. Ani ja osobiście, ani społeczność polska w Nowym Jorku zgromadzona wokół Solidarnych2010 oraz polskich parafii nie jest antysemicka, co jasno pokazują relacje z demonstracji na portalu Polskiego Radia oraz solidarni2010.pl
 
 
 
Artykuł red. Sakiewicza jest obraźliwy nie tylko dla mnie, ale też dla setek ludzi dobrej woli, którzy często w słocie i mrozie, w upale i deszczu, na przestrzeni ostatnich 5 lat razem ze mną demonstrowali wielokrotnie w obronie dobrego imienia Polski, polskiej racji stanu oraz żadając prawdy o katastrofie smoleńskiej: przed Misją Rosji przy ONZ, pod Konsulatem Niemiec, pod Instytutem Goethego, pod kinami w Nowym Jorku, w których wyświetlano niesławny film „Nasze Matki, Nasi Ojcowie” oraz pod siedzibą Time Warner, właściciela stacji CNN.
 
 
Tym razem ci wszyscy ludzie przyszli pod siedzibę laickiej nowojorskiej organizacji Jewish Community Relations Council of New York, zbulwersowani powtarzającymi się atakami niektórych nowojorskich Żydów na Polskę, jak np. w demonstracji pod polskim
konsulatem 5 maja 2016r., o której było glośno w mediach, szczególnie polonijnych:
 
 
 
Mój list do organizacji żydowskich nawołujący do pojednania ukazał się wówczas w mediach z datą 16 maja. Zawarłem w nim między innymi takie stwierdzenie:
„Jako wspólbracia w niedoli, ofiary niemieckiego ludobójstwa, Żydzi i Polacy do dziś rozpaczają nad wspólnym tragicznym losem. Obie nacje upamiętniaja swoich bohaterów, rocznice powstań i walki z niemieckim najeźdźcą. Jest hanbą zwrócenie się przeciw
swoim towarzyszom niedoli, którymi obie nacje bezspornie są. Oszczerstwa i pomówienia nie tylko że szkodzą wzajemnym relacjom, ale przyczyniają się do uniknięcia odpowiedzialności przez właściwych sprawców, do zatarcia, poprzez zafałszowanie,
pamięci o Holokauście” i dalej:
 
„... nie tylko jesteśmy towarzyszami niedoli, braćmi w wierze, ale także towarzyszami walki z niemieckim nazizmem, z tym potwornym systemem, ktory doprowadził do unicestwienia wielu milionów istnień na ziemi.”
 
 
 
O planowanej demonstracji na Manhattanie był poinformowany Konsulat RP w specjalnej rozmowie na ten temat przeprowadzonej z jednym z Konsulów na terenie Konsulatu RP.
Gwoli przypomnienia, demonstracja odbyła się pod hasłem: "Nie jesteśmy antysemitami". Oto przykladowa treść banerów prezentowanych na demonstracji :
 
Żydzi i Polacy to towarzysze niedoli;
Żydzi i Polacy to towarzysze broni;
Żydzi i Polacy- jesteśmy współofiarami zbrodni.
 
 
Kłamliwa jest również podana informacja o tym, że demonstracja odbyła się pod Rabinatem. Pod adresem 225 West 34 Street na Manhattanie mieści się laicka, dzielnicowa organizacja nowojorskiej społeczności żydowskiej, jakich jest w Nowym Jorku
ponad 70!
 
 
Jeśli chodzi o sprawę Ukrainy, to pragnę poinformować o tym, że to właśnie "Rossowski" - jak z błędem napisał red.Sakiewicz - założył wspólnie z organizacjami ukraińskimi, gruzińskimi, Tatarów Krymskich, estońskimi oraz innych narodowości europejskich w Nowym Jorku pierwszą i jedyną jak na razie antyputinowską organizację pod nazwą American-European Solidarity Council. Zorganizowała ona, z udziałem i wsparciem społeczności polskiej, wiele anty-putinowskich, wielotysięcznych demonstracji w
sprzeciwie wobec ataku Rosji na Ukrainę. Ostatnim wydarzeniem był Marsz Narodow Ujarzmionych zorganizowany na Manhattanie w lipcu bieżącego roku.
 
 
 
Szanowni Państwo.
 
 
Skala manipulacji, pomówień i kłamstw w artykule Sakiewicza opublikowanym na niezaleznej.pl budzi moje najwyższe oburzenie. Dla ludzi dobrej woli, społeczników i pełnych poświęcenia patriotów, takie działanie jest niezrozumiałe i nie do zaakceptowania.
W imieniu swoim oraz polonijnej społeczności w Nowym Jorku żądam przeprosin oraz sprostowania kłamstw zawartych w artykule red. Sakiewicza.
 
 
Witold Rosowski, działacz polonijny i społeczny z Nowego Jorku
 
 
 

Redakcja portalu publikuje list otwarty Witolda Rosowskiego i jednocześnie poleca lekturę artykułów powiązanych, obrazujących działalność środowiska Polonii nowojorskiej reprezentowanej przez Autora listu, w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Pozostałe informacje znajdują się pod zakładkami Polonia oraz Smoleńsk2010
HD


Materiał filmowy 1 :

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.